Prezydent Filipin nazwał Obamę “skurwysynem”

Opublikowano: 07.09.2016 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 763

Rodrigo Duterte, kontrowersyjny prezydent Filipin, określił w ten sposób swojego amerykańskiego odpowiednika przed szczytem w Laosie – chciał ostrzec Baracka Obamę, żeby nie zadawał mu pytań na temat brutalnej “wojny z narkotykami”. Ten odwołał spotkanie, Duterte przeprasza i twierdzi, że obraza “nie miała być osobista”.[S]

Do spotkania Duterte i Obamy miało dojść we wtorek, jednak – ze względu na wulgarne wypowiedzi filipińskiej głowy państwa – zostało odwołane przez stronę amerykańską. Słowa te zostały wypowiedziane na konferencji prasowej, poprzedzającej spotkanie – jeden z dziennikarzy zapytał Duterte, co odpowie, jeśli zostanie zapytany przez Obamę o morderstwa osób, używających i handlujących narkotykami, do których dochodzi na Filipinach pod rządami lekko niezrównoważonego polityka. – Jestem prezydentem suwerennego państwa, które zbyt długo było kolonią. Nie będę się tłumaczył przed nikim. Musisz zachowywać się z szacunkiem, nie możesz przychodzić i rzucać swoimi pytaniami i odpowiedziami. Jeśli to zrobisz, skurwysynu, to zwyzywam cię na tym forum [w Laosie]. Będziemy się tarzać w błocie jak świnie – stwierdził w wypowiedzi, cytowanej przez Agence-Press France. Jednocześnie, jak twierdzi, nie chce z Barackiem Obamą (“najpotężniejszym politykiem na świecie”) żadnych sporów.[S]

Od maja br., kiedy Rodrigo Duterte został prezydentem Filipin, na ulicach zginęło ok. 2400 osób – to ofiary tzw. “wojny z narkotykami”, którą prezydent wypowiedział społeczeństwu. Polityk otwarcie twierdzi, że jest gotów zabijać wszystkie osoby, używające narkotyków i namawia do tego Filipińczyków – za morderstwa odpowiada nie tylko policja, ale też legalne milicje, działające i zabijające na własną rękę.[S]

Zdaniem Duterte jego poniedziałkowa wypowiedź została źle zrozumiana, a on nie chciał osobiście obrazić Baracka Obamy. Jego rzecznik stwierdził też, że wtorkowe spotkanie nie zostało odwołane, a przełożone – za zgodą obydwu stron. Po południu pojawiły się też komunikaty, według których wulgarne słowa skierowane były do dziennikarza, a nie do prezydenta USA. Tłumaczenia te nie brzmią jednak zbyt wiarygodnie, zwłaszcza biorąc pod uwagę inne wypowiedzi Duterte – ambasadora Stanów Zjednoczonych w Manili nazwał “gejowskim skurwielem”, komentarze ONZ odnośnie prowadzonej przez niego polityki określił jako “idiotyczne”, a Kościołowi katolickiemu na Filipinach kazał się “nie wpierdalać” w politykę krajową.[S]

Obraźliwe słowa pod adresem Obamy są też interpretowane jako wyraźny zwrot Filipin, dotychczas mocnego sojusznika USA w Azji Południowo-Wschodniej, w stronę Chin. Manila w lipcu wygrała w Trybunale Sprawiedliwości w Hadze sprawę o prawa terytorialne Filipin do Morza Południowochińskiego, akwenu będącego zarzewiem sporu pomiędzy Pekinem a Waszyngtonem – rocznie przez szlak tamtejszy szlak handlowy przepływają towary o wartości 5,3 bilionów dolarów. Wyrok z Hagi został zignorowany przez Chiny – Duterte w odpowiedzi stwierdził, że nie chce psuć stosunków dyplomatycznych z Pekinem i nie będzie naciskał w tej sprawie.[S]

W odpowiedzi na słowa Duterte o Obamie, Chiny wyraziły gotowość umacniania relacji z Filipinami. “Liczymy na poprawę relacji między Chinami i Filipinami, i wierzymy, że takie są oczekiwania narodów obydwu krajów. Chiny są gotowe podtrzymywać dialog z Filipinami w kierunku umacniania dwustronnych relacji” — skomentowała rzeczniczka chińskiego MSZ Hua Chunying.[SN]

Autorstwo: JS [S], Sputnik [SN]
Źródła: Strajk.eu [S], pl.SputnikNews.com [SN]
Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.