Przez przypadek zablokowano 8000 stron

Opublikowano: 03.03.2012 | Kategorie: Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 525

Błąd oficera duńskiej policji sprawił, że przez kilka godzin około 8 tysięcy stron internetowych było niedostępnych. Zawiniły procedury?

Facebook, Google, a także około ośmiu tysięcy innych stron internetowych było wczoraj niedostępnych dla sporej części duńskich internautów, głównie tych, którzy korzystają z usług firmy Siminn, dostarczającej dostęp do sieci. Powód? Blokada nałożona przez jeden z wydziałów duńskiej policji, zajmujący się przestępstwami w sieci. Próba wejścia na jedną ze stron kończyła się komunikatem, że zawiera ona dziecięcą pornografię.

W wielu krajach zachodnich w walce z pornografią dziecięcą korzysta się z możliwości blokowania dostępu do serwisów dostarczających takie treści. Nie rozwiązuje to jednak problemu, gdyż same serwisy dalej istnieją, są po prostu niedostępny. W tym wypadku Siminn Denmark A/S, a także jeszcze jeden z duńskich dostawców wykonali “polecenie” policji.

Jak to się stało? NITEC, wydział policji zajmujący się przestępstwami w internecie, ma listę stron internetowych, do których dostęp winien być zablokowany. Dostawcy internetu codziennie ją pobierają, by mieć zawsze jak najbardziej aktualną wersję. Jak więc możliwe się stało, że znalazło się na niej 8 tysięcy dodatkowych stron? Zajmujący się tym pracownik popełnił błąd – zmieniając komputer, umieścił strony internetowe w złym katalogu, automatycznie umieszczając je na czarnej liście.

Policja szybko się zorientowała, że popełniła błąd i naprawiła go. Zanim jednak sytuacja wróciła do normy minęły 3 godziny. Johnny Lundberg, stojący na czele NITEC, powiedział, że zmieniona została procedura – teraz strony do zablokowania muszą być zatwierdzone przez dwie osoby – informuje TorrentFreak. Pytanie, dlaczego w tak poważnej sprawie nie było tak już dawno temu postanowione. I drugie, chyba ważniejsze, w jaki sposób sprawiono, że 8 tysięcy stron zablokowano ot tak.

Opracowanie: Michał Chudziński
Na podstawie: TorrentFreak
Źródło: Dziennik Internautów


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Il 03.03.2012 16:16

    Poważna sprawa?

    A dlaczego roboty np. google lub ‘wp’ indeksujące strony nie są skonstruwane tak aby blokowały nieodpowiednie treści ?

  2. MilleniumWinter 03.03.2012 16:24

    Na drugie pytanie odpowiedź jest prosta.
    Listę stron “zawsze dostępne” wrzucono do folderu z listami “do zablokowania”. Tak więc ta nowa “procedura” wcale przed czymś takim nie zabezpieczy.

  3. INVESTOR 03.03.2012 18:12

    Służby sprawdzają reakcję społeczną bo w przyszłości nikt nie będzie udzielać odpowiedzi co i z jakiego powodu jest zablokowane. Warto znać porządne VPNy tak aby uchronić się przed censurą Wielkiego Brata.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.