Pszczoły giną, minister ukrywa fakty

Opublikowano: 27.04.2012 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 780

Jeden z pszczelarzy, powołując się na Ustawę o dostępie do informacji publicznej, od półtora roku żądał okazania dokumentów, na podstawie których minister dopuścił chemikalia powodujące zdaniem niektórych naukowców masową śmierć pszczół.

Jak informują portale piagro.pl i farmer.pl na podstawie publikacji „Dziennika Polskiego”, pszczelarz Tadeusz Kasztelan przed ponad rokiem wytoczył Ministerstwu Rolnictwa sprawę sądową dotyczącą ujawnienia dokumentacji wprowadzenia środków ochrony roślin do stosowania w rolnictwie. Kasztelan domagał się ujawnienia dokładnych informacji na temat tego, jakie środki chemiczne i na jakiej podstawie minister dopuścił do stosowania w polskim rolnictwie. Minister zasłaniał się „tajemnicą przedsiębiorstwa” i nie chciał ujawnić akt. Kasztelan żądał okazania badań, z których – jak twierdził minister – wynika, iż dopuszczone środki „właściwie stosowane” nie szkodzą pszczelim rodzinom. Okazuje się, że takie badania resort otrzymał od producentów chemikaliów – bartnicy chcą je dać do analizy niezależnym instytucjom. Minister twierdzi jednak, że wyniki badań są własnością koncernów i nie mogą być ujawnione.

Teraz jednak będzie musiał to zrobić, bo taki wyrok wydał niedawno Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Oprócz tego pszczelarz 25 maja 2011 r. złożył skargę na wszystkie zezwolenia dopuszczeniowe wydane po 28 grudnia 2009 r. Zażądał wycofania z obrotu środków dopuszczonych na polski rynek po tej dacie, a przed 29 czerwca 2011 r., czyli wejściem w życie ministerialnego rozporządzenia regulującego wydawanie zezwoleń. Skoro wbrew unijnej dyrektywie minister nie wydał na czas (przed końcem 2009 r.) przepisów wykonawczych do Ustawy o ochronie roślin, to wszystkie chemikalia rejestrował po tej dacie bezpodstawnie – uważa pszczelarz.

Jest ich w sumie 374, w tym 30 zawiera neonikotynoidy. Sąd poinformował, że każdej ze spraw zostanie nadany odrębny bieg – co oznacza, że będą to aż 374 procesy sądowe. – „Faktycznie tym zarządzeniem sąd uniemożliwia mi dojście do prawa i sprawiedliwości – mnie nie stać na 374 x 200 zł = ok. 75 tysięcy zł wpisu sądowego” – mówi pszczelarz.

Część chemikaliów jest podejrzewana na podstawie nowych badań o wpływ na gwałtowny spadek populacji pszczół i masowe wymieranie pszczelich rodzin. Problemem tym zajęła się już nawet Komisja Europejska – pisaliśmy o tym tutaj.

Źródło: Nowy Obywatel


TAGI: , , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

10 komentarzy

  1. ARTUR 27.04.2012 12:36

    Gdy wyszła sprawa dopalaczy i krociowych zysków władzy z tytułu obrotu narkotykami to sklepy zamknięto tytułem rozporządzenia ,to samo dotyczy łapówek za dopuszczenie chemii na rynek rolny .Jeśli cywilna informacja jest ukrywana to musi to być ogromny przekręt .

  2. shuang 27.04.2012 12:40

    @Artur: to w ramach polepszania życia, w ramach “Codex Alimentarius”. 🙂

  3. Murphy 27.04.2012 13:37

    @shuang: Chyba polepszania życia w zaświatach, tak by jak najwięcej dusz mogło tego doświadczyć. :\

  4. jegor 27.04.2012 14:09

    @Murphy .. oczywiście, jest dodatkowa motywacja – zwróć uwagę, na jak wysoką emeryturę możemy liczyć w tych zaświatach. W raju i pod palmami …

  5. Dzwigowy 27.04.2012 16:01

    Zielona wyspa :/

  6. fx27 27.04.2012 17:41

    Ważniejsze zyski korporacji.Wyspa to będzie ale piaszczysta i bezludna ,,PO-nas to choćby nawet potop”
    Wytrują wszystko co żyje. Rząd jest jaki jest i pewnie wojna spowodowałaby mniejsze szkody.:-((((((

  7. Konter 27.04.2012 18:45

    Trzeba niezależnie zbadać środki chemiczne czy aby na pewno nie szkodzą pszczołą, jeżeli okaże się że jednak szkodzą to należy pozwać firmy które stwierdziły że tak nie jest.

  8. JarKo 27.04.2012 19:05

    Konter, to już jest udowodnione od około 10 lat, cyt. z artykułu dr Zbigniewa Lipińskego z PSZCZELARSTWA (sierpień 2009r.):

    “Do szczególnie niebezpiecznych dla owadów (w tym pszczół) należy wspomniany fipronil, który chociaż nie należy do neonikotynoidów, jest zwykle wraz z nimi badany. Ostra 48-godzinna doustna dawka fipronilu śmiertelna dla 50% pszczół (LD50) wynosi około 4 ng (0,00417 mg/pszczołę), Tingle i in., 2003, zaś wg Decourtye i wsp., (2002) – 6,2 ng/pszczołę. Wysoka skuteczność insektycydna wobec zwalczanych owadów pomimo bardzo niskiej dawki powoduje, że na jeden hektar zależnie od rodzaju uprawy stosuje się od 0,6 do 200 g tej substancji (Tingle i wsp., 2003).

    Najgroźniejsze jest to, że fipronil (prep. Regent 200 SC) należy do trucizn wolno działających, co sprawia, że zbieraczki wracają do gniazda i skażają jego środowisko (Sackmann i wsp., 2001). Dlatego skażenie pułapek na osy fipronilem powoduje wyginięcie tych owadów w ciągu 7 dni (Sackmann i wsp., 2001).”

    i dalej:

    “Chroniczne zatrucie pszczoły tymi subtoksycznymi dawkami albo nie daje widocznego neurotoksycznego efektu, albo objawia się zaburzeniami w układzie emocyjnym mózgu pszczoły (Lipiński, 2006), co manifestuje się w skrajnych przypadkach nadmiernym pobudzeniem tego układu (nawet żądliwością) lub całkowitym brakiem reaktywności (śpiączka, śmierć), co w zależności od wysokości tej dawki może objawiać się wspomnianymi już zmianami w zachowaniu się (behawiorze) pszczół. Najlepszym tego przykładem jest fakt, że średnio toksyczny dla pszczół acetamipryd w doustnej dawce 1 µg (1/1000000 grama !!!) na pszczołę powoduje wzrost jej wrażliwości na stymulację czułek roztworem cukru, zaś w subtoksycznej dawce 0,1ug/pszczołę negatywnie wpływa na długoterminową retencję pamięci bodźców zapachowych (Kacimi El Hassani i wsp., 2008).”

  9. pasanger8 01.05.2012 16:01

    Panie pszczelarzu to dobrze ,że nie stać pana na tak wysoki wpis sądowy-powinien się pan ubiegać w tych 374 sprawach o zwolnienie od kosztu i walczyć o to aż do Strasburga.Lepiej niech pan jednak zadba o wsparcie-to będzie wojna prawna.Może Związek Pszczelarzy czy Instytut Spraw Publicznych albo Fundacja Helsińska pomogą(program spraw precedensowych-litygacja)wg art 6 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka mamy prawo do sądu.Brak środków na wpis można i odmowa przeprowadzenia procesu sądowego na pewno naruszałoby ten artykuł.Powodzenia !!!!I nie dziękować!Kopniak na szczęście.

  10. pablitto 03.05.2012 00:12

    IStotnie w takich sprawach przydałaby się jakaś organizacja prawnicza “pro publico bono”. Przeca tu chodzi o przetrwanie naszej cywilizacji, nie tylko o panów pszczelarzy (dla których szacunek oczywiście oddaję, powodzenia życząc).

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.