Przeciwko reżimowi
„Solidarność” i Helsińska Fundacja Praw Człowieka zwróciły się do Trybunału Konstytucyjnego o sprawdzenie zgodności z konstytucją nowelizacji ustawy Prawo o zgromadzeniach, która weszła w życie 9 listopada 2012 r.
Skarga opiera się na trzech zarzutach – informuje Polska Agencja Prasowa. Zastrzeżenia związkowców budzi m.in. zapis nakładający na przewodniczącego zgromadzenia obowiązek reagowania w przypadku łamania prawa przez uczestników zgromadzenia. „Zdecydowanie sprzeczne z konstytucją jest zdejmowanie odpowiedzialności za bezpieczeństwo ze służb porządkowych i nakładanie jej na przewodniczącego marszu czy demonstracji. Niech rząd wprost powie, że nie życzy sobie zgromadzeń i zdelegalizuje je, bo do tego prowadzą te przepisy” – powiedział przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda. Zastrzeżenia dotyczą też pierwszeństwa w przypadku zgłoszenia co najmniej dwóch zgromadzeń w jednym czasie i jednym miejscu – nowelizacja nie określa, czy chodzi o dzień zgłoszenia, czy o godzinę czy o fakt rejestracji. Brak precyzji może powodować problemy w związku z innym kwestionowanym zapisem nowelizacji ustawy, zgodnie z którym to organ administracji samorządowej będzie decydował o tym, komu w takim przypadku przyznać pozwolenie na demonstrację.
Duda powiedział, że jest pewny, iż Trybunał Konstytucyjny uzna niezgodność wprowadzonych w życie przepisów z najważniejszym aktem prawnym w Polsce.
Źródło: Nowy Obywatel