Protesty przeciwko lokalnym władzom
IRAK. W mieście Kut w południowoirackiej prowincji Wasit doszło do zamieszek. 2000 osób protestowało pod siedzibą lokalnych władz przeciwko niskiej jakości świadczonych usług komunalnych.
Demonstranci domagali się ustąpienia lokalnego gubernatora Latifa Hamad al-Tarfy. Przynieśli ze sobą transparenty z hasłami odnoszącymi się do dramatycznych niedoborów prądu i wody nękających Irakijczyków. Budynki władz, łącznie z rezydencją gubernatora zostały obrzucone kamieniami i podpalone.
Trzy osoby zginęły, a wiele zostało rannych. Wśród ofiar śmiertelnych jest 16-latek, którego kula trafiła w klatkę piersiową. Obrażenia odnieśli zarówno cywile, jak i 15 policjantów.
Urzędnicy twierdzą, że wojsko i policja strzelały w powietrze próbując odstraszyć protestujących. Za śmierć demonstrantów są ich zdaniem odpowiedzialni pracownicy prywatnej firmy ochroniarskiej wynajętej przez radę miasta, którzy strzelali do tłumu.
Opracowanie: Maria Skóra
Źródło: Lewica