Raport o sytuacji w Santiago Xanica w Oaxaca

Opublikowano: 18.04.2011 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 680

Europejskie kolektywy Nodo Solidate (Włochy), kolektyw zapatystowski “Marisol” w Lugano (Szwajcaria) i Nomadowie XM24 (Włochy), tworzące Międzynarodową Platformę Autonomistów na rzecz Oporu i Samoinicjatywy Tkackiej (PIRATA), zorganizowały straż mającą obserwować naruszenia praw ludności tubylczej w okręgu miejskim Santiago Xanica, Oaxaca w Meksyku. Straż podróżowała przez gminę od 14 do 21.03.2011, rozmawiając z aktywistami lokalnych organizacji i mieszkańcami miasteczka, gromadząc dokumentację dotyczącą łamania praw człowieka.

Akcja miała związek z doniesieniami mieszkańców Xanica o skandalicznych naruszeniach i nadużyciach wobec praw człowieka, dokonywanych przez członków partii PRI i lokalne grupy władzy wobec Komitetu Obrony Praw Rdzennych (CODETI Xanica) oraz wobec ogółu społeczeństwa. Także wcześniej, z historycznego punktu widzenia, mieszkańcy rejonu mieli do czynienia z represjami, militaryzacją i wywłaszczeniem przez kapitał. Trzy poważne problemy wpływające obecnie na społeczność to:

1. Rozwój turystyki i projektów turystycznych, które państwo i prywatni biznesmeni chcą wdrążyć na omawianym terytorium.

2. Unieważnienie wyborów, przeprowadzonych zgodnie z tradycją gminy.

3. Aresztowanie więźnia politycznego Abrahama Ramireza Vasqueza, więzionego od stycznia 2005.

Santiago Xanica mieści się 1240 m n.p.m., w Zapotec Sierra Sur w stanie Oaxaca. Liczy ok. 2800 mieszkańców, z czego ponad połowa żyje poza miastem. Trudnią się głównie usługami w prywatnych domach i hotelu oraz pracą na plantacjach kawy i rolą. Prawdziwym bogactwem gminy jest woda, co wykorzystują biznesmeni – hotel Huatulco rozpoczął budowę wodociągów w rzece w 2005 roku.

Od pradawnych czasów społeczność rządziła się wg tradycyjnego systemu, zgodnie z którym pozycja była związana z odpowiedzialnością, władze zaś wybierano w walnym zgromadzeniu. Ich przedstawiciele musieli mieszkać w gminie i już wcześniej działać na rzecz społeczności. Radni nie otrzymywali wynagrodzenia, pracując dobrowolnie na rzecz ludności. Rada Miejska – Cabildo składała się z 50 osób, jednorazowo zadania wykonywała grupa 18 radnych, zmieniająca się co tydzień. Jednak po interwencji rządu w 1985 r. najważniejsza stanowiska stały się płatne, liczbę członków rady zmniejszono do 30. Zachowano jednak wybór przez walne zgromadzenie.

Ta forma wyborów wciąż jest bardzo rozpowszechniona wśród ludności tubylczej z Oaxaca. W czerwcu 1998 została zalegalizowana i zatwierdzona w konstytucji w całym stanie. Od tego czasu Xanica jest jedną z 420 gmin, która wybiera władze według tradycji i zwyczajów. Mimo konstytucyjnej legalności tradycyjne wybory w Xanica i podobnych gminach są szykanowane i unieważniane, jeżeli wybrany organ nie jest uległy wobec grup mających interesy w regionie. W Xanica doszło do tego w 1998 r., w 2005 oraz w ostatnich wyborach z 5 grudnia 2010 roku.

29 sierpnia 2010 roku zwołano zgromadzenie wszystkich dorosłych obywateli Xanica – kadencja dotychczasowej Rady Miejskiej dobiegała końca. W tym czasie inna grupa mieszkańców, związana z partią PRI wysunęła kandydaturę na prezydenta Ciro Floresa Garcia – człowieka który opuścił miasto ponad 20 lat temu, nigdy nie udzielał się na jego rzecz i tym samym wg tradycji nie miał praw do prezydentury. Według relacji mieszkańców Xanica, Ciro Flores Garcia został bezprawnie przedstawiony przez Sergio Garcia Antonio Cruz, organ powstały po 2005 w celu ułatwienia prywatyzacji terytorium Xanica, bezpośrednio odpowiedzialny także za represje wobec CODEDI. Ze względu na naciski grupy związanej z PRI po raz pierwszy w historii gminy obrady zgromadzenia zostały przełożone. Grupa związana z PRI zorganizowała bogatą kampanię wyborczą w stylu partii politycznych, organizując przy wsparciu PRI rozdawnictwo żywności i sprowadzając w okolice gminy samochodowe patrole służb państwowych. Na trzecim już walnym zgromadzeniu, 5 grudnia 2010 przedstawiła kandydata spełniającego minimalne wymagania – Artemio Gonzalesa Garcię, który jednak, mimo udokumentowanych prób fałszerstwa ze strony zwolenników PRI, przegrał z Jaime Hernandezem Castro (wspieranym przez niepartyjne grono mieszkańców).

Jednakże poprzedni prezydent miasta, mimo wcześniejszych deklaracji o zaakceptowaniu każdego wyniku wyborów, odmówił zatwierdzenia następcy. W efekcie wybory zostały unieważnione przez propartyjny Państwowy Instytut Wyborczy (IEE) – funkcjonariusz tej instytucji zaproponował zatwierdzenie wyników w zamian za “darowiznę” w wysokości 500 000 pesos. Notabene IEE odpowiedzialny jest za próby wywoływania konfliktów także w innych gminach.

Mieszkańcy Xanica oskarżają także grupy związane z PRI o powiązania z płatnymi mordercami, urządzającymi zasadzki na aktywistów lokatorskich. W szczególności 5-8 osobom grozili śmiercią i “zniknięciem” Domingo Garcia Mijangos, współpracownik byłego gubernatora Ulisesa Ruiza Ortiza i jego wspólnicy.

Członkowie CODEDI mają na celu obronę lokalnych tradycji i obyczajów przed praktykami partii politycznych i kapitalistycznymi stosunkami społecznymi. Walczą o prawa ludności tubylczej, jak prawo do studiowania, zachowania języka, posiadania terytorium, stosowania roślin leczniczych, folkloru oraz niezależności od partii politycznych i programów rządowych.

Grupa związana z PRI natomiast jest zainteresowana głównie korzyściami finansowymi – pensje na płatnych stanowiskach znacznie przewyższają niskie dochody większości ludzi. Korzystają na wprowadzaniu neoliberalnej polityki. Popularna jest korupcja, np. za kadencji Jaime Sancheza Corteza zniknęło 4 700 000, które miały być pierwotnie przeznaczone na budowę brukowanej drogi do Xanica.

Należy pamiętać, że gmina jest otoczona bogatymi zasobami naturalnymi, stąd też ramię w ramię z politykami stają lobbyści, liczący na spore dochody w regionie. Zwłaszcza w gminie Santiago Xanica wielkie konsorcja dążą do do wdrożenia infrastruktury turystycznej i projektów, jak np. otwarcie nowej autostrady; realizacja projektu eko-turystyki w Agua Caliente w San Mateo Pinas i dostosowanie nawierzchni autostrady Huatulco-Xanica-San Mateo Pinas do potrzeb turystów oraz sił zbrojnych; budowa rurociągów z rzeki Copalita do hoteli w Bahias de Huatulco (już częściowo zrealizowane w 2005 r.), prywatyzacja, rozwój przemysłu butelkowego (m. in. Coca-Cola, Nestle), powołanie federalnej kontroli nad setkami hektarów gruntów leśnych i wprowadzenie płatności za usługi leśne, poszukiwanie złóż uranu, czy też opracowanie patentów dla przemysłu farmaceutycznego jak w przypadku botonchihute – zioła używanego w leczeniu czerwonki i malarii.

Pod pretekstem wojny z narkotykami dokonuje się militaryzacji kraju, wprowadza na stałe stan wyjątkowy uderzający w ruchy społeczne, zwłaszcza te oddolne. Także grupa tworząca raport została zatrzymana i przeszukana na jednym z checkpointów – pytano m. in. o miejsce pobytu członków CODEDI. Punkty kontrole powstały w lutym 2011. W sierpniu Marines utworzyło na 5 dni obóz w pobliżu Santiago Xanica, by w październiku powrócić już do centrum miasta. Sprzeciwiali się tego mieszkańcy, doświadczeni, że obecność wojsk oznacza przeszukania i rabunek domostw pod pretekstem walki z narkotykami. Mieszkańcy skarżą się też na latające bez przerwy od 2 m-cy śmigłowce, zaś niedawno w okolicy pojawiły się siły meksykańskiej marynarki.

Grupy związane z PRI próbują wywoływać konflikty, które mogłyby stanowić pretekst dla interwencji sił bezpieczeństwa. Lokalnie media (radio, gazety), związane więzami biznesowymi z grupami interesów w regionie, przedstawiają konflikt głównie z punktu widzenia PRI. Mieszkańców miasta kreują na uzbrojoną wspólnotę, związaną z partyzantami i handlarzami narkotyków. Wg relacji członków CODEDI bezpośrednia strategia gabinetu Cue Monteagudo – “rząd na rzecz zmian” – polega w rzeczywistości na zakłócaniu sojuszy między organizacjami społecznymi. Władze dysponują 5 nakazami aresztowania członków APPO (dot. także CODEDI), toteż aktywiści obawiają się, że będą one wielokrotnie wykorzystywane jako pretekst do uwięzienia najbardziej aktywnych działaczy. Na podstawie sfabrykowanych zarzutów o zabójstwo policjanta w areszcie przebywa już jeden z członków CODEDI Abraham Ramirez Vazquez.

Źródło oryginalne: www.indybay.org
Źródło polskie: Centrum Niezależnych Mediów Polska


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.