Referendum w sprawie prostytucji?

Przedstawiciele organizacji społecznych, które zajmują się problemem prostytucji, popierają projekt ustawy posła Mantasa Varaški, by nie karać osób oferujących usługi seksualne. Komisarz Generalny policji Saulius Skvernelis sądzi, że w kwestii zalegalizowania prostytucji warto przeprowadzić referendum.

W lipcu br. Varaška zarejestrował w kancelarii Sejmu poprawki do Kodeksu Postępowania Administracyjnego, w których proponuje usunąć z kodeksu przepis o prostytucji. Poseł proponuje również zaostrzyć kary za sutenerstwo i handel ludźmi.

„Popieramy propozycje posła Mantasa Varaški, aby nie karać osób uprawiających prostytucję. Prostytucja jest karalna, nielegalna, ale nadal kwitnie. Dzisiaj można kupić kobietę, dziecko, mężczyznę, kogo tylko chcesz” – powiedziała Kristina Mišinienė, przedstawicielka Caritasu.
Jej zdaniem prześladowanie osób uprawiających prostytucję jeszcze bardziej korumpuje system: „półświatek kryminalny czuje się bezkarny, ponieważ kobiety i dzieci bardzo rzadko zeznają przeciwko niemu”.

Komisarz Generalny widzi pozytywne strony w projekcie posła. „Jest kilka aspektów pozytywnych. Tam gdzie zalegalizowano prostytucję, można kontrolować ten „biznes”. Kobiety, które zdecydowały się na taką pracę, mają pewne gwarancje i ochronę” – powiedział komisarz. Policjant dodał, że w ciagu najbliższych 10 lat nie wyobraża sobie, aby prostytucja była na Litwie zalegalizowana. Problem można rozwiązać najwyżej przy pomocy referendum.

We środę (26 września) w Sejmie odbyła się konferencja ambasadora Szwecji na Litwie, która zapoznała posłów i dziennikarzy, jak z tym problemem walczy się w tym kraju. W Szwecji od 1999 r. karane są nie prostytutki, lecz ich klienci. Z takim rozwiązaniem nie zgadza się Mantas Varaška, ponieważ jeśli do zbliżenia doszło za obopólną zgodą, to nie ma za co karać.

Źródło: PL Delfi