Psy w klatkach i skrajnie wygłodzone lisy

Opublikowano: 11.09.2019 | Kategorie: Prawo, Publikacje WM, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 560

Stowarzyszenie Otwarte Klatki przeprowadziło przedwczoraj razem z Ekostrażą interwencję na fermie futrzarskiej w województwie dolnośląskim. Na miejscu inspektorzy zastali wychudzone, chore lisy oraz rozkładające się w klatkach ciała trzech zwierząt. Poza lisami w klatkach trzymane były pozbawione dostępu do wody i schronienia psy. Dziesięć zwierząt zostało wczoraj odebranych, a organizacje zapowiadają ciąg dalszy działań.

Interwencja miała miejsce na fermie w Goliszowie pod Chojnowem (powiat legnicki). Po otrzymaniu zgłoszenia dotyczącego fatalnych warunków, w jakich przetrzymywane są zwierzęta, inspektorzy Stowarzyszenia Otwarte Klatki udali się na miejsce razem z przedstawicielami Ekostraży.

„Już na pierwszy rzut oka widać było, że sytuacja jest poważna. W klatkach widzieliśmy schorowane i głodne lisy, a także psy, które nie miały nawet wody ani tym bardziej miejsca, w którym mogłyby się schować przed deszczem czy słońcem. Znaleźliśmy też dwa rozkładające się ciała” – mówi Andrzej Sikorski ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki. „Udało nam się uratować sześć psów i cztery lisy. Wiemy już na ten moment, że jeden z lisów będzie musiał mieć amputowany palec, z kolei lisiczka jest skrajnie wychudzona, ma ropień na łapie i świerzb, a jej zęby są w fatalnym stanie” – dodaje.

Zwierzęta są obecnie pod opieką weterynarza, a aktywiści zapowiadają powrót na fermę. Kontynuując współpracę z Powiatową Inspekcją Weterynaryjną, Policją i przedstawicielami Gminy Chojnów, zamierzają podjąć dziś próbę uratowania większej liczby zwierząt. Jak wyjaśniają, podstawą do ich odbioru jest nie tylko ich stan fizyczny. Według obrońców zwierząt równie poważnym, a być może nawet większym problemem, jest cierpienie psychiczne, na jakie są skazane.

„Spędzanie całego życia w ciasnej klatce to prawdziwa tortura dla dzikiego zwierzęcia, które w naturze przemierza codziennie ogromne odległości. U lisów i norek powszechna jest w związku z tym stereotypia, czyli wykonywanie w kółko tych samych bezsensownych czynności, jak obracanie się wokół własnej osi, czy gryzienie krat, a także apatia i całkowity bezruch. Dotyczy to nie tylko tej konkretnej fermy – zwierzęta futerkowe nie są przystosowane do hodowli, więc nie może być mowy o jakimkolwiek dobrostanie na fermach. Dopóki w Polsce nie zostanie wprowadzony całkowity zakaz hodowli na futra, dopóty miliony zwierząt cierpiały będą tak jak te z Goliszowa, a my będziemy odkrywać kolejne miejsca takie jak to” – podsumowuje Sikorski.

Inspektorzy Stowarzyszenia Otwarte Klatki oraz Ekostraży wrócili wczoraj na fermę lisów w Goliszowie. Udało im się uratować kolejnych dziewięć lisów i trzy psy – łącznie z fermy zabranych zostało już więc 13 lisów i 9 psów.

Oświadczenie w sprawie interwencji wydali w międzyczasie przedstawiciele branży – Polski Związek Hodowców Zwierząt Futerkowych. Twierdzą w nim, że ferma działała nielegalnie. Tymczasem “Gospodarstwo Specjalistyczne Ferma Lisów Waldemar Lewandowski” w Goliszowie figuruje w oficjalnym rejestrze Głównego Inspektoratu Weterynarii, dostępnym publicznie na stronie internetowej urzędu.

„W branży futrzarskiej ferma, która działałaby nielegalnie, nie miałaby szansy na zarobek – handel skórami odbywa się bowiem na międzynarodowych aukcjach, takich jak North American Fur Auctions (NAFA), której logo widoczne było zresztą na fermie” – mówi Marta Korzeniak ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki. „Widać, że branża próbuje się ratować na wszystkie sposoby, ponieważ według danych ekonomicznych ta gałąź gospodarki ewidentnie chyli się ku upadkowi, a większość społeczeństwa chce całkowitego zakazu tego typu hodowli. Takie manipulacje to dla nas nic nowego, dziwi nas jednak posługiwanie się nieprawdziwymi informacjami, które tak łatwo można zweryfikować” – dodaje.

Więcej fotografii z interwencji można zobaczyć TUTAJ.

Autorstwo: Marta Mikita (Otwarte Klatki)
Zdjęcia: Andrew Skowron
Źródło: WolneMedia.net


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.