Liczba wyświetleń: 485
Jeśli Twój prywatny monitoring będzie obejmował przestrzeń publiczną, będzie obowiązek zamieszczenia odpowiedniej tablicy. MSW przedstawiło nową wersję założeń do ustawy o monitoringu.
Nie od dziś mówi się o tym, że w Polsce brakuje przepisów regulujących monitoring. Sprawia to, że kamery wizyjne umieszczają wszyscy, gdzie chcą i jak chcą. Nie wiadomo, jakie prawa mają osoby kontrolowane i nie wiemy, czy monitoring prowadzony za nasze pieniądze jest w ogóle potrzebny i opłacalny. Ta kwestia była podnoszona wielokrotnie, m.in. przez Rzecznika Praw Obywatelskich.
W grudniu ubiegłego roku Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wreszcie przedstawiło projekt założeń Ustawy o monitoringu wizyjnym. Od tego czasu minęło ponad pół roku i co się stało? Projektu ustawy nadal nie ma, ale powstała nowa wersja założeń. Dokument można znaleźć na stronie MSW oraz we wklejce pod tym tekstem.
Nowa wersja założeń uwzględnia więcej szczegółów niż wersja z grudnia. To, co od razu rzuca się w oczy, to kwestia monitoringu prywatnego. W tym projekcie założeń wyraźnie zaznaczono, że regulacje ustawy nie będą dotyczyć osób fizycznych, które prowadzą monitoring wizyjny w celach prywatnych, a jego zasięg obejmuje wyłącznie obszar będący prawnie w ich dyspozycji.
Wyjątek będzie dotyczył sytuacji, gdy monitoring prywatny będzie obejmował fragment otwartej przestrzeni publicznej. Wówczas jego użytkownicy będą zobowiązani do zamieszczenia tablicy informacyjnej z piktogramem. Ten sam obowiązek trzeba będzie spełnić, gdy przestrzeń prywatna nie będzie jakoś wyraźnie odgrodzona od publicznej.
Niestety wciąż nie wiadomo, jak traktować rejestratory samochodowe, a to bardzo ciekawy problem.
– Ponadto projekt założeń obejmuje monitoring otwartej i zamkniętej przestrzeni publicznej. Te kwestie ujęto zresztą w poprzednim projekcie. Monitoring otwartej przestrzeni publicznej będzie prowadzony jedynie przez podmioty publiczne lub podmioty niepubliczne działające na ich rzecz. Ma służyć wyłącznie zapewnieniu bezpieczeństwa. Decyzja o budowie lub rozbudowie takiego systemu monitoringu będzie wymagała opinii lokalnej społeczności i wcześniejszej analizy. Prowadzona będzie również coroczna analiza skuteczności takich systemów (obecnie z tą skutecznością jest różnie, o czym donosiła NIK). W przypadku monitoringu publicznego będzie obowiązek informowania o usytuowaniu kamer.
– Monitoring zamkniętej przestrzeni publicznej będzie mógł być prowadzony także przez podmioty nierealizujące zadań publicznych. Te podmioty muszą posiadać tytuł prawny do zarządzania obszarem lub obiektem, który jest monitorowany. Będzie trzeba informować o objęciu danej przestrzeni monitoringiem wizyjnym, nie poprzez oznaczenie lokalizacji poszczególnych kamer, lecz umieszczenie stosownych oznaczeń przy wejściu w obręb danej przestrzeni (obiektu).
Monitoring będzie oczywiście podlegał pewnym zasadom i ograniczeniom.
– Nagrania nie będą przechowywane dłużej niż 90 dni.
– Będzie zakaz prowadzenia monitoringu wizyjnego rejestrującego jednocześnie obraz i dźwięk.
– Będzie zakaz prowadzenia monitoringu w miejscach, w których mogłoby dojść do naruszenia godności człowieka.
– Będzie zakaz stosowania atrap kamer w otwartej przestrzeni publicznej.
– Ustawa określi zasady, według których służby będą uzyskiwać dostęp do obrazów/nagrań.
– GIODO będzie miał uprawnienia do kontroli zgodności prowadzenia monitoringu wizyjnego z przepisami.
Autor: Marcin Maj
Źródło: Dziennik Internautów
Poznaj plan rządu!
HEH czyli nie opłaca się już inwestować w zakamuflowane kamery nie widoczne dla potencjalnego bandyty 🙂