Prezydent i wicepremier apelują do nauczycieli

Opublikowano: 09.04.2019 | Kategorie: Edukacja, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 2329

W poniedziałek rozpoczął się ogólnopolski strajk nauczycieli, będący największą akcją protestacyjną pracowników oświaty od 1993 roku. Do uczestników strajku zaapelowali przedstawiciele rządu: w tym prezydent Andrzej Duda i wicepremier Beata Szydło.

“Proszę nauczycieli, żeby stawiali swoje oczekiwania tak, aby dało się je zrealizować. Ci ludzie powinni być godnie wynagradzani, oni mają prawo tego oczekiwać – i w tym zakresie ja się z nimi solidaryzuję – powiedział” wczoraj prezydent Andrzej Duda.

Nawiązując do strajku podczas spotkania z mieszkańcami Sulęcina w województwie lubuskim podkreślił, że nauczyciele są ludźmi ciężkiej pracy, którzy starają się “najsolidniej, z jak największą dbałością o to, aby przyszłe pokolenia Polaków były jak najlepiej wykształcone”.

Prezydent wezwał też nauczycieli, żeby w związku z rozpoczynającymi się w środę egzaminami gimnazjalnymi ze zrozumieniem podeszli do sytuacji dzieci i rodziców.

Z kolei Beata Szydło, przebywająca na V Europejskim Kongresu Samorządów w Krakowie oświadczyła, iż oferta, dotycząca nowego kontraktu społecznego dla nauczycieli, leży na stole. „Jest to pewną propozycją, która powinna być przedyskutowana i prace nad nią powinny się rozpocząć” – powiedziała wicepremier. “Zaproponowaliśmy zmianę filozofii podchodzenia do wynagrodzeń, przebudowanie tego systemu, zmianę pensum, ale równocześnie dojście do 2023 roku do znaczących wzrostów wynagrodzeń dla nauczycieli” – zaznaczyła Szydło.

Po wprowadzeniu zmian nowy kontrakt zakłada pensję dla dyplomowanego nauczyciela w wysokości 6128 zł w 2020 roku, 6653 zł w 2021, 7179 zł w 2022 , oraz 7704 zł w roku 2023. W przypadku ustalenia pensum na poziomie 24 h nauczyciel dyplomowany mógłby liczyć średnio na następujący wzrost wynagrodzenia 2020 – 6335 zł, 2021 – 7434 zł, 2022 – 7800 zł, 2023 – 8100 zł.

Szef Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz oświadczył, że wg stanu na dziś na godz. 10:00 w bezterminowym ogólnopolskim strajku nauczycieli bierze udział 15 179 szkół, co stanowi 74,29 proc. wszystkich placówek. Szef ZNP oświadczył także, że ZNP chce, aby pojawił się zewnętrzny mediator między nauczycielami a rządem. Wśród propozycji padł RPO Adam Bodnar.

“Związek Nauczycielstwa Polskiego oczekuje w trybie pilnym w ciągu najbliższych dwóch godzin mediatora ze strony rządowej, który między stroną rządową, między ministrem edukacji narodowej, między premierem Morawieckim a protestującymi nauczycielami zechce mediować i zechce ten pożar ugasić w dniu dzisiejszym” – powiedział Broniarz w Tvn.24. “Jedyną osobą, która jest w stanie dzisiaj rozwiązać problem jutrzejszych egzaminów, poniedziałkowych egzaminów jest pan premier Mateusz Morawiecki” – dodał szef ZNP.

Trwający od wczoraj w całym kraju trwa jest bezterminowy. Przedstawiciele nauczycieli domagali się początkowo podwyżki w wysokości 1000 zł dla pracowników pedagogicznych, potem ich oczekiwania uległy zmianie i zaczęli się domagać 30 proc. podwyżki, rozłożonej na dwie tury. Nauczyciele domagali się ponadto zwiększenia nakładów na oświatę z budżetu, zmiany oceny pracy nauczycieli oraz zmianę ścieżki awansu. Związki chcą także, aby do dymisji podała się minister edukacji Anna Zalewska.

Rozmowy „ostatniej szansy” z 7 kwietnia między przedstawicielami nauczycieli a rządem nie przyniosły rezultatu. Zawarte wówczas porozumienie „Solidarności” i rządu nie zadowoliło Związku Nauczycielstwa Polskiego i Forum Zwiazków Zawodowych, które odrzuciły propozycje rządu.

Źródło: pl.SputnikNews.com [1] [2]
Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. hashi 09.04.2019 11:21

    Strajkować puki jeszcze można w państwie niewolniczym. Podwyżki z 3000 netto na 4000 netto nie są wcale wygórowane. Zwłaszcza że Lidl i Biedronka pozwala teraz zarobić podobną kwotę na kasie i magazynie. A właściwie skoro ceny mamy jak na zachodzie to należało by zarobki minimalne także podnieść co najmniej 100% dorównalibyśmy wtedy do Grecji czy Hiszpanii. We Francji zarabia się średnio 3 x lepiej jak w Polsce a i tak strajkują.

  2. lboo 09.04.2019 12:05

    Zapomnieli tylko dodać że te podwyżki wiążą się ze zwiększeniem czasu pracy o 1/3.
    https://oko.press/policzek-dla-nauczycieli-szydlo-chcecie-wiecej-zarabiac-to-pracujecie-wiecej-numer-z-pensum/

  3. cacor 09.04.2019 12:37

    Na początku miałem mocno mieszane uczucia odnośnie strajku nauczycieli, dlatego, że jest to impreza kosztem dzieci.
    Jednak z każdą chwilą zaczynam popierać ten strajk – nie z powodu samych nauczycieli, tylko z powodu hejtu, jaki teraz się na nich wylewa.
    Nagle wszyscy apelują do nauczycieli: (p)osłowie, ministrowie, biskupi, księża, rodzice i każdy kto tylko dotknie mikrofonu.
    A gdzie Ci wszyscy byli, jak nauczyciele apelowali w sprawie podwyżek? Ano, krótko ich odsyłali do Lidla, Biedry czy innego dyskontu, jeśli tam lepiej się zarabia….
    Ja ich rozumiem: mamy wspaniały czas koniunktury, rządzący rozdają kasę na lewo i prawo (500+; 1000+, wyprawki, emerytury), to dlaczego część tych pieniędzy nie może trafić do nauczycieli, którzy, bądź co bądź ale kształcą nam społeczeństwo?

  4. polach 09.04.2019 15:10

    Cały system szkolnictwa jest do zmiany łącznie z patologicznym i zakłamanymi treściami jakich uczą w szkołach nasze dzieci, przykłady są w każdym podręczniku choćby naszej Historii od 966 roku , do tego dochodzą zamiary nauczania tolerancji LGBT co już jest grubą przesadą co oni wyprawiają w tkz Ministerstwie edukacji aby “dostosować”się do zaleceń komunistycznej UE itp.Programy edukacyjne w szkołach są tak zrobione aby wykuć i zapomnieć, nie uczą myślenia samodzielnego tylko powtarzania jak papuga za guru, do tego są stworzone aby przyuczyć tylko dzieciaki do utrzymania niewolniczego systemu i to przymusowo zabiera się dziecko z domu na wiele godzin dziennie aby rodzic nie mógł sam nauczyć dziecka tego co chce nawet jak by miał na to czas, tylko robią to za niego obcy uczą bredni, bo on zwykle musi zapierniczać na miskę ryżu bez przerwy aby utrzymać rodzinę, i mieć na podatki dla okupanta nad nami, który wysysa z nas wszystkich jak pasożyt soki witalne, aby na starość dać ci za darmo szczepionkę, która skróci twój już nie potrzebny żywot, aby ZUS nie musiał ci płacić nawet 10% tego co przez lata ci ukradł.Cały system jest patologiczny społecznie, niewydolny, skorumpowany i dziadowski tworzący z pokolenia na pokolenie coraz bardziej jedynie wyspecjalizowanych niewolników dla korporacji.Ci najlepsi i najzdolniejsi niewolnicy dostają wtedy dobra kasę za zarządzanie innymi niewolnikami dla systemu albo usuwanie, dyskredytowanie niewygodnych samodzielnie myślących buntowników.

  5. Stanlley 09.04.2019 15:43

    Gdzie byli związkowcy gdy w latach 2008-2014 zamkniętro 1147 szkół i 50 000 nauczycieli musiało poprostu odejść z zawodu? Strajkują tylko o kasę a nie przeszkadza im pikujący poziom nauczania – dowodem na to jest fakt że obniża siępoziom matury co roku a zdawalność jest taka sama. Matury z przed 15 lat żaden z obecnych uczniów by nie zdał – no może 2% najwybitniejszych jednostek.

    Taksiarze sąjeszcze lepsi – w nowelizacji ustawy nie pasuje im że taksometry mogą zostać zastąpione aplikacją… bo rzekomo aplikacja może oszukiwać a taksometr nie… no comments

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.