Liczba wyświetleń: 921
Nowelizacja ustawy o IPN nie tylko pociągnęła za sobą szereg wystąpień polskich polityków, nie tylko wywołała kryzys w stosunkach z Izraelem – ale jeszcze „uruchomiła” ukraińskich nacjonalistów.
Ustawa o IPN przewiduje karę grzywny bądź pozbawienia wolności do trzech lat za negowanie zbrodni popełnionych na ludności Kresów przez ukraińskich nacjonalistów bądź formacje kolaborujące z niemieckimi nazistami. Według ukraińskich narodowców te zapisy „upokarzają ich narodową godność” i „doprowadzi do ścigania z powodu wyznawania ideologii banderyzmu”.
Pod polskimi placówkami dyplomatycznymi swoje pikiety zapowiedziała partia Swoboda. Demonstracje mają odbyć się dziś, 5 lutego w Kijowie, Odessie, Lwowie, Łucku, Charkowie i Winnicy. Wielbiciele Stepana Bandery maję zebrać się pod ambasadą i polskimi konsulatami o 14.00.
Z pewnością nacjonalistów zmobilizowała wypowiedź Wołydymira Wiatrowycza, który ogłosił „koniec dialogu z Warszawą”. “Polska wprowadza polityczny dyktat, co przypomina czasy komunistyczne, gdy politycy decydowali jak, mają być interpretowane wydarzenia historyczne. Bez wątpienia ustawa ta zaszkodzi polsko-ukraińskim relacjom i kończy dialog pomiędzy polskimi i ukraińskimi historykami” – powiedział w rozmowie z polskimi dziennikarzami szef UIPN. “Nie zgodzimy się na to, by działalność Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii z góry była oceniana jako działalność przestępcza. Były sytuacje, gdy możemy mówić o przestępstwach, ale nie możemy przekładać tego na całą formację.”
Również ukraińskie MSZ kilka dni temu oskarżyło Warszawę o “upolitycznianie tragicznych stronic wspólnej historii”. “Ukraina nie przyjmuje języka zakazów i ograniczeń, ale jest i będzie gotowa do obiektywnego dialogu na zasadach partnerskich” – napisał na “Twitterze” Pawło Klimkin, szef ukraińskiej dyplomacji. Nawet Petro Poroszenko stwierdził, iż jest całą sytuacją „zmartwiony”, a wicepremier Pawło Rozenko wprost stwierdził, iż ustawa “może zagrażać Ukraińcom przebywającym w Polsce”.
Nowelizacja ustawy nadal czeka na podpis na biurku Andrzeja Dudy.
Autorstwo: WK
Zdjęcie: Ukrainian Institute of National Remembrance
Źródło: Strajk.eu
To tylko dowód, że Pan Prezydent, powinien jak najszybciej podpisac ta ustawę.
Wrza z ta ustawa, część środowisk zydowskich ujawniła swoje prawdziwe polakożercze oblicze, a także co mysli część srodowisk ukraińskich.
Za długo byłe rządy Polski prowadziły polityke polska w pozycji na kolanach, bardziej sznując obce interesy, niz naszego państwa…
Całkowicie zgadzam się z Michalkiewiczem:
” W polskim interesie leży istnienie niepodległej Ukrainy, ale słabej i skonfliktowanej z Rosją, zabiegającej nieustannie o polską życzliwość”
Ukraińcy, co niektórzy chca jak “naród wybrany”, życ na cudzy koszt, nie rozliczając sie ze swoja przeszłościa. Oczekuja od nas, i co dotąd dostawali, “pożyczek”, i innych form “wsparcia” o czym kazdy polak wie, że nigdy nie zostanie zwrócone…A równocześnie pielegnowac pamięć tych co siali śmierć “lachom”. Chca milczeniem zakryć pamięc tamtych lat, gdy ich dziadowie mordowali tysiącami bezbronnych ludzi.
My polacy pamietając niemcom, mordy, czy potem “komunistom”, czyli zydom w mundurach nkwd, ub, sb, na polskim byłym podziemiu z czasów ii WŚ, mamy tez obowiazek pamietac co twoi ziomkowie tez uczylili naszemu narodowi. Nie dlatego, żeby pamietac, a dlatego, że musimy tak samo traktowac KAZDEGO mordercę, naszego narodu.
Jesli byli to polacy, to także.
Ukraina miała kilka szans, które definitywnie zmarnowała. Teraz zamiast pracować nad poprawa bytu swych obywateli, robi wszystko co tylko mozna rekoma takich jak michalkiewicz, aby ukraina pogrązyła sie w haosie wojny domowej. Słaba ukraina jest potrzebna usa, jako twór, antyrosyjski, co łączy naszych “politykierów”, w takim przekonaniu. Silna ukraina grozi tym, że ludność jednak zechce powrotu do polityki zblizenia z rosja, bo to tradycyjny ich sasiad, nawet sposobem pisania tozsamy, cyrylica. Silny demokratyczny kraj, sam kieruje swoim losem. Tylko słaba rozbita wewnetrznie ukraina, daje sie sterować z waszyngtonu, także rekoma polskimi..
Rumcajs, ma tu rację.
Słaba, unicestwiona jako państwo i zawsze antyrosyjska,
będzie to tylko na rękę, Szwabom i żydom.
@Perun: Warunkować swoje powodzenie nieszczęściem innych? Ani to słowiańskie, ani nawet ludzkie.
Może to pasować do imperium rzymskiego i ich “dziel i rządź”. Ewentualnie do syjonistów z ich sposobem działania bazującym na żerowaniu na zwaśnionych stronach. Ale do etosu słowiańskiego (który jak rozumiem po wyborze nicka chciałbyś reprezentować) nie pasuje.
Zastanów się komu zależy na tym żeby słowiańskie narody żyły w nienawiści. Kto boi się zjednoczenia Słowian?
W innej prostszej analogii: naprawdę uważasz że żyło by Ci się lepiej wśród sąsiadów biednych i skłóconych, czy może szczęśliwych i bogatych?
A pojęcie służalczej podległości w ogóle budzi u mnie uczucie niesmaku. Nie rozumiem czemu ktoś o zdrowej moralności rozważa coś takiego jako pozytyw.
lboo 06.02.2018 20:46
To bardzo piękne co piszesz, naprawdę i bez sarkazmu. Ma tylko jedną wadę – brak realizmu i jakiegokolwiek potwierdzenia w historii. Gdyby Chrobry i następni Piastowie kierowali się twoimi, szczytnymi teoriami to państwo Polan nie wyszłoby poza Wielkopolskę.Słowianie zawsze prowadzili wojny między sobą i nic na to nie poradzimy bo państwa nie mają przyjaciół tylko interesy – niestety.
Następna sprawa – twierdzisz ,że druga strona to też Słowianie i słusznie, więc dlaczego oni nie kierują się tymi wspaniałymi ideami??
Zejdź na ziemię Iboo.
@Perun: Czy to nie za piastów przyjęliśmy ideologię która sprowadziła nas do roli wasala Watykanu i cesarstwa rzymskiego?
“Następna sprawa – twierdzisz ,że druga strona to też Słowianie i słusznie, więc dlaczego oni nie kierują się tymi wspaniałymi ideami?”
Jeśli kierujesz się tym jak postępują inni a nie zasadami etycznymi czy to wewnętrznymi czy odziedziczonymi od przodków, to stajesz się tym kogo naśladujesz. Jeżeli wróg narzucił Ci pewien sposób myślenia i Ty przyjąłeś go jako swój to już przegrałeś.
“Zejdź na ziemię Iboo.”
Zszedłem na ziemie już jakiś czas temu 🙂
I po to żeby modyfikować tak część materialnej rzeczywistości którą mi powierzono, żeby odpowiadała tym wartościom które wyznaje.
Jeśli Ty natomiast zszedłeś na ziemię żeby tak zmodyfikować swoje wartości żeby odpowiadały zastanej rzeczywistości to nasze drogi sporo się różnią. Ale rób co uważasz, Twój wybór.
@Iboo
Modyfikuj bracie, modyfikuj… tylko uważaj żeby w trakcie tych modyfikacji ktoś ci siekiery w plecy nie wbił jak naszym na Wołyniu.
@Perun: Świadomość tego że ktoś na skutek swojego skrzywionego widzenia otaczającej rzeczywistości chce mi wbić siekierę w plecy nie oznacza że muszę mu wbić siekierę w plecy zanim on to zrobi. Bo w takim wypadku to ja się zniżam do jego poziomu. A tego robić bym nie chciał.
Jeżeli masz świadomość zachodzących procesów to możesz zadziałać zgodnie ze swoimi przekonaniami. Jeśli nie masz takiej świadomości lub masz niewłaściwe ogląd sytuacji to działasz instynktownie. A wtedy na nic nawet najlepsze chęci.
Wołyń też nie powstał z niczego, poczytaj sobie jak nasi rodacy katolicy przekonywali prawosławnych do jedynie słusznej wiary katolickiej. I jak traktowała polska szlachta tamtejszych chłopów. Oczywiście odpowiedź jest nieadekwatna, ale kto sieje wiatr ten zbiera burzę.
lboo 08.02.2018 09:00
Dyskusję uważam za zakończoną, ale chętnie wróciłbym do niej za jakieś 20 lat, jeżeli ja dożyję a Ty już dorośniesz.
Dam ci tylko maleńką radę na zakończenie – fair to można grać z gentlemanami, z bandytami trzeba w ich stylu, co najlepiej widać na przykładzie Ukrainy. Lata polityki prowadzonej w pozycji klęcznej prowadzą do takich właśnie sytuacji jak opisane w artykule oraz sytuacja z Izraelem.
@Perun: Musze Cie zmartwić, bardziej już nie dorosnę. Miałem na to sporo czasu i niestety nie udało się. Teraz mogę co najwyżej zdziecinnieć. Czego i Tobie życzę 😉
Klęczeć, czy wyżywać się na słabszym który jest tak samo oszukany jak my uważam za równie nierozsądne działania.
lboo 08.02.2018 09:00
Wybacz, ale nie mogłem się powstrzymać 🙂
“@Perun: Świadomość tego że ktoś na skutek swojego skrzywionego widzenia otaczającej rzeczywistości chce mi wbić siekierę w plecy nie oznacza że muszę mu wbić siekierę w plecy zanim on to zrobi”
Game over 🙂 już nie żyjesz 🙂
@Perun: Jest taka subtelna różnica pomiędzy obroną, a atakowaniem kogoś kto w naszym mniemaniu wydaje się nam wrogiem, zanim takim wrogiem w ogóle się okaże. Nawet zwierzęta ze strachu atakują tylko prowokowane.
Chcesz swoje postępowanie motywować strachem, Twoja sprawa.
@Atos: A jak się nazywa efekt skupiania się na negatywnych efektach zanim wystąpią? Może efekt samospełniającej się przepowiedni.
Zresztą nigdzie nie pisałem żeby negować negatywne efekty. Raczej sugeruje przemyślane działania zamiast instynktownej reakcji. Bo ten kto prowokuje daną sytuacje na taką własnie instynktowną reakcje liczy rozgrywając nas jak dzieci. A nam się wydaje że tacy sprytni jesteśmy.