Praca domowa

Opublikowano: 13.04.2012 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 781

Już prawie 1,5 mln kobiet między 15. a 65. rokiem życia nie pracuje, bo musi pełnić obowiązki rodzinne. Przyczyny zjawiska to m.in. starzenie się społeczeństwa i coraz wyższe ceny prywatnych usług opiekuńczych.

Liczba Polaków biernych zawodowo, czyli takich, którzy nie mają pracy i którzy z różnych przyczyn jej nie szukają, spada sukcesywnie od 2008 r. – informuje „Rzeczpospolita”. Jak wynika ze wstępnych danych GUS pod koniec 2011 r. było ich 13,9 mln, dla porównania: w 2007 r. – 14,4 mln. W tej grupie od dwóch lat przybywa jednak kobiet, które jako powód bierności zawodowej podają obowiązki rodzinne i związane z prowadzeniem domu.

W 2011 r. było ich już prawie 1,5 mln, czyli ponad 6% więcej niż w 2009 r. Nie byłby to powód do niepokoju, gdyby oznaczał, że coraz więcej rodzin może sobie pozwolić na utrzymywanie domu tylko z jednej pensji. Przyczyny zjawiska są jednak inne. Przede wszystkim przybywa osób, zwłaszcza starszych, które wymagają opieki. W latach 2002-2010 liczba dzieci w wieku do 4 lat wzrosła o 7,6%, osób w wieku powyżej 85 lat zaś o prawie 58%. A instytucje sprawujące opiekę nad tymi osobami nie są odpowiednio rozwinięte. Brakuje żłobków, a także ośrodków pomocy dla osób starszych. – Publiczne domy opieki mają albo wyśrubowane kryteria dochodowe, to znaczy są dostępne tylko dla osób najuboższych, albo ostre kryteria zdrowotne. Efekt jest taki, że 80% wymagających opieki otrzymuje ją w domu – mówi prof. Stanisława Golinowska z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Istnieje co prawda oferta komercyjna – wiele firm prywatnych buduje domy całodziennej opieki nad starszymi – ale miesięczny pobyt w takich miejscach kosztuje 3-4 tys. zł. Ceny usług opiekunek dochodzących również wzrastają. Dlatego gdy polskie rodziny stają przed dylematem „zatrudnić opiekunkę za 1,5 tys. zł i samemu iść do pracy za 1,7 tys. zł czy zostać w domu?” albo „wysłać schorowanego rodzica do domu starości za 3 tys. zł czy zająć się nim osobiście?”, odpowiedź jest oczywista. – Polskie kobiety nie tyle wolą zajmować się domem, ile są do tego zmuszane – podkreśla prof. Golinowska.

Wzrost liczby kobiet, które nie pracują, bo pełnią obowiązki rodzinne, to zjawisko negatywne dla gospodarki – osoby te, nie pracując, nie płacą podatków i składek. Ale to również problem dla nich samych – trudniej im wypracować chociaż minimalną emeryturę, a także wrócić na rynek pracy po dłuższym okresie przerwy.

Źródło: Nowy Obywatel


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. 23 13.04.2012 09:42

    nie pracuje bo nie ma pracy.

  2. jj44 13.04.2012 11:01

    Najlepiej dla gospodarki będzie jak każdy będzie płacić wszystkim za wszystko od urodzin aż po grób.

  3. JamJestSceptyk 13.04.2012 11:51

    A kto ma pełnić obowiązki domowe? Ktoś musi posprzątać, ugotować, poprać, pobawić się z dziećmi. Tu nawet podział obowiązków między rodzicami nie pomoże, jeżeli oboje pracują po 12 godzin. Oddać babcię/dziadka do domu opieki? “Starych drzew się nie przesadza”. Jak w ogóle można pomyśleć o czymś takim?

  4. MilleniumWinter 13.04.2012 14:20

    @JamJestSceptyk
    Można można. Nie po to się dzieci w szkołach tresuje by im takie pomysły z głowy wybić.

  5. norbo 13.04.2012 15:11

    “Wzrost liczby kobiet, które nie pracują, bo pełnią obowiązki rodzinne, to zjawisko negatywne dla gospodarki – osoby te, nie pracując, nie płacą podatków i składek.”

    I wszystko jasne :-\ Ale gdyby kobiety za dokłanie tę samą pracę otrzymywały oficjalne wynagrodzenie i opłacały składki i podatki to choć pieniądze te w tej samej rodzinie nadal by pozostawały to byłby “wzrost gospodarczy”, prawda?

  6. Il 15.04.2012 13:00

    Bezrobocie to fikcja a tak zwani bezrobotni w dużej ilości są osobami przepracowanymi i niepełnosprawnymi, które aby zdobyć środki na swoją egzystencję muszą się bardzo niefinansowo napracować.

    Ci tak zwani bezrobotni zazwyczaj są pracującymi w swoich biednych gospodarstwach domowych.

    Prawdziwymi bezrobotnymi (bardzo kosztownymi bezrobotnymi) jest większość pasożytów z administracji państwowej (w tym sądownictwa jeżeli zalicza się ono do administracji).

    Kobiety chociaż oficjalnie w papierach teoretycznie bezrobotne w gospodarstwach domowych bardzo ciężko pracują (zwłaszcza na wsiach i w biednych domach).

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.