Protesty przeciwko lokalnym władzom

W Jeddah, drugim największym mieście Arabii Saudyjskiej mieszkańcy wyszli na ulice protestując przeciwko lokalnym władzom. Obfite opady deszczu spowodowały powódź, która zdewastowała miasto, niszcząc samochody i zrywając linie wysokiego napięcia. Mieszkańcy są oburzeni brakiem inwestycji w infrastrukturę, której fatalny stan nie pierwszy raz przyczynił się do rozmiarów zniszczeń.

W czasie piątkowej demonstracji zatrzymano ponad 50 osób, jednak nie przeszkodziło to w zapowiedzi kolejnego protestu na sobotę. Nie jest także wykluczone, że w przyszłym tygodniu mieszkańcy rozpoczną strajk generalny, który ma potrwać tak długo, aż nie znajdzie się rozwiązanie dla corocznego problemu Jeddah. Mieszkańcom miasta szczególnie zapadła w pamięć powódź z 2009 roku, w czasie której życie straciło 120 osób.

Protesty w Jeddah zbiegły się w czasie z ulicznymi wystąpieniami antyrządowymi w innych krajach arabskich. Demonstranci zwołują się za pośrednictwem SMS-ów, na razie nie ustalono ich nadawców.

Opracowanie: Maria Skóra
Źródło: Lewica