Prokuratura obraża rodziny smoleńskie

Opublikowano: 03.10.2012 | Kategorie: Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 546

Szokujące i oburzające – brakuje słów na skomentowanie decyzji wojskowych prokuratorów, którzy nawet nie zamierzają przeprowadzać śledztwa ws. zamiany ciał Anny Walentynowicz i Teresy Walewskiej-Przyjałkowskiej, ofiar katastrofy smoleńskiej. Całą winą za skandal obciążyli rodziny.

Niezależna.pl rozmawiała z Januszem Walentynowiczem, synem Anny Walentynowicz i Antonim Wolańskim, krewnym śp. Teresy Walewskiej-Przyjałkowskiej, której ponowny pogrzeb odbył się wczoraj.

– Naprawdę brakujemy mi słów, aby odnieść się do decyzji prokuratury – mówi nam wzburzony Janusz Walentynowicz. – W ostatnich dniach nikt z prokuratury z nami nie rozmawiał, o stanowisku śledczych wiemy tylko z przemówienia prokuratora Seremeta w Sejmie. Jak można mówić, że to nasza wina, jeśli nikt nawet nas nie przesłuchał – dodaje Antoni Wolański.

Wojskowa prokuratura zamyka sprawę zamiany ciał ekshumowanych ofiar katastrofy smoleńskiej. Nie będzie odrębnego śledztwa ani już żadnych czynności sprawdzających, jak doszło do zamiany ciała Anny Walentynowicz i Teresy Walewskiej-Przyjałkowskiej – podało RMF FM. W uzasadnieniu właściwie powtórzyli opinię prokuratora generalnego Andrzeja Szeremeta, który stwierdził podczas przemówienia w Sejmie, że to rodziny ofiar błędnie rozpoznały ciała. Nawet nie przesłuchując -po odkryciu skandalicznej pomyłki- osób, które teraz chce się obarczyć całą odpowiedzialnością.

– Prokuratura nie widzi podstaw prawnych do prowadzenia postępowania w tej sprawie i wykonywania jakichkolwiek czynności – mówi RMF FM rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk Zbigniew Rzepa.

– Nie znam dokumentów i nie wiem, na jakiej podstawie wydano decyzję o odmowie wszczęcia śledztwa. Wiem natomiast, że w Moskwie pobierano DNA od Janusza Walentynowicza, że rozpoznał swoją mamę śp. Annę Walentynowicz i zapewniano go, że wszystko jest w należytym porządku. Obarczanie rodzin winą jest absolutnie niezrozumiałe i nie na miejscu – mówi nam mec. Stefan Hambura, pełnomocnik rodziny śp. Anny Walentynowicz.

Tymczasem w Warszawie odbyły się uroczystości pogrzebowe śp. Teresy Walewskiej-Przyjałkowkiej, która zginęła w katastrofie smoleńskiej. Pochówek prezes Stowarzyszenia Krzewienia Kultu św. Andrzeja Boboli trzeba było przeprowadzić po raz drugi, bo doszło do skandalicznej zamiany ciał. Nawet w tak szczególnej sytuacji nie obyło się bez prowokacyjnych zachowań służb podległych premierowi Donaldowi Tuskowi.

Po zakończeniu mszy św. w kościele św. Karola Boromeusza do jednego z uczestników nabożeństwa podszedł ubrany po cywilnemu funkcjonariusz policji.

– Zażądał, abym poszedł z nim. Nie wiedziałem o co chodzi, ani kim on jest. Dlatego odmówiłem – opowiadał nam nagabywany przez tajniaka mężczyzna.

Za czasów PRL-u tajne służby bardzo często pojawiały się na pogrzebach działaczy niepodległościowych, aby inwigilować opozycję. Naiwnie można było sądzić, że to smutna przeszłość. Do dzisiaj.

– Równolegle z konduktem pogrzebowym szła grupa tajniaków. To wyglądało jak drugi kondukt – mówi Niezależnej.pl Katarzyna Pawlak, dziennikarka „Gazety Polskiej Codziennej”, która próbowała się dowiedzieć kim są „smutni panowie” – Najpierw nie chcieli się przyznać, że są policjantami, a później odsyłali nas do rzecznika.

– Nie chcieli powiedzieć w jakim celu pojawili się na cmentarzu i obserwują żałobników – dodaje Anita Czerwińska, szefowa Warszawskiego Klubu Gazety Polskiej.

„Gazeta Polska Codziennie” dysponuje zdjęciami i nagraniami tajniaków. – Jedna z kobiet protestowała przeciwko robieniu jej zdjęć, bo jak twierdziła, jest na cmentarzu prywatnie – opowiada A. Czerwińska.

Autor: gb
Źródło: Niezależna.pl


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. adambiernacki 03.10.2012 09:50

    Niech żuje naszy petzydent! Niech żuje naszy prhemierh! Zakrzyknęła czekistowska brać.

  2. bro 03.10.2012 10:21

    Nic dodać nic ująć, dyktatura

  3. pasanger8 04.10.2012 05:00

    Na pohybel wszystkim czarnym i czerwonym:)PO i PiS i SLD oraz Palikotom.

  4. pasanger8 05.10.2012 02:20

    Ogólnie super dobrze ,że nie zamykają rodzin ofiar w aresztach wydobywczych.W dupie mam te zabawy z podmienianiem ciał i esbeckie zabawy w chowanego.Jakoś PiSiorkom nie przeszkadzało wysługiwać się ABW i innymi szpiclami gdy mogli to robić.Teraz jojczą ,że smutni za nimi łażą i spazmów dostają.Nosił wilk razy kilka….

  5. Roots Chant Rising 05.10.2012 08:06

    @pasanger8 a próbowałeś odpartyjnić Smoleńsk? Tak jak piszesz w dupie mieć POPIS’owców …. ale sama katastrofa oraz sposób jej prowadzenia po prostu miesza nas z błotem, nas Polaków. Nie macie takiego poczucia?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.