Liczba wyświetleń: 664
Ministerstwo Skarbu Państwa sprzedało 85% akcji Polmosu Bielsko-Biała spółce jego pracowników, w której udziały ma blisko 160 osób.
Wynegocjowana kwota 19,8 mln zł jest o ponad 10 mln zł niższa od tej, jaką jeszcze w ubiegłym roku próbował uzyskać resort, ogłaszając przetarg na bielski Polmos. Wówczas jednak próba prywatyzacji zakończyła się fiaskiem.
Przejęcie Polmosu przez załogę byłoby niemożliwe, gdyby nie wsparcie inwestora finansowego. Spółka pracownicza nie zdradza jego nazwy. „Rz” ustaliła, że jest to szwajcarski fundusz private equity Amidel, który zarejestrował w naszym kraju spółkę Amidel Polska.
Polmos czeka także restrukturyzacja finansowa. Póki co nowi właściciele są pełni zapału. Janusz Męcner, prezes spółki pracowniczej Polmosu Bielsko-Biała, zapowiada, że załoga i inwestor nie zamierzają tracić czasu: –Chcemy zaistnieć mocniej na rynku i odrobić nasze straty do konkurentów.
Jak podało MSP, Polmos Bielsko-Biała miał 2,32 mln zł straty netto w 2010 r. wobec 0,75 mln zł zysku rok wcześniej, przy przychodach odpowiednio: 193,75 mln zł wobec 248,85 mln zł.
Źródło: Nowy Obywatel
Gratuluje sukcesu!
Teraz życzę umiejętnego zarządzania, właściwego systemu wartości wśród pracowników, by zastąpić proces nauki prawa dżungli (bo przecież pracownicy przyszli z dżungli ;).
Niech żyje polski kapitał i wzmacnianie złotówki przez wybór polskich produktów!
Tylko tego typu prywatyzacja ma jakiś sens, na zasadzie spółdzielni osób bezpośrednio zainteresowanych a nie do łap zagranicznych koncernów.
Koncerny zainteresowane są większymi sprawami, a nie leśnymi bimbrowniami. 😉
Skupmy się na tym, co dzieje się dobrego. Prawda się zawsze obroni 🙂 a system choćby nie wiem jak chciał, nie jest w stanie dalej się utrzymać.
Nie pomogą zbrojenia. Nie pomoże przemoc.
Wszystko wychodzi na światło dzienne i wyjdzie.. 🙂 zatem powyższa treść jest miła dla ucha 🙂