Liczba wyświetleń: 25168
W maju 2014 Światowa Organizacja Zdrowia uznała Indie za kraj wolny od polio podkreślając, że to jeden z największych sukcesów w ochronie zdrowia osiągnięty dzięki powszechnemu i skrupulatnie prowadzonemu programowi szczepień. To wersja oficjalna. Faktem jest jest że 491 000 dzieci zostało sparaliżowanych po fatalnych w skutkach szczepieniach.
Program szczepień przeciwko polio w Indiach zainicjowała Fundacją Billa Gatesa pod patronatem WHO w roku 2011. Przed masowymi szczepieniami liczba zachorowań na polio czyli chorobę Heinego-Medina w Indiach wynosiła w 2009 roku 741, a w 2011 odnotowano zaledwie jeden przypadek w kraju o ponad miliardowej liczbie ludności!
W trakcie trwania akcji szczepionkowej zrozpaczeni rodzice zastrzelili 8 członków WHO podających szczepienia i akcję przerwano. Podobną akcję przymusu szczepień przeciwko polio prowadzono w Pakistanie gdzie ponad 10 tysięcy dzieci zostało poszkodowanych, również przerwano szczepienia po atakach na członków akcji szczepiennych.
Zanim jednak zaczniemy oceniać sytuację wg gotowych, serwowanych informacji jakie podają media warto zastanowić się nad faktem skąd te ataki na ludzi, którzy „niosą pomoc”. Czy ludzie żyjący w innej kulturze pragną w ten sposób niszczyć zdobycze cywilizacji? A może zdesperowani rodzice, którzy zaufali w program szczepień i w dobrej wierze przyprowadzili zdrowe, pełnosprawne dziecko zauważyli, że dziecko straciło sprawność po podaniu szczepionki?
Tak było w istocie. Potwierdzają to wyniki badań miesiąc temu opublikowane w czasopiśmie zatytułowane “Correlation between Non-Polio Acute Flaccid Paralysis Rates with Pulse Polio Frequency in India”. Na podstawie analiz danych udostępnionych przez rząd Indii i Narodowego Programu Nadzoru nad Polio (NPSP) wykazano silny związek pomiędzy występowaniem nieuleczalnego porażenie wiotkiego czyli paraliżu a doustną szczepionką przeciw polio (OPV).
“W przypadku każdej rundy szczepień przeciwko polio odnotowano wzrost o 1,4 przypadków zachorowań na NPAFP [ostre porażenie wiotkie] wśród osób poniżej 15 roku życia na 100 000 mieszkańców. Najwyższe wskaźniki NPAFP odnotowano w stanach Uttar Pradesh i Bihar, gdzie odnotowano wzrost aż o o 2,7 przypadków”. “Wyniki naszych badań sugerują, że wzrost NPAFP (oraz późniejszy spadek po zakończeniu akcji) był rzeczywiście niekorzystnym skutkiem ubocznym programu szczepień przeciwko polio”.
Szczepienia są jednym z najbardziej kontrowersyjnych zabiegów medycznych, ponieważ poddawane są nim osoby zdrowe ryzykując powikłania a nawet utratę zdrowia lub życia. Nie ma żadnych wiarygodnych danych, że szczepienia chronią przed czymkolwiek. Powszechne przekonanie, że szczepienia pomogły zwalczyć epidemie wyrosło na wieloletnim i systematycznym kształtowaniu opinii publicznej przez środowiska medyczne. Ale naukowe i historyczne fakty temu przeczą. Epidemie praktycznie się skończyły zanim zaczęto akcje szczepień. Potwierdzają to oficjalne dane epidemiologiczne. Dokładnie całe zagadnienie omówił prof. Wiąckowski w opracowaniu: “Szczepienia nie zlikwidowały epidemii”.
Na podstawie: ResearchGate.net, Mdpi.com
Źródło: Sekrety-Zdrowia.org
Lektura uzupełniająca
1. https://wolnemedia.net/wzrost-liczby-paralizu-po-szczepieniach-przeciwko-polio/
2. https://wolnemedia.net/szczepionka-sparalizowala-47-500-hinduskich-dzieci/
3. https://wolnemedia.net/wzrost-liczby-paralizu-po-szczepieniach-przeciwko-polio/
4. https://wolnemedia.net/szczepionki-polio-powoduja-polio/
5. https://wolnemedia.net/naukowcy-niszcza-szczepionki-przeciwko-polio/
Poznaj plan rządu!
Już nawet mi się nie zawsze chce reagować na te brednie ale tym razem coś dodam, z własnych doświadczeń i obserwacji. Pomijam już fakt jasny dla uważnych czytelników, że skrót NPAFP jest rozwijany jako: NON POLIO Acute Flaccid Paralysis ale też faktem jest, że jest kilka (ja czytałem 2) niby poważnych prac nad znalezieniem związku miedzy doustną szczepionką przeciw polio (OPV) a zwiększoną zapadalnością na NPAFP w kilku stanach (czytałem o Uttar Pradesh i Bihar) Indii i znalezieniem statystycznej korelacji (tak nawiasem mówiąc są to częstości pomiędzy dziesiątymi a setnymi częściami promili), ale autorzy których zarzekali się, że nie dowodzi to w 100% związku przyczynowo – skutkowego jednak zastanawiali się nad tym, że jak zmalała ilość podawanej OPV to zmalała zapadalność na NPAFP. Fakt, dziwne ale nie dla mnie, który już trochę żyje i widział niejedno – np. masowe szczepienia na polio w PRLu szczepionką Koprowskiego, którą podawano doustnie (czyli tak jak dziś OPV w krajach tzw. 3 świata (nie lubię tego rozgraniczania ale tym razem podaję dla jasności wywodu) czyli też wymienianych tu Indiach i Pakistanie) na kostce cukru i sam taką zażyłem (i nie mam NPAFP ani nie znam nikogo z mojego otoczenia, kto by na to zapadł). Nie szukałem za długo ale to co znalazłem za pomocą wujka gugle (np. zdjęcia z akcji podawania OPV) wystarczy mi aby wyciągnąć wniosek, że nie ma pewności czy zawsze i wszędzie zachowano wystarczające środki ostrożności. Np. “za moich czasów” pielęgniarki i higienistki pilnowały aby dzieci TYLKO RAZ pobierały szczepionkę (sam miałem ochotę na dokładkę, bo cukier w kostkach podówczas to też była atrakcja na zasadzie cukierka) bo przedawkowanie mogło skutkować właśnie owymi NOPami!!!
A “nerwowe” reakcje ludności są zrozumiałe dla mnie również, bo jak rodzice zaobserwowali związek z podaniem OPV (nie wiadomo czy w sposób właściwy ale o tym sza…) a NPAFP to przychylili się do antyamerykańskiej propagandy, która zresztą nieopacznie wywołali sami amerykanie (głównie CIA), wykorzystując lekarzy i pretekst masowych szczepień do śledzenia np. terrorystów (sławna akcja tropienia Osamy bin Ladena za pomocą lekarzy szczepiących dzieci) i postanowili “pogonić szkodników”. Tak to już jest jak się nie ma wiedzy, robi głupoty i daje pożywkę dla “szukaczy afer”.
Kto jest odważny i dorosły, jak ma ochotę być królikiem doświadczalnym – wolna droga, niech sobie podaje co chce do własnej krwi(choć są dowody że patogeniami wtedy taki człowiek może zarażać innych-np. krztuścem), ale niech nikt nie zmusza do szczepień kogokolwiek kto tego nie chce!, ani rodziców dzieci tym bardziej! bo to nie uzasadniona ingerencja w ich ciało, w dodatku często fatalna w skutkach dla malucha i również całej rodziny, która potem musi się zadłużać na usuwanie skutków nopa. Kto tego nie szanuje, jest złodziejem cudzej decyzyjności!szczególnie że nie bierze za to żadnej odpowiedzialności.To powinno być surowo karane! w suwerennym wolnym państwie! lecz niestety w takim jeszcze nie żyjemy…
To jest właśnie poziom dyskusji tzw. “antyszczepionkowców” i dla tego bardzo niechętnie biorę w tym udział. Jedni cytują nie wiadomo co i nie wiadomo skąd (co to za brednie o “pół milionie dzieci…” (dane mówią o 491 tyś. zachorowań na NPAFP w ciągu 17 analizowanych lat)) i nie rozumieją co się do nich mówi (pisze) więc otwartym tekstem NPAFP to nie jest żadna jednostka chorobowa tylko zdiagnozowany jakiś paraliż bez wdawania się co go spowodowało a możliwości jest mnóstwo. Autorzy prac o “ponadwymiarowej” wg nich zapadalności na NPAFP też o tym piszą a nawet wspominają o tym co ja sugerowałem, że może być wywołany większą ilością dawek OPV. Jeżeli dyskutować to może na jakiejś podstawie (np. najnowszy artykuł: -R. Dhiman, S. C. Prakash, V. Sreenivas and J. Puliyel. Correlation between Non-Polio Acute Flaccid Paralysis Rates with Pulse Polio Frequency in India. Int. J. Environ. Res. Public Health 2018, 15, 1755)
I dla przypomnienia: nie jestem zagorzałym zwolennikiem szczepień wszystkiego i wszystkich. Mam pełną świadomość, że wiele złego dzieje się na linii państwo – big-farma – obywatele ale durnowatymi akcjami (typu “na złość mamie odmrożę sobie uszy”) niczego się nie wskóra. Jedyną logiczną i skuteczną drogą jest demokratyczna kontrola władzy ale to już tyle razy pisałem, że już też mi się nie chce …
Czas apokalipsy
monolog pułkownika Waltera Kurtza
Pamiętam jak byłem w Siłach Specjalnych, to było, wydaje się, wieki temu, poszliśmy do obozu, by zaszczepić… dzieci. Gdy już odeszliśmy, po tym, jak zaszczepiliśmy dzieci przeciwko polio, pewien starszy człowiek pobiegł za nami, płacząc. Nie mógł mówić. Oni przyszli i odrąbali… każde zaszczepione ramię. Zebrali je na kupce, kupce… małych rączek… i… pamiętam… ja… ja… ja… płakałem, łkałem, jak… jakaś… babcia. Chciałem wydrzeć sobie zęby. Nie wiedziałem co chcę zrobić. I pragnę to pamiętać. Nie chcę nigdy tego zapomnieć. Nie chcę nigdy zapomnieć. I wtedy naprawdę uświadomiłem sobie, jakbym został trafiony, jakbym został trafiony diamentem… diamentową kulą prosto w czoło.