Przypomnieli IPN o zbrodniach „bohatera Burego”

Opublikowano: 13.03.2019 | Kategorie: Historia, Polityka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1590

Wczoraj rano na IPN-owskim “Przystanku Historia” w Warszawie pojawiły się klepsydry i listy ofiar krwawego rajdu Romualda Rajsa „Burego” przez wsie w powiecie bialskim w 1946 r. Nieznane osoby odpowiedziały w ten sposób na skandaliczne wczorajsze oświadczenie IPN, w którym instytut odwołuje ustalenia z drobiazgowego śledztwa dotyczącego działań „Burego” i wybiela jego zbrodnie na prawosławnych Białorusinach.[S]

Przypomnijmy, że przedwczoraj Instytut Pamięci Narodowej oficjalnie uznał za wadliwe ustalenia z własnego śledztwa prowadzonego w latach 2002-2005. Wtedy w końcowym komunikacie podpisanym przez prokuratura Dariusza Olszewskiego z białostockiego IPN uznano, że oddział Romualda Rajsa, pacyfikując wsie w powiecie bialskim i dopuszczając się zabójstw ludności cywilnej, dopuścił się zbrodni o znamionach ludobójstwa. Jego ofiarami padli bowiem prawosławni pochodzenia białoruskiego, a wyznanie i etniczność miały zasadnicze znaczenie. Potwierdzają to relacje świadków: w spalonej przez Rajsa wsi Zanie niszczono tylko domy rodzin prawosławnych, omijając obejścia katolików. Także w zeznaniach żołnierzy „Burego”, spisanych w zbiorach ośrodka KARTA, wątek niechęci polskich partyzantów do „ruskich” i „kacapów” przewija się regularnie.[S]

Oświadczenie IPN wieńczy trwającą od ponad roku tendencję, by wycofać się z tamtych ustaleń i ogłosić, że „Bury” jest bohaterem i nie wolno z takim twierdzeniem dyskutować. Niektóre fragmenty stanowiska Instytutu trudno odczytywać inaczej, niż jako plucie w twarz polskim prawosławnym. Jak stwierdzenie historyka Kazimierza Krajewskiego, twierdzącego, że „wina „Burego” polega na stworzeniu sytuacji, nad którą nie był w stanie zapanować, i w wyniku której, niezależnie od jego zamierzeń, zginęły osoby, które w żadnym wypadku nie powinny były ucierpieć. Tak „obiektywny badacz” opisał wydarzenia w Zaleszanach, gdzie spędzono mieszkańców do jednego budynku, który następnie podpalono, zniszczono pozostałe domy i strzelano do uciekających z nich.[S]

W innym fragmencie Krajewski oraz prawnik Grzegorz Wąsowski sugerują, że prawosławni obywatele Polski w zasadzie powinni się cieszyć, że „Bury” zabił tylko 79 osób. “Uważamy, że „Bury” nie działał z zamiarem zniszczenia (ani w całości, ani w części) społeczności białoruskiej lub też społeczności prawosławnej zamieszkałej na terenie Polski w jej obecnych granicach. Miał przecież możliwości, by puścić z dymem nie pięć, ale znacznie więcej wiosek białoruskich w powiecie Bielsk Podlaski” – to dosłowny cytat.[S]

Stanowisko IPN wywołało wczoraj prawdziwe wzburzenie historyków niebędących sympatykami skrajnej prawicy, jak również polskich prawosławnych i mniejszości białoruskiej. Oburzenie wyszło poza media i internet. Dziś rano pracownicy warszawskiego Przystanku Historia, IPN-owskiej placówki „popularyzującej historię”, zastali na oknach klepsydry ofiar „Burego” wraz z informacją, w jakich miejscowościach zginęły.[S]

Dla „ekspertów” z IPN przygotowano również listę wszystkich ofiar, by przypomnieli sobie, że wśród ofiar były dzieci, w tym najmłodsze: dwutygodniowa Nadzieja Leończuk oraz rodzeństwo Niczyporuków – trzyletni Aleksy i dwuletnia Anna.[S]

Tymczasem strona białoruska w celu złożenia wyjaśnień w tej sprawie do MSZ został wezwany ambasador Polski — poinformował we wtorek rzecznik prasowy resortu dyplomatycznego Białorusi Anatolij Głaz. „Oczekujemy od polskich władz publicznego, oficjalnego komentarza odnośnie tego, czy taka ocena działań “Burego” jest oficjalnym punktem widzenia i jak to się ma do kroków w ramach budowania dialogu, w tym historycznego, jakie zostały podjęte przez kraje w ostatnim czasie. W celu złożenia wyjaśnień w tej sprawie do MSZ został wezwany ambasador Polski” — poinformowano w oświadczeniu rzecznika prasowego, opublikowanym na stronie resortu.[SN]

Jak podkreślono, „zbrodniarz, którzy osobiście wydawał rozkazy i uczestniczył w mordach na ludności cywilnej w białoruskich wsiach, nie może być wybielany ani w oczach Białorusinów, ani w pamięci historycznej rozsądnych ludzi”. „Polscy eksperci zgromadzili wystarczającą ilość dowodów jego zbrodni. Na podstawie faktów, a nie teoretycznych rozważań (Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu — red.) IPN doszła w 2005 roku do takich, a nie innych wniosków. Trzeba być dojrzałym i odważnym, żeby to przyznać” — podkreślił Głaz, dodając, że powodem szczególnego zaniepokojenia jest „jawny cynizm niektórych polskich “badaczy”, na których opiniach opiera się najnowsze orzeczenie Instytutu Pamięci Narodowej.[SN]

Autorstwo: MKF [S], Sputnik [SN] Źródła: Strajk.eu [S], pl.SputnikNews.com [SN] Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.