Raport o dostępie do energii i ubóstwie

Opublikowano: 21.01.2012 | Kategorie: Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 525

W raporcie opublikowanym 19 stycznia przez Program Rozwoju ONZ (United Nations Develppment Programme, UNDP) potwierdzono, że rozwój nie może mieć miejsca bez dostępu energii, a problem ubóstwa nie zostanie rozwiązany w trwały sposób bez brania tego pod uwagę. Dokument zatytułowany „Towards an ‘Energy Plus’ Approach for the Poor” (“Ku podejściu Energia + dla biednych”) 17 projektów w rejonie Azji-Pacyfiku zostało poddanych przeglądowi pod kątem skuteczności w przerywaniu zaklętego kręgu „ubósto-energia-ubóstwo”.

“Biednych ze wsi i z miast często nie stać na zakup energii (…) Potrzebują wsparcia, żeby uzyskiwać dochód wystarczający, by mogli sobie pozwolić na energię, co z kolei polepszy poziom życia ich gospodarstw domowych” – powiedział Martin Krause, który przewodzi zespołowi UNDP zajmującemu się klimatem, środowiskiem i energią w Azji.

Niemal połowa ludzi na świecie nie ma dostępu do nowoczesnych usług energetycznych, a ponad 20 procent, czyli 1 miliard 400 milionów pozostaje bez dostępu do energii w ogóle. Około 2 mld 700 mln, czyli prawie 40 proc. populacji świata do gotowania i ogrzewania domostwa używa drewna, węgla drzewnego i odchodów zwierzęcych. Do 2030 roku wytwarzane przez gospodarstwa domowe zanieczyszczenia pochodzące z używania biomasy w nieefektywnych piecach prawdopodobnie będą przyczyną ponad 1,5 mln zgonów rocznie.

Zgodne z danymi UNDP brak dostępu do energii i jego wpływ na zdrowie, edukację i dochód wciąż będzie znaczącą przyczyną chronicznego ubóstwa, które z kolei przyczynia się do utrzymywania się biedy.

W raporcie stwierdzono, że większość projektów energetycznych opartych jest na minimalistycznym założeniu, że wystarczy zaspokoić podstawowe potrzeby w zakresie oświetlania domów, gotowania i ogrzewania. Jednak samo to nie redukuje ubóstwa. “Dzieje się tak dlatego, że dostarczane usługi energetyczne nie zwiększają dochodów. Dlatego też zasoby potrzebne do uzyskiwania nowoczesnych usług energetycznych wciąż są ograniczone, a programy energetyczne muszą polegać na nieustannie nie stabilnych subsydiach.”

Opracowanie: Jarosław Klebaniuk
Źródło: Lewica


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Il 21.01.2012 16:53

    dostęp do naturalnych małoprzetworzonych energii blokują urzędnicy pobierający łapówki w różnych postaciach (w postaci nagrodzenia finansowego, nagród, n-tych pensji i rzeczywistych łapówek w różnej formie)

    ludzie z polskich wsi w energożernych domach woleli palić zbożem bo drewno za drogie.
    z kolei niby leśnicy z lasopaństwowych urzędniczych stanowisk za drogo sprzedane drewno kupili sobie japońskie auta i wybudowali betonowe energożerne budynki administracji lasopaństwowej czym spowodowali wzrost ubóstwa wśród ludu otumanionego samobójczymi obrzędami kościoła RZYMSKOkatolickiego.

  2. szara 21.01.2012 19:18

    Drogi Ilu, nie wiem skąd bierze się przekonanie, że Chrześcijaństwo to jakiś tylko heroizm i masochizm. Nic bardziej mylnego. Według nauki Kościoła nic nie jest wart nawet dobry uczynek jeśli nie wynika z miłości. Człowiek kochający, to człowiek szczęśliwy.

  3. Il 21.01.2012 23:30

    ja nie drogi, ja ubogi.
    … ale są znacznie bardziej ubożsi błogosławieni, którzy nie używali i nie używają internetu – bogatsi duchowo.
    … tak, tak,
    szczęśliwi i miłościowi ci, którzy pośrednio i bezpośrednio nie używają elektronicznego sprzętu.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.