Przymusowa antykoncepcja dla imigrantek
Kanał „Educational Television” wyemitował reportaż, w którym ujawnił, że imigrantki z Etiopii były nakłaniane, a czasem zmuszane szantażem do przyjmowania środka antykoncepcyjnego Depo-Provera. Reportaż wywołał skandal, a zagraniczna prasa pisze o izraelskim rasizmie wobec Żydów z Afryki, napisała „Gazeta Wyborcza”.
Do tej pory władze zaprzeczały, by lek był stosowany. Teraz Izraelski minister zdrowia nakazał lekarzom zaprzestanie podawania Depo, jeśli pacjentki nie mają wystarczającej wiedzy o tym leku i jego skutkach. Imigrantki z Etiopii twierdziły, że przez władze izraelskie (w obozach dla przejściowych oraz w tymczasowych centrach dla imigrantów) przy pomocy zastraszania lub przymusu zmuszano je, by przyjmować co trzy miesiące zastrzyk środka antykoncepcyjnego Depo-Provera.
Zeznania żydowskich imigrantek z Etiopii mogą tłumaczyć 50-procentowy spadek liczby urodzeń w społeczności etiopskich Żydów w Izraelu w ciągu ostatnich 10 lat.
„To kolejny rozdział w historii wpadek Agencji Żydowskiej i rządu Izraela, które popełniły w ramach programu sprowadzania żydowskich społeczności z całego świata do Izraela. Nie ma takiej grupy, zwłaszcza z Azji i Afryki, która nie spotkałaby się z protekcjonalnym traktowaniem, podkreślaniem wyższości kulturowej czy ukrytym lub zupełnie otwartym rasizmem ze strony izraelskiej administracji” – pisze blogerka i dziennikarka „Haaretza”, Alison Kaplan Sommer.
Źródło: PL Delfi