Pozalekcyjna draka

Opublikowano: 11.09.2013 | Kategorie: Edukacja, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1101

Tysiące rodziców podpisują się pod petycjami wzywającymi resort edukacji do nowelizacji ustawy przedszkolnej lub wydania interpretacji przepisów, która pozwoli na organizowanie zajęć dodatkowych w przedszkolach według dotychczasowych zasad.

„Rzeczpospolita” pisze, że zmiany wprowadzone przez rząd mocno ograniczyły ofertę edukacyjną dla dzieci. Co więcej, z dnia na dzień zatrudnienie straciły tysiące drobnych przedsiębiorców.

Chodzi o zmiany, które weszły w życie 1 września, zgodnie z którymi rodzice za każdą dodatkową godzinę opieki nad dzieckiem (pierwsze 5 finansuje gmina) nie mogą płacić więcej niż symboliczną złotówkę. W rezultacie przedszkola musiały zrezygnować ze współpracy z zewnętrznymi firmami, które organizowały dzieciom np. zajęcia z baletu, koła teatralne czy naukowe, bo opłaty za nie wykraczały poza wspomnianą kwotę.

Rodzice są wściekli, gdyż nie mogą wykupić dzieciom dodatkowych zajęć, które do tej pory ich przedszkola oferowały; dyrekcje placówek – bo muszą tłumaczyć się przed rodzicami i ograniczać swoją ofertę; tysiące osób z uprawnieniami pedagogicznymi, które organizowały przedszkolakom dodatkowe zajęcia – bo straciły źródło utrzymania. Przykładem jest Janusz Patynek z Poznania, który z dnia na dzień stracił 40 klientów, bo tyle przedszkoli kupowało w jego firmie lekcje językowe od 24 lat. Stworzoną przez niego petycję do MEN podpisać można tutaj. W innej petycji Agnieszka Błaszkiewicz z Gdańska domaga się zniesienia zapisu ustawy, który mówi, że żadne formy organizacji zajęć dodatkowych nie mogą wiązać się z ponoszeniem opłat przez rodziców.

Źródło: Nowy Obywatel


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

16 komentarzy

  1. Astrocalles 11.09.2013 11:57

    Link do petycji jest nieaktywny. Jakby ktoś chciał się podpisać to zapraszam tutaj: http://www.petycje.pl/9887

    Ta ustawa to nie daje korzyści nikomu związanemu ze środowiskiem przedszkolnym. Ani rodzice, ani przedszkola, ani ludzie organizujące nie są z niej zadowoleni.

  2. Towarzysz Chuiev 11.09.2013 12:24

    @Astrocalles

    Ta ustawa nie tylko nie daje korzyści nikomu związanemu ze środowiskiem przedkoszlnym, ale przedewszystkim uderza w dzieciaki, pod pozorem niby obniżania kosztów ponoszonych przez rodziców.

    Co więcej Państwo poraz kolejny ingeruje w oraz ogranicza swobody obywatelskie, jak zwykle w sposób idiotyczny.

    Dzięki tej decyzji na bruk pójdą kolejne osoby (które trzeba będzie utrzymywać z naszych przyszłych emerytur) a jak tak dalej pójdzie to za jakiś czas zaczniemy zamykać przedszkola, jak to jakiś złoto usty polityk ujmie “z powodu braku chętnych”.

  3. Delite 11.09.2013 12:32

    Mają ludzi to co chcieli – opiekę państwa i bezpieczeństwo. Niech dalej głosują na bandę czworga.

  4. MamDosc 11.09.2013 12:40

    Chyba nikt nie myśli że to przypadkowy przepis. Fabryka tumanów rusza już od najmłodszych lat. Łatwo rządzić prostakami. Mam nadzieję że wygra lawina głosów-rodziców,petycji i niezależnych mediów. Zaraz po wygranej radzę się zabrać za przepis zabraniający dzieciom nauki czytania i pisania w przedszkolu. Dziś nie mogą nawet rączki ćwiczyć. Religia zaś może być dostępna bez kłopotu pod każdą postacią. Indoktrynacja do kwadratu.

  5. Astrocalles 11.09.2013 13:21

    @Towarzysz Chuiev

    Dokładnie.
    Co więcej została ona napisana pod pretekstem wyrównywania szans. Wyrównywania szans w dół. Jeśli rodziców jakichś dzieci nie stać na przykład: na angielski w przedszkolu (około 30 pln miesięcznie) i ich dzieci nie mogą brać udziału w zajęciach to trzeba wyrównać szanse i nikomu nie pozwolić na uczęszczanie na te zajęcia.

    W ten sposób dzieci tracą najlepszy moment na przyswojenie wielu zdolności, jak rozwinięcia obszarów mózgu odpowiedzialnych za akwizycję drugiego języka, wyrobienia zmysłu muzycznego tzw. słuchu na rytmice, czy zainteresowania sportem w ramach dodatkowych zajęć np. karate, aikido.

  6. Murphy 11.09.2013 14:24

    @MamDosc: Ja w przedszkolu ani czytać ani pisać się nie uczyłem. Czytać dopiero w “zerówce” (6 lat) a pisać w pierwszej klasie (7 lat). Mimo takiego stanu jakoś na “głupka” nie wyrosłem. 🙂

    Co do reszty to się zgadzam, że rząd pałkę przegina, bo jeśli to były dobrowolne zajęcia za dobrowolne składki rodziców to co rządowi do tego?

  7. ARTUR 11.09.2013 14:48

    Co można poradzić ? Teraz to już chyba tylko wyjechać z kraju .

  8. bloczyna 11.09.2013 15:47

    Nie przesadzajmy. Cofnijmy się te 20-30 czy też 40 lat wstecz. Kiedyś w przedszkolu nie było Angielskiego, Karate, Basenu , Baletu itd. Dzieci(my) uczyły się tak naprawdę dopiero w zerówce czy też pierwszej klasie i jakoś nie było z tym problemu. A teraz wielki szum oto że jak dziecko nie będzie od 3 roku życia się uczyć Języka, czy też uprawiać sportu to będzie źle rozwinięte i nie douczone. Większej bzdury w życiu nie słyszałem.

  9. Delite 11.09.2013 16:00

    @bloczyna W umie masz racje. Po co dziecku pchać od małego wszystko na raz do głowy. Jeśli jakiś rodzic koniecznie che aby jego dziecko od 5 lat uczyło się języka obcego, to co za problem posłać je do prywatnej szkoły, nauczyciela, kurs itp.? Jedynie finansowy rodziców.

  10. bloczyna 11.09.2013 16:13

    dokładnie. Dzieci w tym wieku przede wszystkim powinny się bawić z innymi dziećmi i poznawać świat poprzez zabawę. I do tego doskonale nadaję się przedszkole, by dziecko mogło się zintegrować z innymi dziećmi. By się one mogły wspólnie bawić, biegać. Na naukę jeszcze będą miały czas, w tym wieku jest czas na beztroskie dzieciństwo. A nie pranie mózgu od najmłodszych lat.

  11. Astrocalles 11.09.2013 16:32

    @bloczyna kto napisał, że będzie źle rozwinięte i nie douczone? Cytat proszę. 4 latki obecnie śmigają na tabletach i ich mózgi są chłonne jak gąbka. Wiesz jak bardzo takie dziecko jest podatne na wszystkie bodźce? Pomimo, że dużo nie rozumie to łapie wszystko czego doświadcza i powtarza. Dopiero po paru latach skleja to w całość. W przedszkolach powinien być wykorzystywany potencjał dzieci, a nie tłumiony. Ustawa tłumi ten potencjał. Cofając się 20, 30, 40 lat wstecz. Odpowiedzmy sobie szczerze, jak wygląda obecne społeczeństwo 20, 30, 40 paru latków? Jest podatne na bodźce, nie potrafiące samodzielnie myśleć, czyta około 1 książke rocznie (Snajpera, albo Graya w zależności od płci) i media robią temu społeczeństwu papkę z mózgu.

    Myślicie, że siedzenie 8 godzin w przedszkolu to dla takiego dzieciaka bułka z masłem? Ile może się bawić? 2? 3? 4 godziny!? Potem zaczyna się nudzić, zaczyna marudzić. Ile dziecko potrafi siedzieć w miejsce? 5 minut to mordęga. Zajęcia dodatkowe to urozmaicenie dla dzieci w harmonogramie dnia.

    Chyba nie macie dzieci panowie (;

  12. jestemtu 11.09.2013 20:45

    @Astrocalles
    Myślisz że jak będziesz dzieciaka ganiał całymi dniami do nauki to będzie geniuszem?
    Daj dziecku być dzieckiem, od 3 roku życia chcesz je gonić do nauki, a gdzie czas na zabawę? taplanie się w błocie i podrapanie kolan?

    Dzieci mają mieć dzieciństwo, a nie żeby chorzy rodzice pchając je do wyścigu szczurów leczyli swoje chore ambicje. To że ktoś daje sobie mieszać w głowie przez media, to nie wina “nie uczenia się” języków obcych w przedszkolu. Tylko wina rodziców, którzy traktowali tv jako nianike.

  13. bloczyna 12.09.2013 08:35

    @Astrocalles no właśnie dzieci śmigają na tabletach, mają komórki i grają w gry komputerowe. 4-5 latki. I później dochodzi do takiej sytuacji że dziecko jest uzależnione od technologii i że nie widzi świata poza grami komputerowymi. Za moich czasów (rocznik 77) dzieci spędzały swój czas wolny na zabawie z rówieśnikami na podwórku albo bawiły się zabawkami w domu. A teraz dzięki tabletom, spędza swój cały wolny czas przy komputerze a jedynych przyjaciół jakich ma są ci wirtualni. I właśnie dlatego że dziecko w tym wieku chłonie wszystko jak gąbka to trzeba mu ograniczyć dostęp do technologii by później nie było płaczu że 8-9 latek zamiast wyjść na dwór, pograć w piłkę czy też pojeździć na rowerze to spędza swój cały wolny czas przy komputerze z papką zamiast mózgu. A co do społeczeństwa 30-40 latków to proszę ciebie ale gadasz totalne bzdury. Spytaj się teraz 10-15 latka ile przeczytało książek? daj mu długopis do ręki i niech napisz list. A teraz spytaj się oto samo 30-40 latka i porównaj technikę posługiwania się długopisem. Tak naprawdę to niema porównania bo obecnie większość gimnazjalistów to “bezmózgi” które mają szare komórki zapchane bzdurami medialnymi. I być może te dzieciaki świetnie piszą na komputerze ale jeśli chodzi o pisanie czy też liczenie bez kalkulatora to są one analfabetami. Tak więc proszę cię ale pomyśl zanim coś napiszesz i nie ośmieszaj się.

  14. bloczyna 12.09.2013 10:19

    Ps. szkoda że niema tutaj edycji. Bo chciałem dodać że mam dziecko 4 latka i wolę się z nim bawić samochodami, rycerzami czy też na placu zabaw niż męczyć go nauką języka czy też pozwolić by się bawił tabletem, laptopem. Wolę go nauczyć jeździć na rowerze, wchodzić na drzewa. By ten czas zapamiętał jako zabawę a nie zapychaniem mózgu mądrościami świata dorosłych bo na to wszystko jeszcze będzie miał czas.

  15. MamDosc 13.09.2013 14:11

    Mówimy o przedszkolu Sherlocku. Czas w przedszkolu-Łapiesz. To dla mnie normalne że ojciec uczy zabawy i powiela swoje zabawy z dzieciństwa. Lubiłeś skakać po drzewach,świetnie. Dziecko opanuje tą przydatną sztukę w moment i co potem. Może tak rączkę poćwiczyć do pisania……nie,nie to już mamą. Świadomy tata od zabawy.

  16. Towarzysz Chuiev 17.09.2013 10:59

    @9 Delite,i inni 😉

    “Jeśli jakiś rodzic koniecznie che aby jego dziecko od 5 lat uczyło się języka obcego, to co za problem posłać je do prywatnej szkoły, nauczyciela, kurs itp.? Jedynie finansowy rodziców.”

    Do tej pory rodzicie płacili a przedszkola organizowały takie kursy – w czasie zajęć w przedszkolu, teraz dzieciaka, zmęczonego już 8-mioma godzinami spędzonymi w przedszkolu, trzeba odebrać zawieźć na ekstra kurs, droga w te i we wte to pewnie dodatkowa godzina, potem kursik – kolejna godzina i nasze dziecko jest pozbawione tych 2 ekstra godzin, które mogłoby przeznaczyć na odpoczynek, a my jesteśmy pozbawieni 2 godzin spędzonych z naszym dzieckiem.

    O ile nauka w przedszkolu za dnia i z rana ma sens , to nauka wieczorem, gdy dziecko jest padniete mija sie z celem.

    Problem finansowy to nie jest, raczej grabież czasu ,czasu zarówno rodziców jak i dzieci.

    Jeśli do tej pory nie chcieliście, by Wasze dzieciaki uczestniczyły w takich kursach wystarczyło, że nie płaciliście za ekstra zajęcia , my płaciliśmy i było ok. Każdy był zadowolony.

    Teraz w praktyce zabrano nam taką możliwość – więc mamy o to pretensje , a Zaistniała sytuacja dla Was nic nie zmieniła ale tłumaczycie na siłę, że jest ok.
    Nie jest ok.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.