Prezydent podpisał kolejną ustawę związaną z wojną
Władza rozpoczęła kolejny etap oswajania społeczeństwa z widmem wojny. Prezydent podpisał ustawę ułatwiającą zarządzanie armią i państwem podczas konfliktu zbrojnego.
Komentując wprowadzane zmiany Komorowski z uśmiechem na ustach mówił o konieczności „dysponowania argumentami siły” oraz o „zniechęcaniu potencjalnego agresora”. Chodzi o nowelizacje ustawy o powszechnym obowiązku obrony, ustawy precyzującej czym jest „czas wojny” oraz zapisów dokładnie określających kompetencje naczelnego dowódcy sił zbrojnych, a także innych organów odpowiedzialnych za zarządzania strategią obrony państwa.
Według nowych zasad naczelny dowódca sił zbrojnych podlegać będzie podczas wojny bezpośrednio prezydentowi, na którym wespół z rządem spoczywa odpowiedzialność za zarządzanie obroną państwa. Rolą naczelnego nie będzie jednak dowodzenie wszystkimi siłami zbrojnymi, lecz wyłącznie oddziałami, które zostaną bezpośrednio skierowane w rejon działań militarnych. Kontrolę nad pozostałymi jednostkami będzie sprawował minister obrony narodowej. Stanowisko naczelnego dowódcy ma zostać obsadzone jeszcze podczas pokoju przez prezydenta na wniosek rządu. W myśl nowelizacji prezydent ma również obowiązek koordynacji i zatwierdzenia efektu prac nad kompleksowym planem użycia armii w razie konfliktu. Ustawa definiuje również rolę szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego jako organu pomocniczego w procesie kierowania obroną państwa.
Komorowski z entuzjazmem mówił o wprowadzanych zmianach. – Tą ustawą wzmacniamy odporność państwa polskiego na wszelkiego rodzaju zagrożenia – ocenił. W ceremonii ogłoszenia planów obrony państwa towarzyszyli mu minister obrony Tomasz Siemoniak oraz szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Stanisław Koziej. – W sprawach bezpieczeństwa państwa, skuteczności systemu obrony państwa w wypadku zagrożenia jesteśmy zdeterminowani, jeśli chodzi o poziom ścisłej współpracy i zdolności do współdziałania – mówił prezydent.
Autorstwo: PN
Źródło: Strajk.eu