Reakcje jądrowe w Czarnobylu niepokoją naukowców

Opublikowano: 11.05.2021 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1883

35 lat po eksplozji ukraińskiej elektrowni jądrowej w Czarnobylu, reakcje rozszczepienia atomów ponownie uaktywniają się w masach paliwa uranowego zakopanych głęboko w hali reaktora. Ukraińscy naukowcy próbują ustalić, czy reakcje ustąpią same, czy też konieczna będzie interwencja nadzwyczajna, aby zapobiec kolejnemu wypadkowi.

Czujniki śledzą rosnącą liczbę neutronów z jednego niedostępnego pomieszczeń dawnej elektrowni atomowej w Czarnobylu. Informacją na ten temat, podzielił się w zeszłym tygodniu Anatolij Doroszenko z Instytutu Bezpieczeństwa Elektrowni Jądrowych (IPPPES) w Kijowie.

Widmo samopodtrzymującego się rozszczepienia lub krytyczności w ruinach jądrowych, nawiedza Czarnobyl już od dawna. Kiedy 26 kwietnia 1986 roku, stopiła się część rdzenia czwartego bloku reaktora, pręty paliwowe z uranu, ich cyrkonowa powłoka, grafitowe pręty kontrolne i piasek, zamieniając się w lawę. Ciekły materiał radioaktywny, wpłynął do piwnic hali reaktora i zestalił się w formacjach zwanych FCM, które zawierają około 170 ton napromieniowanego uranu – 95% pierwotnego paliwa.

Skalę zagrożenia wywoływanego przez FCM, najlepiej obrazuje historia formacji tego typu znanej jako stopa słonia. Gdy bowiem w grudniu 1986 roku, członkowie ekipy sprzątającej odkryli te radioaktywną masę, jej odkrywca przypłacił to życiem. Stopa słonia, była tak radioaktywna, że po upływie 8 miesięcy od katastrofy, wydzielała z siebie śmiertelną dla ludzi dawkę promieniowania, w około 300 sekund. Fotografie które widzicie powyżej przedstawiają jedno z niewielu zdjęć stopy słonia, wykonane w 1992 roku. Widać na nim wyraźnie, że promieniowanie emitowane z tego obiektu, wpłynęło na kliszę aparatu tworząc niezwykle upiorny obraz.

Betonowo-stalowy sarkofag, wzniesiony rok po wypadku, aby pomieścić szczątki bloku nr 4, pozwalał na przedostanie się wody deszczowej do środka. Ponieważ woda zwiększa szanse neutronów na zderzenie i rozszczepienie jąder uranu, ulewne deszcze czasami powodowały gwałtowny wzrost liczby neutronów. Ryzyko krytyczności zostało znacznie zredukowane gdy w 2016 roku zakończono konstrukcję nowego sarkofagu zwanego New Safe Confinement. Ta warta 1,5 miliarda euro konstrukcja miała na celu odizolowanie schronu, aby można go było ustabilizować i ostatecznie rozebrać. NSC chroni również przed deszczem, a od momentu jego zainstalowania liczba neutronów w większości obszarów starej elektrowni, jest stabilna lub maleje.

Sęk w tym, że w niektórych miejscach, odczyty zaczęły rosnąć, prawie podwajając się w ciągu 4 lat. Przykładem jest chociażby pokój 305/2, gdzie pod gruzami zakopane są tony FCM. Symulacje sugerują, że wysuszenie paliwa w jakiś sposób powoduje, że neutrony rykoszetują tam bardziej niż podczas rozszczepiania jąder uranu. Nie wiadomo, jaki mechanizm zarządza tym zjawiskiem. Wyeliminowanie tego zagrożenia jest trudnym zadaniem, ponieważ poziomy promieniowania 305/2 utrudniają zbliżenie się do miejsca instalacji czujników.

Rozpylanie azotanu gadolinu na pozostałościach jądrowych nie jest możliwe, ponieważ są one zamurowane pod betonem. Jednym z pomysłów jest opracowanie robota, który wytrzyma intensywne promieniowanie wystarczająco długo, aby wywiercić otwory w FCM i wstawi w nich butle z borem, które będą działać jak pręty sterujące i absorbować neutrony. Nikt nie oczekuje powtórki z roku 1986, kiedy to eksplozja i pożar spowodowały radioaktywną chmurę nad Europą. Reakcja rozszczepienia, która rozpoczęła się w FCM, może wygasnąć po tym, gdy dojdzie do wyparowania wszelkich pozostałości wody. Jakakolwiek reakcja wybuchowa, może jednak grozić zniszczeniem niestabilnych części chwiejnego sarkofagu z 86 roku, co wypełni całe NSC radioaktywnym pyłem.

Autorstwo: M@tis
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.