Przewodniczący KE wzywa do budowy armii UE

Opublikowano: 10.03.2015 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 644

Nieformalny prezydent Europy, Donald Tusk, pojechał właśnie do USA z misją polityczną. Omawiano między innymi kryzys na Ukrainie. Na spotkaniu z amerykańskim prezydentem Barackiem Obamą szef Rady Europejskiej stwierdził, że UE nie jest gotowa na nowe sankcje wobec Rosji. Niemal w tym samym momencie Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker zaapelował na łamach Welt am Sonntag do budowy wspólnej armii europejskiej.

Unia Europejska pozostaje quasi państwem zbudowanym przez miejscowych masonów na wzór tego, co ich odpowiednicy za Atlantykiem urządzili w Stanach Zjednoczonych. Oficjalnie wmawia się nam, że UE to nie państwo, ale czy Unia Polsko-Litewska nie tworzyła nowego państwa? Tworzyła, ale dlatego, że stała za nią odpowiednia siła militarna.

Dotychczas istniała jedna tylko przesłanka odmawiająca uznanie za oczywisty faktu, że Unia Europejska jest ekwiwalentem bytu państwowego podobnego typu co Stany Zjednoczone – brak własnej armii. Teraz dowiadujemy się, że szef Komisji Europejskiej opowiada się za stworzeniem europejskich sił zbrojnych. Niewątpliwie jest to oświadczenie przełomowe i w oczywisty sposób wskazuje na kierunki rozwoju obrane przez UE.

Zdaniem Junckera stworzenie europejskiej armii jest obecnie koniecznością ponieważ wymaga tego skomplikowana sytuacja międzynarodowa. Zwraca on uwagę na to, że utrzymywanie małych armii narodowych dublujących się jeśli chodzi o rodzaje wojsk jest anachronizmem. Jego opinie popierają Niemcy z partii CDU.

Szef komisji spraw zagranicznych Bundestagu, Norbert Roettgen stwierdził, że Europa i tak przeznacza ogromne sumy na wojsko, które są wielokrotnie większe niż te, które wydaje Rosja. Mimo to potencjał odstraszania UE jest żaden, właśnie dlatego, że Władimir Putin nie wie właściwie iloma dywizjami dysponują europejscy masoni rządzący w UE.

Nie jest chyba przypadkiem to, że szczególnie gorliwie na temat europejskiej armii wypowiadają się Niemcy z Angelą Merkel na czele. Stwierdziła ona, że temat współpracy wojskowej w ramach Wspólnoty znajdzie się w agendzie szczytu UE, który planowany jest na czerwiec bieżącego roku.

Oczywiście rządzący Unią Europejską przedstawiają potrzebę budowy silnej armii jako odpowiedzi na agresywne zachowanie Rosji. Nikt nie wspomina tego, że wojna na Ukrainie zaczęła się od tego gdy zdestabilizowano sytuację w tym kraju po tym gdy jego władze oświadczyły o zamiarze przyłączenia się do organizowanej przez Rosję Unii Eurazjatyckiej. Można powiedzieć, że UE wykreowała zagrożenie, a teraz korzysta z tego jako pretekstu do przeforsowania pomysłu, który wcześniej nie zostałby przyjęty z takim zrozumieniem jak obecnie.

Gdy dojdzie do powstania armii europejskiej Polska utraci ostatecznie resztki suwerenności. Nasz kraj stanie się tylko politycznym bytem formalnym, który będzie miał mniejsze możliwości stanowienia w sprawach ludzi zamieszkujących poddane jego jurysdykcji terytorium niż poszczególne stany wchodzące w skład USA.

Powstanie armii UE spowoduje, że siłowe rozwiązania będą mogły być wykorzystywane nie tylko względem zagrożeń zewnętrznych, ale również wewnętrznych, na przykład do tłumienia zamieszek. Tak się przypadkiem składa, że polskie państwo jeszcze w zeszłym roku przyjęło odpowiednie prawo zezwalające na operowanie obcego wojska i służb na terytorium Rzeczpospolitej. Czy było to przygotowane z konkretnego powodu? Czas pokaże.

Źródło: Zmiany na Ziemi


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

7 komentarzy

  1. pablitto 10.03.2015 10:54

    Tylko jeden detal – nikt nie musiał specjalnie tym Ukraińcom prać mózgów a’propos UE zamiast Unii Euroazjatyckiej, czy jak to się tam nazywa – dokładnie tak samo, jak my robiliśmy “karpia” i otwieraliśmy szeroko oczy jeżdżąc na “Zachód”, kiedy w końcu można było… Było to aż tak dawno temu? – Autostradki, czysto, porządek, kolorowe domy, ulice, równe chodniki, samochody, ciuchy, pełne sklepy, uśmiechnięci ludzie mający zdecydowanie inne problemy niż my tutaj… Co? Już nie pamiętamy tego, jak szaro u nas było i jak zasuwaliśmy zdezelowanymi autami po naszych dziurawych wąskich drogach z koleinami?

    – u nas jest wciąż zdecydowanie daleko od “mitycznego zachodu”, którym się zachwycaliśmy masowo w latach ’90… ale wyobraźcie sobie, że np. Ukraińcy, a także i Rosjanie żyją właśnie w takich “naszych” latach ’90 – z tymże globalna technologia poszła do przodu i stała się znacznie bardziej dostępna. Normalny Ukrainiec zbierał latami na używaną Ładę, czy STARE zachodnie auto, które u nas się kupuje za kilka tys. zł. – różnica “nabywcza” walut, drakońskie cła… my przerabialiśmy w ’90 podobne klimaty. Dziś już o tym zapominamy…

    Obawiam się, że tego nie pamiętają młodzieniaszki redagujące takie artykuły…

  2. Martinus 10.03.2015 14:48

    Armia europejska? Od razu rodzi się pytanie kto miałby nią dowodzić: Niemiec, Francuz, Polak, Włoch? Wierność komu przysięgali by żołnierze takiego wojska?
    Analogia z unią polsko-litewską (Rzeczpospolita Obojga Narodów) jest nietrafiona, gdyż przypominam, że istniało odrębne wojsko koronne (polskie) i litewskie ze swoimi własnymi dowódcami (hetmanami). Każda z części unii miała też swoich własnych ministrów. Wspólny był tylko władca, sejm i waluta. Projekt wspólnej armii europejskiej odwoływać się może raczej do tradycji armii Austro-Węgier tak znakomicie przedstawionej w “Przygodach dobrego wojaka Szwejka” i filmie “CK dezerterzy”.

  3. Rozbi 10.03.2015 17:17

    pablitto – to że na Ukrainie jest bieda to fakt niezaprzeczalny , ale czy w Rosji jest tak jak u nas w latach 90-tych to już bym polemizował. Wystarczy sobie wlaczyc streetview i przejechać się wirtualnie chociażby po takim biełgorodzie – 40km od granicy z ukrainą .

    Ja się “przejechałem” i po okolicznych wsiach również i wygląda to tak samo jakbym jeździł p oswojej okolicy i po swoim mieście (podlasie)

    więc nie dziw się Ukraińcom że chcieli do Rosji bo dla nich to bogactwo.

    W Rosji ludzie żyją na podobnym poziomie jak my – nie dajmy sobie zrobić z mózgu wody, nie ma tam takiej biedy jak nam wmawiają.

    Wiadomo że na dalekiej prowincji na zapomnianej wsi jest strasznie ale tutaj idzie Efekt skali – to nie Europa gdzie z Warszawy do Lizbony (praktycznie cała europa ) masz odległość taką samą jak z Moskwy do Nowosybirska (jakieś 30-40% całej Rosji)

    Uważąm nawet że dla Ukraińców – szczególnie tych ze wschodniej Ukrainy Rosja jest lepszym rozwiązaniem bo nie zabroni im wydobycia węgla który stanowi podstawę gospodarki tego regionu i nie nałoży podatku węglowego, czyli nie zniszczy ich przemysłu. Rosjanie za to z radością ten węgiel od nich kupią do swoich elektrowni.

    Wszystko zależy od punktu siedzenia, dlatego też w poprzednich wyborach cala wschodnia ukraina glosowala za Janukowiczem a zachodnia za Juszczenką.

    I obie strony mają rację – dla Ukraińców każda opcja jest lepsza niż to co mają obecnie , nie róbmy z Rosji demona – tam żyją zwykli ludzie i żyją (a przynajmiej jeszcze rok temu żyli) na całkiem przyzwoitym poziomie.

  4. Piechota 10.03.2015 19:30

    Armia Europejska? To będzie po prostu nowy Wehrmacht w nowej IV Rzeszy!!! I fakt, że wtedy w krótkim czasie dojdzie do finalizacji prawdopodobnie ostatniego rozbioru Polski, która “na drodze pokojowej” zamieni się w kolonię taniej siły roboczej dla zachodnich koncernów…

  5. obecny 10.03.2015 20:06

    @Martinus
    cyt”Armia europejska? Od razu rodzi się pytanie kto miałby nią dowodzić: Niemiec, Francuz, Polak, Włoch? (…)”

    Jest bardzo dobry kandydat nosi tytuł ” Pontifex maximus” .

  6. sandvinik 10.03.2015 21:45

    czy w komunizmie ludzie wieszali sie za wyroki komornicze?
    czy mieli zapewnione wczasy w ramach zakładu pracy?
    czy mieli pieniadze? (pomijam kto załatwił puste półki)
    to teraz mamy komune biednych i bezdomnych
    ale może na nic wiecej nie zasługujemy???

  7. adambiernacki 11.03.2015 10:04

    “Polska utraci ostatecznie resztki suwerenności” Jakie resztki? Istnieje już coś takiego jak armia UE w miniaturce są to takie grupy szturmowe i one sobie po prostu są:-) Zgodnie z literą prawa kwestie obronności leżą w gestii państw członkowskich. Tworzenie europejskiej armii to pomysł głupszy niż głupota i szczęśliwie nie do zrealizowania.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.