Protesty przeciwko budowie tamy Gible III

Opublikowano: 09.03.2011 | Kategorie: Publikacje WM, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 760

KENIA, ETIOPIA. 20 lutego 2011 roku w stolicy Kenii, Nairobi odbył się marsz przeciwko budowie tamy Gible III na rzece Omo w Etiopii. Marsz został zorganizowany przez organizację Friends of Turkana Lake (FoLT). Protestujący udali się pod chińską ambasadę domagając się od chińskich banków i firm wycofania z procederu finansowania zapory. Wcześniej z projektu wsparcia przedsięwzięcia wycofał się min. Europejski Fundusz Inwestycyjny. Budowa Gible III ma jednak nadal silne poparcie ze strony chińskich kręgów rządowych i finansowych. Wśród przedsiębiorstw i banków wspierających gigantyczny projekt etiopskiego rządu znajdują się Industrial and Commercial Bank of China (ICBC); Dongfang Electric Machinery Corporation; Exim Bank of China oraz Tebian Electric Apparatus Stock Co Ltd.

Uczestnicy marszu wręczyli petycję podpisaną przez liczne organizacje oraz indywidualne osoby. Dyrektor FoLT powiedział: “Budowa Gible III jest najbardziej skandaliczną niesprawiedliwością naszych czasów”.

Uruchomienie tamy Gible III jest planowane na 2012 rok. Projekt budowy zapory stanowi największą inwestycje w historii Etiopii. Tama pochłonie kwotę w wysokości 1,4 miliarda euro, stając się najwyższą i drugą co do wielkości tego typu konstrukcją w Afryce. Ściana Gible III będzie mieć 240 metrów wysokości. Finalna konstrukcja wygeneruje energię o wartości 1800 MW. Budowa tamy zakłóci proces wylewania, niszcząc lasy dookoła rzeki oraz niwelując zdolność plemion z dolnej Doliny Omo w Etiopii do uprawy i zbioru wystarczającej liczby żywności.

Członek plemienia Kwegu przestrzegł przed rokiem: “Ludzie Kwegu są głodni. Inne plemiona mają bydło i krew. My nie mamy bydła; jemy z rzeki Omo. Zależymy od ryb, one są jak nasze bydło. Jeżeli powodzie rzeki Omo odejdą, umrzemy.”

Rzeka Omo jest głównym ciekiem wodnym zasilającym Jezioro Turkana w Kenii. Najbardziej pesymistyczne przypuszczenia zakładają, że poziom wód w jeziorze spadnie nawet o 10 metrów w wyniku wstrzymania dopływu wód. Wokół jeziora żyje około 300 tysięcy ludzi, którzy pasąc bydło i łowiąc ryby są wysoce uzależnieni od dostępu do toni jeziora.

Opracowanie dla “Wolnych Mediów”: Damian Żuchowski
Na podstawie: survivalinternational.org, friendsoflaketurkana.org


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.