Resort rolnictwa walczy o rytualny ubój

Opublikowano: 10.12.2012 | Kategorie: Prawo, Wiadomości z kraju, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 714

Resort rolnictwa zapowiada, że zalegalizuje rytualny ubój w Polsce. Powołuje się na tradycję i interesy przedsiębiorców. Dotychczasowe regulacje obowiązujące od 2004 roku zostały zakwestionowane przez Trybunał Konstytucyjny. Przez te osiem lat rozwinęła się w kraju branża specjalizująca się w produkcji koszernego mięsa i eksportująca je głównie do Turcji i Izraela.

Mimo burzliwej dyskusji wokół uboju zwierząt bez ogłuszania, Kazimierz Plocke, wiceminister rolnictwa, deklaruje, że resort nie wycofa się z próby jego zalegalizowania za pomocą ustawy.

– Po pierwsze, mamy wyspecjalizowane rzeźnie, które się tym ubojem zajmują. Po drugie, jest to w pewnym sensie kontynuowanie tradycji tych, które były na terenie Polski stosowane. Po trzecie, Polska wyeksportowała w ubiegłym roku ponad 300 tys. ton mięsa z uboju rytualnego. A więc widać, że jest duże zapotrzebowanie i zainteresowanie mięsem, które jest u nas produkowane, i które pochodzi z uboju rytualnego – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Kazimierz Plocke, wiceminister rolnictwa.

Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że przepis rozporządzenia ministra rolnictwa w sprawie warunków oraz metod uboju i uśmiercania zwierząt z 2004 roku (podpisanego przez Wojciecha Olejniczaka) jest sprzeczny z ustawą o ochronie zwierząt i konstytucją. Pozwala on na rytualny ubój zwierząt przez wykrwawienie, bez wcześniejszego ogłuszenia. Zakwestionowany przepis straci moc 31 grudnia tego roku. W odpowiedzi resort rolnictwa zapowiada, że pracuje nad zmianami, tak by jak najszybciej uregulować te kwestie.

– Ministerstwo rolnictwa jest zdeterminowane. Jesteśmy za tym, żeby ten ubój rytualny był dalej w Polsce faktem – zapowiada Kazimierz Plocke. – Będziemy pracować nad tym, aby projekt ustawy w tym względzie został przygotowany i przeprowadzony przez parlament.

Ministerstwo powołuje się także na unijne rozporządzenie dopuszczające ubój rytualny, które wchodzi w życie od 1 stycznia.

– Pozwala ono na ubój rytualny, ale tylko na zasadzie wyjątku. Tak, by ortodoksyjni Żydzi czy muzułmanie mogli kultywować swojej tradycje. W pozostałych przypadkach obowiązują wyższe standardy traktowania zwierząt i ogłuszanie przed ubojem. Państwa członkowskie mają więc wybór. Polska również może do 31 grudnia tego roku zgłosić Komisji Europejskiej, że nie będzie stosować takiego uboju – tłumaczy Krzysztof Jędrzejewski z Eurogroup For Animals zrzeszającej 40 organizacji broniących praw zwierząt z całej UE.

Zaznacza, że Eurogroup For Animals nie występuje przeciwko mniejszościom religijnym.

– W tym przypadku chodzi wyłącznie o ekonomiczny interes, także samych posłów, którzy są związani z tą branżą. Na przykład Krzysztof Borkowski z PSL jest prezesem zarządu Zakładu Mięsnego Mościbrody. Praktycznie całe mięso z takiego uboju jest eksportowane. Daje to obrót przekraczający 1 mld zł rocznie – mówi Krzysztof Jędrzejewski.

Dodaje, że Polska nie produkuje wielu innych produktów koszernych, np. mleka czy mąki, z uwagi na znikomy popyt, i nie jest to przedmiotem zarzutów o uniemożliwianiu praktyk religijnych.

– Tam, gdzie ubój rytualny jest dopuszczony – np. w Niemczech czy Austrii – stosowane są rygorystyczne przepisy. Trzeba zgłosić, na potrzeby jakiej konkretnie gminy wyznaniowej i ile zwierząt ma zostać w ten brutalny sposób zarżniętaych – informuje Krzysztof Jędrzejewski.

Chodzi o islamski i żydowski ubój rytualny, które wykluczają ogłuszanie przed ubojem. Zgodnie z tymi religijnymi wierzeniami w ten sposób zwierzę łatwiej się wykrwawia, a spożywanie krwi jest zakazane.

– Podczas tej metody jest cały czas przytomne, czuje, widzi co dzieje się z nim oraz innymi zwierzętami. Najpierw jest unieruchamiane, co wywołuje poczucie paniki. Pod wpływem silnego stresu serce zaczyna pompować szybciej krew. Często jest odwracane do góry nogami za pomocą tzw. obrotowych klatek ubojowych. Następnie przecina mu się tętnicę, krtań, przełyk oraz tchawicę, nie uszkadzając przy tym rdzenia kręgowego. W pełni świadome zwierzę pozostawia się do całkowitego wykrwawienia. Niejednokrotnie treść żołądka dostaje się do tchawicy i zwierzę dusi się własnymi wymiocinami – opisuje tę metodę Cezary Wyszyński z Fundacji Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!

– Tu nie chodzi o to, że zwierzęta są maltretowane. Ja odnoszę się do tego, co wynika z tych uwarunkowań, które mają już kilka tysięcy lat tradycji. W Polsce przedsiębiorcy, którzy zajmują się ubojem rytualnym, z pewnością dokonują tego uboju w sposób zgodny z zasadami, z tradycją. Dlatego my, jako ministerstwo, nie mamy w tym względzie żadnych wątpliwości – przekonuje Kazimierz Plocke.

Jednak z raportu Najwyższej Izba Kontroli opublikowanego w 2005 roku wynika, że „nadzór nad warunkami skupu, uboju i transportu zwierząt był niewystarczający”. W blisko 60 proc. skontrolowanych rzeźni nie przestrzegano przepisów dotyczących warunków uboju zwierząt. Nieprawidłowości stwierdzono u ponad 50 proc. skontrolowanych pojazdów, w których zwierzęta były przewożone. Co więcej, w porównaniu z wynikami poprzednio przeprowadzonych przez NIK kontroli inspektorzy nie stwierdzili istotnej poprawy.

– Nie przeprowadzaliśmy potem kolejnych kontroli w ubojniach. Decyzja o tym być może zapadnie, gdy zostaną uchwalone nowe przepisy – mówi Paweł Biedziak, rzecznik prasowy NIK.

– Kontroli nigdy za dużo – deklaruje Kazimierz Plocke. – Zwrócimy szczególną uwagę na to, żeby mieć pewność, że cały proces przeprowadzony jest zgodnie z zasadami. Tego też będziemy oczekiwać od inspekcji weterynaryjnej. Ta współpraca na polu ministerstwo – inspekcja – przedsiębiorcy z pewnością będzie na jeszcze wyższym poziomie.

Ministerstwo rolnictwa podaje, że w Polsce jest 17 rzeźni bydła oraz 12 rzeźni drobiu, w których pozyskiwane jest mięso zgodnie z obrzędami religijnymi.

– A więc to nie jest aż takie wielkie wyzwanie. Damy radę je skontrolować – zapewnia wiceminister. – Najpierw trzeba przeprowadzić cały projekt ustawy, potem wdrożyć go w życie. Jednocześnie w ślad za tym pójdą specjalne rozporządzenie ministra rolnictwa w tym względzie, które będzie realizowała Inspekcja Weterynaryjna. A więc myślę, że w ciągu pierwszego półrocza będziemy mieli okresowe oświadczenia w tej sprawie.

Premier Donald Tusk zapowiedział w piątek, że zanim zapadanie decyzja w sprawie ustawy, chce, aby zanalizowano wartości sprzedaży mięsa z uboju rytualnego oraz to, jaka jest różnica, jeśli chodzi o cierpienie zwierząt między ubojem rytualnym a tradycyjnym.

Źródło: Newseria


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

16 komentarzy

  1. agama 10.12.2012 10:30

    Polska nie potrzebuje przyjmować barbarzyńskich zwyczajów narzucanych z zewnątrz. Wolnoć tomku w swoim domku. Miarą rozwoju cywilizacji jest traktowanie zwierząt.

    astromaria.wordpress.com/2012/12/08/prawo-unijne-nie-nakazuje-uboju-rytualnego-ani-wprowadzenia-gmo/

    http://januszwojciechowski.blog.onet.pl/Polska-moze-byc-wolna-od-uboju,2,ID523775956,RS1,n

    Politycy i wszyscy popierający znęcanie się nad zwierzętami powinni bezwłocznie obejrzeć dokument o tym jak w rzeczywistości wygląda już tzw. “humanitarny” ubój:

    https://www.youtube.com/watch?v=gMcKcfmMJp8

    A znając polską prowizorkę, tak się właśnie będą miały zapewnienia polityków do obietnic.

  2. masakalambura 10.12.2012 10:33

    Aleście się na ten ubój rytualny uwzięli. Obrońcy zwierząt za dychę.
    Otóż, jak ktoś nie wie, prawidłowy rytualny ubój zwierząt polega na poderżnięciu gardła bardzo ostrym nożem w celu szybkiego spuszczenia krwi. Śmierć zadana w taki sposób to najszybsza i najdelikatniejsza droga na tamtą stronę. Trwa dosłownie kilkanaście sekund i przypomina zacięcie przy goleniu (z dużą ilością krwi) i podduszenie. Jedną z zasad rytualnego uboju jest taka, aby zwierze samo pozwoliło się zabić tzn bez strachu i nie na siłę. Druga, aby żyjącą istotę traktować z godnością jako czujące stworzenie tego samego Boga.

    http://www.youtube.com/watch?v=g3MbgL6Jboc
    http://www.youtube.com/watch?v=aInZ8iVfP_M

    Za to tzw światły sposób tzw obrońców zwierząt to uderzenie w głowę, i dalej to samo, poderżnięcie. W praktyce (można sobie to obejrzeć na licznych wideo wegan) walący w głowę bardzo często pudłuje. Dochodzi do tego że wpół przytomne, obolałe po niecelnym uderzeniu zwierze wisi za nogę i powoli (serce ledwo działa) wykrwawia się. Dodatkowo w przypadku niektórych (nigdy nie zabijanych rytualnie bo niejadalnych zwierząt) docghodzu do polewania wrzątkiem. Traktowane jak produkt. Jak przedmiot. To dopiero jest nieludzkie.

    O tutaj wasz wspaniały światły zachodni sposób traktowania zwierząt przed śmiercią.
    http://www.youtube.com/watch?v=RgqOP-hM1aA
    http://www.youtube.com/watch?v=ECJwRKngYBs

    Proszę skończmy tę licytację. Jak komuś zależy na losie zwierząt, to niech nie je mięsa. A nie chrzani trzy po trzy jak należy zabijać. Bez wiedzy.

  3. MichalR 10.12.2012 11:20

    Uważam, że każdy powinien być panem swojej moralności. Uważam, że stanowione prawo powinno bronić ludzi, a nie zwierząt. Zwierzęta od ponad miliarda lat rozszarpują się w niehumanitarny sposób. Pamiętajmy że nie każdy człowiek jest ludzki i cywilizowany. Zdarzają się osoby zdegenerowane które nie krzywdzą innych ludzi. Dlaczego taki zezwierzęcony człowiek nie może się zachowywać w zwierzęcy sposób względem innych zwierząt w imię pobudek jakimi kierują się wszystkie zwierzęta, czyli interesu własnego?

  4. oporowiec 10.12.2012 11:32

    Kazdy rodzaj uboju zwierzat to barbarzynstwo i morderstwo. Cywilizowani ludzie zostaja wegetarianinami. Tylko siudrowie, barbarzyncy i ludzie dzicy jedza mieso, czyli zwloki i krew zamordowanych zwierzat.

  5. agama 10.12.2012 12:57
  6. swoboda 10.12.2012 12:57

    W naszej szerokości geograficznej jedzenie mięsa jest bardziej etyczne niż bycie jaroszem. Jestem zdeklarowanym mięsożercą (siudrą i barbarzyńcą i człowiekiem dzikim), ale uważam ze mięsa powinno się jeść mało, sezonowo (zima) i z wolnego chowu. Wole sobie zabić własne zwierze w “rytualny sposób” (choć nie jestem wyznawca religii która mi to nakazuje) niż zajadać świeże owoce i warzywa przywożone z drugiego końca świata. Uważam tez jak masakalambura, ze tzw. ubój rytualny wcale nie dostarcza więcej cierpień zwierzęciu.

    @ oporowiec
    tak się przejmujesz cierpieniem zwierząt a korzystasz z urządzeń elektronicznych produkowanych przez dzieci w chinach czy w innym tajwanie,
    A może po prostu to są siudrowie wiec niżej w hierarchii bytów (niż np krowy) stoją wiec niech robią za przysłowiową miseczkę ryżu dla takich brahminow jak ty.

  7. religiatoPCPdlaludu 10.12.2012 13:04

    masakalambura zapraszam. Będziesz miał(a) wybór, szybki strzał w mózg albo baaardzo ostre narzędzie na szyi. To jak zacięcie przy goleniu. Bez świadomości umierania.

  8. beth 10.12.2012 13:33

    Wszystko wskazuje na to, że trybie galopującym wracamy do EPOKI KAMIENIA ŁUPANEGO !!!!!!!

  9. adambiernacki 10.12.2012 14:06

    Cała tzw. “Zjednoczona Europa” jest już w łapskach szajki beznarodowców , którzy wykupują całe państwa oraz ich bolszewików, faszystów i rytualistów czyli psy ideologiczne. Te genetyczne nieroby nie są skore do żadnej pracy dlatego muszą sobie zapewnić masy pracujących na nich niewolników. Są najlepiej zorganizowaną grupą przestępczą jaką kiedykolwiek nosiła ta planeta. A właściwie szczepem bakterii czy wirusem. Oni stworzyli i posługują się religiami czy totalitaryzmami. Są siłą trzecią na Ziemi od zawsze. Tylko patriotyzm i umiłowanie Ojczyzny oraz krwawa walka o Nią chronią przed tymi monstrami. Kultywowanie niematerialnych wartości. Bestie nie są zdolne ani do pracy ani do walki dlatego kryją się w cieniu i tresują psy ideologiczne lub kupują morderców.

  10. oporowiec 10.12.2012 14:19

    Dzieci musza cierpiec w chinach za swoje grzechy z poprzedniego zycia to sie nazywa karma – nie mamy na nia wplywu, ale zwierzat nie musimy zabijac, soczewica, szpinak, soja, fasola, panir maja wiecej bialka niz mieso… Nie ma potrzeby rozlewac krwi niewinnych zwierzat. Jeszcze 200 lat temu malo kto poza szlachta jadl mieso, chlopi jedli brukiew, soczewice, orzechy i proso i zyli. Mieso nie jest potrzebne. Nie trzeba zabijac. No ale jak ktos chce jesc mieso bo jest uzalezniony od adrenaliny, ktora jest produkowana przez zwierze w momencie stresu ubojowego to niech je mieso psow i kotow a niech krowy oszczedzi, bo krowa daje mleko, wiec powinnna byc szanowana jak matka…

  11. Luneya 10.12.2012 16:40

    Oporowiec, masz całkowitą rację. Nie trzeba jeść mięsa, a w szczególności nie z masowych ubojni. Jeśli ktoś chce jeść mięso, niech pójdzie do lasu i sam upoluje, ale nie bronią palną, tylko najwyżej strzałem z łuku. Moim zdaniem jest to bardziej humanitarne i sprawiedliwe, niż kupowanie mięsa z cierpiących zwierząt. Sama niestety czasem muszę jeść mięso, ponieważ jestem jeszcze w dosyć młodym wieku (mam piętnaście lat) i rodzina zmusza mnie do jedzenia mięsa, ponieważ ich zdaniem jest ono niezbędnym pokarmem. Robię, co tylko mogę, by uświadomić moim rodzicom, że wystarczy dbać o różnorodność pokarmów roślinnych i to całkowicie wystarczy, lecz niestety nie zmienili dotąd swoich poglądów. Mój tata wciąż zjada hotdogi, chociaż wielokrotnie mówiłam mu, z czego produkuje się parówki i jaki to ma wpływ na zdrowie. Niestety, człowiek preferuje zwykle najwygodniejszy sposób życia. Wygodniej jest przecież oszczędzać na jedzeniu, nie dbać o zdrowie, zjadać “śmieci”, tylko dlatego, że są dobre, smaczne przez te wszystkie chemiczne dodatki i wzmacniacze smaku. Moja mama każe mi jeść mięso, ponieważ twierdzi, że ma dużo białka i żelaza. Warzywa też zawierają żelazo, często w ilościach podobnych lub nawet większych niż mięso. Zawierają również białko. Jak można mówić o wegetarianizmie jako o niezdrowym odżywianiu, skoro zazwyczaj to właśnie ludzie, którzy w życiu mięsa do ust nie wzięli, żyją w największym zdrowiu i żyją najdłużej? Przykładem jest Japonia, gdzie średnia długość życia to ponad 85 lat. Ale ludzie są wciąż bardzo niepewni w stosunku do wegetarianizmu i właściwie wszystkiego, co niekonwencjonalne. Dlatego nie akceptują wielu potwierdzonych przez doświadczenia faktów. Wegetarianizm powszechnie uważa się za jakąś nową nierozsądną “modę”. Mam wrażenie, że dzieje się tak dlatego, że za tym stoją jak zawsze wielkie koncerny, które straciłyby pieniądze, gdyby ludzie przestali kupować mięso. Jak zwykle, chodzi tylko o pieniądze. Cierpienie niewinnych istot, które urodziły się po to, aby zostać zabite nie ma znaczenia. Ważny jest tylko zysk i pieniądze. Zastanawiam się, gdzie podziewa się sumienie takich ludzi, tych bogatych biznesmanów, którzy dbają wyłącznie o własne majątki? Kim są ci okrutni przedsiębiorcy, dla których liczy jedynie gromadzenie pieniędzy? Jak to się dzieje, że ludzie pozwalają siebie tak mamić, tak okłamywać? Dlaczego wolą żyć tak, jak im wygodniej, czy nie istnieją dla nich jakiekolwiek wyższe wartości, poza zaspokajaniem przyziemnych potrzeb? Czemu ludzie nie zastanawiają się nad tym, jak naprawdę funkcjonuje współczesny świat? Czemu pozwalają się wyzyskiwać i nic nie robią, by to powstrzymać? Czemu my, siedzący teraz przed komputerami jesteśmy tu teraz, skoro jest tyle do naprawienia w tym świecie? Czy naprawdę sądzicie, że jednostka nie ma żadnego znaczenia dla całego świata? Tyle pytań, tyle myśli krąży w mojej głowie… Może warto by je wreszcie urzeczywistnić…

  12. agama 10.12.2012 18:23

    Akcja z Facebooka przeciw ubojowi rytualnemu: piszemy list do przewodniczącego Klubu PO

    http://astromaria.wordpress.com/2012/12/10/akcja-z-facebooka-piszemy-list-do-przewodniczacego-klubu-po/

  13. oporowiec 11.12.2012 00:38

    60% ludzi w samych Indiach to wegetarianie, którzy nie akceptują żadnego mięsa, 30% spożywa kurczaki, ryby a pozostałe 10% w ogóle je czerwone mięso, na przykład ze świń, natomiast mięsa krowiego, nikt poza muzułmanizmami – islamistami nie tknie. Ci co jedzą mięso krowie, uznawani są za najbardziej nieczystych i bezbożnych barbarzyńców… należą też do nich pariasowie – wyrzutkowie społeczni, margines, pijacy i zjadacze psów, którzy nie uszanują żadnej świętości…

  14. agama 11.12.2012 08:41
  15. adambiernacki 11.12.2012 09:49

    Jestem mięsożerny. Byłem weganinem w latach 1995-98:-) Teraz mam przed sobą kiełbaskę z szyneczki własnej roboty i jestem zadowolony. Jest zima, więc wieszam słoninkę sikorkom a i sam zjem:-) Nie mogłem się przekonać do krwi jedynie jakoś. Flaki lubię. Mózg zjadłem, bo nie wiedziałem, co to. Przyznaję się do tatara dobrze przyprawionego. Ozorki też zjem. Hot doga nie. Teraz jestem obleśny dla wegetarian, których pozdrawiam serdecznie:-)

    Luneya – dlaczego nie z broni palnej? Uwielbiam broń białą i jestem łucznikiem, ale strzelam do tarczy. Polować można tylko wtedy, kiedy się jest głodnym i nie ma innego wyjścia takie jest najstarsze z prawdziwych praw. Nie rozumiem, dlaczego miał bym męczyć zwierzę grotami, kiedy strzał w łeb zakończyłby sprawę?
    Każdy zwłaszcza w młodym wieku chce świat zmienić. Okazuje się jednak, że w większości zmieniamy samych siebie. Ciężko jest dostosować świat do własnych potrzeb czy wyobrażeń zwłaszcza w pojedynkę. Jeśli chcesz coś zmienić musisz to zrobić dużym stadem. Chyba, że jesteś hybrydą Robin Hooda i Chucka Norrisa i w pojedynkę z łukiem w ręku zabijesz złych, zmienisz chciwych w szczodrych, tchórzy w bohaterów itd.
    Kiedyś, kiedy byłem piękny, młody i hardy dużo medytowałem nad światem. Uznałem pewnego dnia, że teraz, właśnie w tej chwili pojąłem sens wszystkiego. Z tej perspektywy mogłem dojrzeć dolinę przyszłości. Zrozumiałem, że powinienem zostać mentalnie tu gdzie jestem, żeby nie zgubić istoty, którą właśnie odnalazłem. Wiedziałem, jako że wiedziałem wszystko w tym momencie, że cała dalsza droga przez systemy doprowadzi mnie do tego samego obłędu, co innych i utonę w materializmie:-) Pamiętam w dziwny sposób to uczucie „wszechwiedzy” płynącej bezpośrednio cholera wie skąd:-) Biblioteka Palmowa? A może mi palma odbiła? Może sobie jeszcze nie pożyłem wśród wilków? Tak to jest młoda, że żyć trzeba i pieniądze zdobywać w tym świecie pełnym niesprawiedliwości. Rywalizacja, walka o przetrwanie i dominację zupełnie jak w świecie dzikich zwierząt lub w świecie zwierząt hodowlanych:-) Z czasem widzisz tej niesprawiedliwości więcej. Płomień czystego zachwytu gaśnie a pozostaje gniew i frustracja. Życie straszliwie weryfikuje. Powodzenia.

  16. grzech 13.12.2012 08:47

    tyle szumu z powodu kilku tysięcy Żydów na ziemiach polskich. Jak im nie pasuje niech wyjadą stąd. Weźmy się za odzyskanie niepodległości, a nie tematami zastępczymi.
    A co do PSL-u, ciekawe jakby się tą przylepę każdego “naszego” rządu przekręciło do góry nogami i na żywca ściągało skórę czy byliby nadal za ubojem rytualnym. Czy oni w ogóle pamiętają katownie UB-SB, gdzie Żydzi Pełniący Obowiązki Polaka katowali naszych? Czemu im mamy iść na rękę? Przecież to niezgodne z naszymi obyczajami.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.