Radość Izraela, gniew Ukrainy

Opublikowano: 02.07.2018 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 760

„Czy Polakom brakuje rozumu?” – pyta retorycznie szef ukraińskiego IPN, rozżalony faktem, że Sejm nie wykreślił zapisu o ukraińskim nacjonalizmie ze znowelizowanej ustawy o IPN. Inne ukraińskie media również nie kryją oburzenia na Polaków.

Wołodymyr Wiatrowycz uważa, że polscy parlamentarzyści „popełnili błąd”, który teraz „powinni naprawić” — i ma nadzieję, że „starczy im do tego rozumu”.

“Dobrze, że polscy parlamentarzyści zademonstrowali zdolność zauważyć swoje błędy, przyznać się do nich, a nawet je naprawić. Oczekujemy, że okazanego rozumu i determinacji starczy do tego, aby poprawić inne absurdalne przepisy ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej dotyczące ukraińskiego nacjonalizmu. Jestem przekonany, że Ukraina powinna kontynuować wysiłki w tym kierunku, aby te zmiany jednak zostały podjęte” — tak szef ukraińskiego IPN skomentował dla portalu “UNN” doniesienia o korekcie, przeprowadzonej z prędkością światła.

Powrócił też oczywiście do swojej standardowej retoryki o tym, że dialog pomiędzy polskimi i ukraińskimi historykami na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej nie jest nadal możliwy: — Ustawa faktycznie zatrzymuje tę dyskusję. Ponadto, przewiduje jakieś sankcje karne, w tym trzy lata więzienia za negowanie tego, co ustawa nazywa przestępstwem ukraińskich nacjonalistów.

Również prawnik Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej Serhij Riabczenko w wywiadzie dla internetowej telewizji Kanał24 sarkał na zmiany w ustawie i przekonywał, że przynosi ona ze sobą „niejasne sformułowania i potencjalne problemy z interpretacją grupy odpowiedzialnej za zbrodnie”.

Tymczasem komentatorzy z portalu Ukraińska Prawda skupili się na postaci Andrzeja Dudy i o tym, że to on sam postanowił wcześniej o odesłaniu ustawy do Trybunału Konstytucyjnego. Portal przypomniał, że wątpliwości prezydenta RP wzbudziły terminy „ukraińscy nacjonaliści” oraz „Małopolska Wschodnia” — i domagał się ich dookreślenia, zaś teraz nieścisłości nagle przestały mu przeszkadzać.

Europejska Prawda podała zaś, że polski parlament „wprost przyznał się do pomyłki” i domaga się skorygowania „absurdalnych przepisów”. Podziela zdanie Wiatrowycza o potrzebie dalszych zmian w ustawie. Wątpliwe jednak, aby parlamentarzyści się ugięli.

Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, była ambasador RP w Moskwie, podchodzi do ukraińskiego gniewu nadzwyczaj wyrozumiale.

“W ustawie o IPN nacjonalizm ukraiński został zrównany z niemieckim nazizmem i komunizmem, a zbrodnie UPA ze zbrodniami nazistowskimi” — powiedziała w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”. “Ukraińcy również popełniają błędy. Przyjęli ustawy gloryfikujące zbrodniarzy, ale ich złe ustawy nie powinny być usprawiedliwieniem dla naszych złych ustaw. A zapisy dotyczące Ukrainy w ustawie o IPN są złe z punktu widzenia historycznego i prawnego. To, co oburzyło Ukraińców, to postawienie ich w negatywnym świetle przez kraj deklarujący się jako ich strategiczny sojusznik. (…) Stosunki polsko-ukraińskie są najgorsze od początku powstania niezależnego państwa ukraińskiego. Nie jest to wynik wyłącznie nowelizacji ustawy o IPN, lecz sekwencji działań, za które odpowiedzialna jest nie tylko strona polska, ale też strona ukraińska. Odpowiedzialni jesteśmy jednak za to, co my robimy. Uważam, że wycofanie się z niektórych najgorszych zapisów ustawy o IPN nie zostało wykorzystane do poprawy relacji polsko-ukraińskich.”

W jednym Ukraińcy mają rację: Polska zrobiła dokładnie to, czego domagał się od niej potężniejszy amerykański sojusznik, natomiast resztę zlekceważyła. Natomiast trudno dyskutować z faktem, że zbrodnia wołyńska powinna trafić do katalogu zbrodni przeciwko narodowi polskiemu.

Autorstwo: Dawid Blum
Zdjęcie: Ukrainian Institute of National Remembrance
Źródło: pl.SputnikNews.com


TAGI: , , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. polantek 03.07.2018 00:07

    “Naród ukraiński” wymyśliły władze austriackie w połowie XIX w i głównie do obszaru dawnego ich zboru RP można zastosować pojęcie nacjonalizmu ukraińskiego. W innych częściach tego rozległego obszaru nawet nie chcą mówić jak Chachły.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.