Prawy Sektor wtargnął do ukraińskiego ministerstwa
Uczestnicy wiecu poparcia dla strony „Mirotworiec”, głównie przedstawiciele nacjonalistycznego Prawego Sektora, włamali się do budynku Ministerstwa Polityki Informacyjnej Ukrainy, gdzie „wyłapali” wszystkich pracowników i skrupulatnie ich przesłuchali.
Domagają się również odwołania pierwszego zastępcy szefa Ministerstwa Tatiany Popowej. Oskarżają ją o wywołanie nacisku, w wyniku którego została zamknięta witryna „Mirotworiec”, informuje strona internetowa Strana.ua.
10 maja „Mirotworiec” opublikował dane osobowe około 4000 akredytowanych w Donbasie dziennikarzy, w tym RT, TASS, a także BBC, Reutersa, CNN, Agence France-Presse, Associated Press, Al-Dżaziry i innych mediów. Na witrynie zostały opublikowane imiona i nazwiska korespondentów mediów, dla których pracują, zajmowane przez nich pozycje, kraj pochodzenia, numery telefonów, adresy e-mailowe i okres pobytu na niekontrolowanym przez rząd Ukrainy terytorium.
Publikacja danych wywołała szeroki oddźwięk społeczny. Ujawnienie tych informacji potępiła Rosja, USA, UE i władze Ukrainy, a także OBWE. Później SBU obiecała nie prześladować dziennikarzy za ich pracę w Donbasie.
Prokuratora Kijowa 11 maja wszczęła sprawę karną z powodu doniesień o opublikowaniu danych osobowych dziennikarzy. Ministerstwo obiecało RIA Novosti wkrótce ogłosić komentarz w tej sprawie, a kijowska policja oświadczyła, że „na razie nie ma takich informacji”.
Źródło: pl.SputnikNews.com