Przeklęte książki – 1

Opublikowano: 20.02.2014 | Kategorie: Historia, Kultura i sport, Paranauka, Publicystyka, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 1001

Zawsze istniały książki, które władza, kościół i przeciwnicy nieznanego chcieli zniszczyć, niekiedy razem z autorami. Dramatyczne losy rękopisów, stracona wiedza, dziwne śmierci. Co ukrywają przeklęte książki?

Jedną z najbardziej zagadkowych ksiąg jest staroegipska „Księga Thotha”. Uważa się, że staroegipski bóg mądrości i wiedzy Thoth posiadał ogromną wiedzę, dającą władzę nad światem. Podarował on ludziom piśmiennictwo i był kronikarzem bogów. Przedstawiano go w postaci człowieka z głową ibisa, a jego kult w mieście Hermopolis, związanym z podziemnymi cesarstwami, jest owiany tajemnicą.

Pierwsza wzmianka o „Księdze Thotha” pojawiła się w Papirusie Turyńskim, zawierającym opis zamachu na faraona z użyciem magii. Wszyscy jego uczestnicy zostali straceni, a przeklętą księgę, która nauczyła „sprzecznych z prawem” działań, spalono.

Później księga pojawia się ponownie, gdy trafia w ręce Chaemuaseta, syna Ramzesa II. Uważano, że tekst ten pozwala na patrzenie na słońce bez mrużenia oczu, a także daje władzę nad morzami, ziemią i gwiazdami, odkrywa tajemnice języka zwierząt, umożliwia wskrzeszanie martwych i oddziaływanie na odległość. Chaemuaset stwierdził, że księga jest bardzo niebezpieczna i spalił ją!

Około 300 roku przed naszą erą Thoth pojawia się znów: kojarzony jest z Hermesem Trismegistem, „ojcem” alchemii. W tamtych czasach każdy mag w Aleksandrii twierdził, że posiada „Księgę Thotha”. Takie chwalenie się zawsze miało smutny finał: wszyscy ci ludzie ginęli w nieszczęśliwych wypadkach.

“Księga Thotha” była rozpowszechniana poprzez powoływanie się na nią w tekstach, powtarzanie poszczególnych fragmentów. W średniowieczu i czasach inkwizycji osoby rozpowszechniające tajemnicze manuskrypty palone były na stosach, ale wiedza mimo wszystko przetrwała, chociaż nikt nigdy nie wydział „Księgi Thotha” w wydrukowanej wersji lub odtworzonej jakimkolwiek znanym sposobem.

W XV wieku pojawiła się legenda o tajnym stowarzyszeniu, które rozpowszechniało streszczenie „Księgi Thotha” w postaci kart, zwanych kartami Tarota – pisze o tym w swoich pracach francuski naukowiec Antoine Court deGébelin. Twierdzi on, że dowiedział się o tym ze staroegipskiej księgi, która ocalała po spaleniu Biblioteki Aleksandryjskiej. W „Historii magii” (1876)Paula Christiana, bibliotekarza departamentu edukacji narodowej przy Napoleonie III również napisano, że główne tajemnice nauki cywilizacjiegipskiej i podstawowa treść „Księgi Thotha” przedstawiona jest na kartach Tarota.

XIX i XX stulecie obfitują w historie o magach i alchemikach, posiadaczach papirusu Thotha, nikt jednak nie mógł go pokazać światu. Zbyt wielki był lęk przed śmiercią, gdyż wszyscy, którzy przyjmowali tajną wiedzę, umierali nienaturalną śmiercią. Na dzień dzisiejszy w Bibliotece Aleksandryjskiej przechowywanych jest kilka poszczególnych kartek pierwszej kopii papirusu „Księgi Thotha”. Czy to rzeczywiście ta sama książka? Na to pytanie nie ma odpowiedzi, tak samo jak na wiele innych, związanych zestarożytnym papirusem. Nie jest aż takie ważne, czy rękopis istniał w rzeczywistości, legendy o nim podsycają naszą wyobraźnię.

Autor: Anna Fedorowa
Źródło: Głos Rosji


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.