Radioaktywna Japonia

JAPONIA. Sytuacja z uszkodzonym przez tsunami japońskim reaktorem atomowym zaczyna przybierać biblijne proporcje. Awaria wciąż nie jest opanowana a promieniowanie, jakie emituje reaktor, staje się niebezpieczne dla ludzi. Premier Japonii w swoim telewizyjnym przemówieniu zaleca wszystkim, którzy mieszkają w okolicy reaktora, aby pozostali w domach i nie wychodzili na zewnątrz w obawie przed napromieniowaniem. Reaktor nr 4 w kompleksie Fukushima Daini stanął w ogniu uwalniając kolejną dawkę radiacji.

Według japońskich oficjalnych oświadczeń, uwolniony radioaktywny materiał z elektrowni atomowej ma zasięg nie większy niż 35 km wokół uszkodzonych reaktorów. Wszystko wskazuje jednak na to, że nie jest to prawda. Pył radioaktywny na bieżąco zmywa się z pokładu lotniskowca USS Ronald Reagan, który znajduje się w odległości ok. 100 km od brzegu. Załoga dostała miesięczną dawkę promieniowania w ciągu zaledwie jednego dnia, gdy radioaktywna chmura z lądu dotarła nad okręt. Amerykańskie śmigłowce, patrolujące teren wokół elektrowni wróciły oblepione radioaktywnymi cząsteczkami wirującymi w powietrzu nad rejonem katastrofy.

Amerykanie mieszkający na Zachodnim Wybrzeżu z niepokojem spoglądają na zachód obawiając się, że chmury radioaktywnego pyłu dotrą do Ameryki Północnej. Oficjalnie taka radiacja będzie jednak zbyt słaba aby wyrządzić jakieś problemy. Czyżby? Podobne obawy mają Europejczycy, ale kierunek wiatrów nad Japonią sprawia, że radioaktywna chmura dotrze najpierw nad USA i Kanadę. Międzynarodowe Stacje Kontroli Radioaktywnej na wyspach Wake i Midway nadal nie wykryły zwiększonego promieniowania. Prawdopodobnie jednak stanie się tak pod koniec tygodnia.

Istnieje możliwość, że trzeci reaktor w Fukushimie został załadowany paliwem plutonowym. Reaktor nr 3 w elektrowni Fukushima, według „The Japan Times” napędzany jest paliwem MOX, które jest bardziej toksyczne niż paliwo w reaktorze Czarnobylskim. W polskim internecie praktycznie nie ma informacji o paliwie nuklearnym MOX, ale można znaleźć je na stronach anglojęzycznych (m.in. tutaj).

Tymczasem w elektrowni Fukushima doszło do trzeciego wybuchu wodoru. Oznacza to, że rdzenie nie zostały schłodzone, gdyż dysocjacja wody następuje w bardzo wysokich temperaturach.

Opracowanie: Chris Miekina
Tekst przeredagowany przez „Wolne Media”
Źródło: Nowa Atlantyda