Prezydent Brazylii oficjalnie oskarżony o korupcję
Nowemu skorumpowanemu prezydentowi Brazylii, Michelowi Temerowi, postawiono właśnie zarzut przyjmowania łapówek a do Sądu Najwyższego skierowano akt oskarżenia. Jest to prawdopodobnie pierwszy i nie ostatni zarzut przeciwko politykowi, którzy przejął władzę po rzekomo skorumpowanej poprzedniczce Dilmie Rousseff, jednak Temer nie obawia się usunięcia z urzędu.
Brazylijska policja federalna uzyskała dowody wskazujące, że prezydent przyjmował łapówki od największego na świecie przedsiębiorstwa mięsnego JBS S.A. Michel Temer cały czas odrzuca wszelkie oskarżenia i twierdzi, że jest niewinny. Lecz oskarżenia wystosowano na podstawie zeznań prezesa JBS S.A. Joesley’a Mendonça Batisty, który zgodził się współpracować z organami ścigania.
Pojawiły się zatem pierwsze dowody, które ewentualnie mogłyby pozwolić na rozpoczęcie procedury zawieszenia nowego prezydenta Brazylii. Jest to dosyć długi proces. W pierwszej kolejności, gdy sprawa trafi do Sądu Najwyższego, spiker Izby Deputowanych musi formalnie powiadomić prezydenta o postawionych przeciwko niemu zarzutach. Odtąd prawnicy Temera podczas dziesięciu sesji w izbie niższej parlamentu będą musieli przedstawić obronę, po czym komitet specjalny podczas pięciu sesji rozpatrzy i przedyskutuje oskarżenia. Kolejnym etapem tego procesu jest głosowanie w niższej izbie parlamentu – potrzeba przynajmniej 2/3 głosów (342 z 513), aby sprawa trafiła do Sądu Najwyższego. Temer zostałby zawieszony na okres 180 dni i w zależności od decyzji odzyskałby władzę, lub zostałby trwale usunięty.
Jednak całe to postępowanie może długo potrwać, zaś Michel Temer, który oficjalnie posiada tylko 7% poparcia wśród obywateli Brazylii, nie obawia się oskarżeń. Koalicja rządowa z Partią Demokratycznego Ruchu Brazylijskiego (PMDB), z której wywodzi się Temer, posiada większość, dzięki czemu wszelkie działania przeciwko niemu mogą zostać skutecznie zablokowane.
Autorstwo: John Moll
Na podstawie: ZeroHedge.com
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl