Przed Marszem Niepodległości

Opublikowano: 10.11.2011 | Kategorie: Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 637

Zbliżające się święto 11 listopada i organizowany w tym dniu w Warszawie przez środowiska skrajnej prawicy Marsz Niepodległości wywołuje różnorodne emocje w środowiskach lewicowych.

2 listopada Żydowska Ogólnopolska Organizacja Młodzieżowa poinformowała, że wycofuje się z Koalicji Porozumienie 11 Listopada, motywując to “silnymi kontrowersjami związanymi z uczestnictwem radykalnie propalestyńskich/antyizraelskich organizacji oraz brakiem reakcji organizatorów na jawnie ksenofobiczne transparenty i hasła wznoszone przez organizacje zrzeszone w Porozumieniu”. Organizacja zamierza jednak uczestniczyć w samej antyfaszystowskiej demonstracji.

Na list ŻOOM zareagowała Kampania Solidarności z Palestyną podkreślając, że nie jest organizacją antysemicką ani antyizraelską. Jednocześnie skrytykowali działania żydowskiej młodzieżówki pisząc, że zdają się oni być ślepi na fakt, że antyfaszyzm to opór wobec wszystkich form rasizmu i faszyzmu bez wyjątku, a żaden człowiek ani żadna grupa etniczna nie są lepsi od innych. “Nie będziemy milczeć wobec antysemityzmu, islamofobii, białej supremacji, rasizmu wymierzonego w Sinti i Romów, reżimów granicznych wymierzonych w imigrantów, i nie będziemy milczeć w sprawie Palestyny” – piszą w zakończeniu listu działacze Kampanii.

4 listopada ekonomista i polityk Ryszard Bugaj, filozof i publicystka Agnieszka Kołakowska, pisarz Antoni Libera i historyk Magdalena Gawin wystosowali list w którym zaapelowali aby warszawiaków, żeby nie przyłączali się ani do marszu narodowców, ani do kontrmanifestacji środowisk lewicowych. Ich zdaniem żadnej stronie, która 11 listopada wyjdzie na ulice, nie zależy na obronie polskiej tradycji i obchodach święta narodowego, lecz “o wywołanie awantury, która wszystkim to święto zohydzi”. Zaapelowali oni ponadto do mieszkańców stolicy aby w dniu 11 listopada przyszli na cmentarz na Powązkach.

Weterani AK z kolei odcinają się od Marszu Niepodległości. Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej wydał oświadczenie, w którym dementuje informacje, jakoby poparł organizowany przez nacjonalistów w Warszawie 11 listopada Marszu Niepodległości.

“Jesteśmy świadkami jak drogie nam wartości – etos walk o niepodległość i suwerenność, tysiącletnia tradycja kultury łacińskiej i tolerancji są zawłaszczane bądź negowane przez różne ugrupowania dla partyjnych, partykularnych celów. Pojęcie patriotyzmu – a tego naszego odchodzącego pokolenia nie trzeba uczyć – zastępują zgrane ultra nacjonalistyczne, wielkomocarstwowe, a nawet szowinistyczne hasła, z drugiej strony kontrowane anarchistycznymi i lewackimi postulatami negowania naszej narodowej, historycznej specyfiki” – czytamy w oświadczeniu.

Organizacja kombatantów zaznaczyła również, że uczestnicy marszu nie mają prawa używać emblematów ich organizacji takich jak np. opaski AK.

Na portalu Nowe Peryferie 9 listopada ukazał się z kolei list otwarty środowisk wolnościowych, lewicowych i działaczy społecznych, którego sygnatariusze (Filip Białek, Agnieszka Brytan, Piotr Drosd, Agnieszka Handschke, Marian Karaś, Piotr Kuligowski, Konrad Malec, Łukasz Maślanka, Remigiusz Okraska, Bartosz Oszczepalski, Zbigniew Partyka, Krzysztof Posłajko, Lech Przychodzki, Wiktor Sadłowski, Adam Sandauer, Michał Sobczyk, Edward L. Soroka, Szymon Surmacz, Janusz P. Waluszko, Krzysztof Wołodźko) krytycznie odnoszą się do idei manifestacji przeciwko Marszowi Niepodległości argumentując m.in., że jego organizatorzy nie mają żadnego znaczenia politycznego ani zaplecza społecznego i organizując kontrdemonstrację zapewnia się im tylko darmowy rozgłos, zaś sam pomysł blokady manifestacji narodowców przypomina kampanie “Zera Tolerancji” np. wobec bezdomnych czy osób uzależnionych.

Opracowanie: Michał Warecki i Piotr Ciszewski
Źródło: Lewica


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

10 komentarzy

  1. bro 10.11.2011 09:57

    Zgadzam się, że kontrdemonstracja zapewnia organizatorom popularność. Gdyby nikt nie robił blokad, przemaszerowaliby przez miasto, a ludzie może by coś zrozumieli widząc pochód w ich mundurkach. Niestety w Polsce ludzie nic nie rozumieją, wystarczy że nacjonaliści ubiorą się normalnie, a swój marsz nazwą patryjotycznym a głupia część narodu od razu wstawia się za nimi.
    Uważam że takie blokady mają sens w krajach gdzie społeczeństwo ma świadomosć co to są ruchy nacjonalistyczne – kopiowani blokad na grunt polski, daje w obecnej sytuacji skrajnie odwrotny efekt od zamierzonego.

  2. memento 10.11.2011 10:11

    @Tomy M., ty nie musisz być obiektywny, nie musisz być żaden. Właściwie taki jesteś – nijaki, wściekły dzieciak.

  3. Roots Chant Rising 10.11.2011 10:37

    Niedługo takie marsze znikną tak jak systematycznie znika Polska więc nie ma się co oburzać. Lemingi wyłażą na ulicę a rząd robi swoje…ale nie nasze .

  4. bro 10.11.2011 11:53

    @Roots Chant Rising
    Domniemuje ze masz na myśli manifestacje patiotyczne a nie wyłacznie marsze nacjonalistów. Im bardziej Polska będzie znikać,tym więcej bedzie patriotycznej świadomości, w myśl zasady że zwykle jakop Polacy budzimy się z ręka w nocniku.

  5. Roots Chant Rising 10.11.2011 12:09

    Oczywiście że mam na myśli wiece patriotyczne.
    Polska jest po rozbiorze nawet referendum było w tej sprawie i większość opowiedziała się za TAK 🙂
    Traktat Lizboński jako wisienka na torcie owych rozbiorów.
    Tak mi się wydaje że te marsze oraz sprzeczki są nagłaśniane po to by był temat w tv a te ważne sprawy są zamiatane pod dywan.
    To co robi rząd jest złe dla społeczeństwa zarówno lewicowego jak i prawicowego .

  6. Raptor 10.11.2011 15:48

    Pytanie pomocnicze:
    Dlaczego musicie organizować te śmieszne marsze i czemu one jeszcze służą, prócz okazji do dania sobie po mo… twarzy?

  7. memento 10.11.2011 17:16

    Nie czuję się ani prawicowcem, ani lewicowcem, więc odpowiem na pytanie do wszystkich. Kiedy słowa takie jak wolność, dobro, sprawiedliwość schodzą “z nieba na ziemię”, ze sfery nieosiągalnych ideałów do pragmatyzmu chwili obecnej, niektórzy są zmuszeni do ciężkich decyzji. Szczególnymi przypadkami takich czasów są: wojna z zewnętrznym agresorem i wojna wewnętrzna, w których użycie przemocy bywa alternatywą wobec doświadczania przemocy. Historia dobitnie pokazała nam jak realne jest niebezpieczeństwo zaistnienia takich sytuacji. W związku z tym cały wysiłek pewnych grup społecznych jest skierowany do przeciwdziałania na poziomie prewencyjnym, co w sytuacji sporu między dwoma grupami światopoglądowymi może wydawać się braniem czynnego udziału w tym sporze. Dlatego jestem zwolennikiem łamania praw wolnościowych jednostek, jeśli ich działania prowadzą bezpośrednio do nienawiści na tle światopoglądowym i pośrednio do zbrodni. Zamiast walczyć o Wolność, wolałbym walczyć o wolność tu i teraz, maksymalną, ale taką, której cenę będziemy w stanie zapłacić.

  8. Roots Chant Rising 10.11.2011 19:37

    Pytanie od admina jest bardzo ważne…ale jest jeden ‘mały’ fakt , który trzeba tu udowodnić.
    – Jak można walczyć o wolność łamiąc równocześnie prawa wolnościowe innych ludzi?
    Okazuje się że można.
    Wiadomą rzeczą jest jak różni są ludzie oraz ich poglądy.Prawicowców, lewicowców , ateistów, katolików etc… jest tego tak dużo iż niemożliwym jest aby granice światopoglądów oraz poczucia wolności nie nachodziły na siebie.
    Człowiek kierując swój sprzeciw w kierunku represji , która chce mu to wszystko ograniczyć , broni się w sposób naturalny stawiając opór.
    Zawsze podejmiemy walkę , bez względu na skutki.
    Widać jednak jak nasze poczucie wolności oraz walka o nią ewoluowała z pierwotnego w obecny.
    Czasem mi się wydaje że produkty GMO są tylko dopełnieniem dzisiejszej GMOlitycznej świadomości ludzi.

  9. Hassasin 11.11.2011 07:55

    @bro … dla zdrowej tkanki narodu , ruch nacjonalistyczny jest tak samo potrzebny jak lewak z kamieniem w ręku .

  10. Hassasin 11.11.2011 08:08

    I niech się leją po mordach , niech czarni blokują 1 maja , a czerwoni ( czy tęczowi ) niech blokują 11 listopada . To jest demokracja , może wykazuje braki cywilizacyjne itp ale jest .
    Ciekawe jest co innego że te wszystkie izmy ,jak każda skrajność nie prowadzą do celu ( ,,społeczna szczęśliwość,,), mogą być co najwyżej droga.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.