Proces-widmo w Quebecku

Opublikowano: 29.03.2022 | Kategorie: Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1359

Prawnicy z Quebecu (prowincja w Kanadzie) zwracają uwagę, że proces, który odbył się w całkowitej tajemnicy, bez żadnych papierowych zapisów, stanowi przykład pogwałcenia podstawowych zasad sprawiedliwości, na których powinien bazować cały system sądowniczy. Wzmianka o procesie pojawiła się po raz pierwszy w internetowej francuskojęzycznej gazecie „La Presse”. Proces jest określany tylko jako „Dossier X”.

Sprawa została przeprowadzone w sposób tajny za zgodą prokuratorów, sędziego przewodniczącego i adwokata obrony. Informacje o tym, kiedy i gdzie proces się odbywał, kto był sędzią i obrońcą, umyślnie nie zostały podane. W sali sądowej nie pojawił się żaden świadek – świadkowie byli przesłuchani w innym miejscu, a podczas procesu odczytano jedynie transkrypcję ich zeznań. Sprawa nie miała nadanego numeru i nie figuruje w prowincyjnych archiwach sądowych. Na papierze nigdy się nie odbyła. Ujawniono zdawkowe informacje o niej tylko z jednego powodu – ponieważ prawnik obrony złożył apelację i sprawa trafiła do prowincyjnego sądu apelacyjnego, który upublicznił swoją decyzję.

Elfriede-Andrée Duclervil, prawniczka z Montrealu, która pracowała przy kilku znanych sprawach, dziwi się, że jakikolwiek prawnik zgodził się uczestniczyć w czymś takim. „Nasz system jest oparty na pewnych standardach i przejrzystości procedur sądowych, a ta sprawa kompletnie temu przeczy” – mówi.

Decyzja sądu apelacyjnego jest mocno ocenzurowana, ale kilku rzeczy można się domyślić. Sprawa była utrzymana w tajemnicy prawdopodobnie po to, aby chronić tożsamość oskarżonego, który był informatorem nieokreślonej lokalnej policji. Wydaje się, że informator kilka razy spotkał się z policją, m.in. w pokojach hotelowych i w wanach. Policja nie zagwarantowała mu immunitetu i oskarżyła za udział w nieokreślonym przestępstwie. Następnie odbył się tajny proces, po którym informator został uznany winnym. Oskarżony złożył apelację twierdząc, że obiecano mu immunitet.

Sąd apelacyjny zdecydował się na publikację sprawy z wyciętymi wszystkimi informacjami, które mogłyby się przyczynić do identyfikacji oskarżonego. Sąd podkreślił, że po rozważeniu sprawy uznał, iż dotychczasowy sposób prowadzenia sprawy był niedopuszczalny.

Autorstwo: Katarzyna Nowosielska
Źródło: Goniec.net


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.