Protesty przeciwko wysokim kosztom życia i korupcji
OMAN. Jak informuje egipski dziennik „Al-Ahram” 17 stycznia blisko 200 osób protestowało w stolicy Omanu, Maskacie, przeciwko wysokim cenom i korupcji. To rzadkie zjawisko w tej położonej w rejonie Zatoki Perskiej monarchii (sułtanacie), gdzie zakazana jest działalność partii politycznych i związków zawodowych, a także organizacja ulicznych demonstracji.
„Wzrastające ceny zniszczyły marzenia zwykłych obywateli” – można było przeczytać na jednym z transparentów przyniesionych przez manifestantów pod Ministerstwo Budownictwa. Skandowano: „Nie dla korupcji, nie dla korupcji”. Policja utworzyła kordon sanitarny, jednak nie interweniowała. Demonstranci pojawili się po tym, jak otrzymali informacje o niej drogą mailową lub za pomocą SMS-ów.
Oman jest już kolejnym krajem w rejonie Bliskiego Wschodu gdzie mają miejsce protesty na tle ekonomicznym, spowodowane przerzucaniem kosztów kryzysu gospodarczego na społeczeństwa. W Tunezji w wyniku demonstracji obalono prezydenta Zin Al-Abidin Ben Aliego, trwają także protesty w Algierii, Jordanii i Libii. Zdaniem wielu komentatorów do podobnej sytuacji może dojść w kolejnych państwach regionu, w tym w Egipcie, Maroku, Mauretanii i Sudanie.
Opracowanie: Szymon Martys
Źródło: Lewica