Na Ukrainie powstały dwie republiki ludowe

Opublikowano: 08.04.2014 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 667

Reprezentująca zbuntowaną przeciw kijowskim władzom ludność Rada Ludowa obwodu donieckiego proklamowała 7 kwietnia powstanie suwerennego państwa – Donieckiej Republiki Ludowej. Według proklamacji “źródłem władzy w nowym państwie jest wielonarodowościowy lud Donieckiej Republiki Ludowej”. Przed 11 maja ma odbyć się referendum, które zatwierdzi deklarację niepodległości. O pomoc przy pokojowym przeprowadzeniu referendum władze republiki zwróciły się do prezydenta Rosji Władimira Putina. Doniecka Republika Ludowa nie ogłosiła się wprost państwem socjalistycznym, ale zapisy o takim charakterze znalazły się w treści ogłoszonej w poniedziałek deklaracji o suwerenności nowo powołanego państwa. Podstawą ustroju ekonomicznego republiki mają być “kolektywne formy własności”. W punkcie 4. Deklaracji suwerenności Donieckiej Republiki Ludowej znalazł się zapis stanowiący, iż “Republika zapewnia warunki dla swobodnego rozwoju i ochrony konstytucyjnie uznanych form własności, które wykluczają zawłaszczanie rezultatów cudzej pracy, przy priorytetowym znaczeniu kolektywnych form własności”. Ponadto deklaracja stanowi m.in.: Lud Donieckiej Republiki Ludowej posiada wyłączne prawo własności ziemi, jej zasobów, przestrzeni powietrznej, zasobów wodnych i innych bogactw naturalnych znajdujących się w granicach terytorium republiki oraz Ekonomiczny i naukowo-techniczny potencjał, znajdujący się na terytorium republiki, stanowi jej własność, jest materialną podstawą jej suwerenności i wykorzystywany jest w interesie jej obywateli.

Deputowani do Donieckiej Rady Obwodowej i zwolennicy federalizacji Ukrainy, którzy ogłosili utworzenie Donieckiej Republiki Ludowej, zwrócili się do prezydenta Władimira Putina z prośbą o zapewnienie bezpieczeństwa i wprowadzenie tymczasowego kontyngentu pokojowego do regionu. “Tylko w Rosji widzimy naszego obrońcę rosyjskiego świata. Jesteśmy gotowi walczyć o nasze przekonania. Nam samym bez Rosji będzie ciężko” – oświadczył jeden z oratorów. Zgromadzeni ludzie zareagowali na apel do Władimira Putina owacją.

Władze USA oświadczyły, że nie uznają referendum w Doniecku, jeśli nie będzie ono zgodne z konstytucją Ukrainy. Powiedział o tym przedstawiciel USA przy OBWE, Daniel Baer. Deputowani do Donieckiej Rady Obwodowej ogłosili dzisiaj niezależność państwową Donieckiej Republiki Ludowej. Podjęli oni również decyzję o przeprowadzeniu referendum w sprawie przyszłego statusu republiki nie później niż 11 maja.

W Charkowie, w ślad za obwodem donieckim, 7 kwietnia wieczorem Rada Deputowanych Charkowskiej Terytorialnej Gromady proklamowała powstanie Charkowskiej Republiki Ludowej. Zjednoczenie “Borot’ba” informuje, że także w deklaracji założycielskiej charkowskiej republiki znalazły się socjalistyczne zapisy o zakazie “eksploatacji cudzej pracy” i priorytecie “kolektywnych form własności”.

W Charkowie pod siedzibą administracji obwodowej doszło do starć między prorosyjskimi przeciwnikami nowej ukraińskiej władzy a zwolennikami EuroMajdanu. Zgodnie z relacją świadków, uczestnicy bójki użyli kijów bejsbolowych i butelek. Na miejsce zdarzenia przybyło kilka karetek pogotowia. Nie jest wykluczono, że są ranni. Według różnych szacunków, w pobliżu budynku znajduje się od 100 do 300 protestujących, którzy nie zamierzają się rozchodzić.

Trzy jednostki bojowe zostały przerzucone do obwodu donieckiego i ługańskiego na wschodzie Ukrainy w celu stłumienia powstań – poinformowało w poniedziałek źródło w ukraińskich organach ścigania. Według słów źródła, pierwsza z nich to „oddział wojsk wewnętrznych”, „druga – odział gwardii narodowej, składający się z wybranych bojowników Prawego Sektora”. „Trzecia zaś – najemnicy Blackwater w formie oddziału specjalnego przeznaczenia MSW Ukrainy, „Sokół”. Ich zadaniem jest maksymalnie szybkie i skuteczne poradzenie sobie z protestującymi” – dodało źródło.

Krym wesprze walkę, która rozpoczęła się na południowym wschodzie Ukrainy, na wszelkie zgodne z prawem sposoby – oznajmił przewodniczący Rady Państwowej republiki Władimir Konstantinow. “Niewątpliwie, będziemy wspierać naszych braci na południowym wschodzie Ukrainy. Zawsze szanowaliśmy ich prawa. Wszystkie działania obecnych ukraińskich władz uważamy za nieprawomocne” – powiedział. “Brutalność, z jaką tłumione są pokojowe protesty, zaskakuje” – oświadczył Konstantinow. “Hasła nazistowskie nie ustają, trwają prześladowania wszystkich rosyjskojęzycznych mieszkańców. Będziemy wspierać walkę, która rozpoczęła się na południowym wschodzie, na wszelkie zgodne z prawem sposoby.”

We wschodniej części Ukrainy realizowany jest plan destabilizacji sytuacji – oznajmił dzisiaj pełniący obowiązki premiera Ukrainy Arsenij Jaceniuk na otwarciu posiedzenia rządu. “Chciałbym zwrócić się przede wszystkim do mieszkańców wschodnich obwodów Ukrainy. Jest oczywiste, że realizowany jest antyukraiński plan. Plan destabilizacji sytuacji, aby zagraniczni wojska mogli przekroczyć granicę i zająć terytorium kraju, do czego nie dopuścimy” – powiedział Jaceniuk. Wcześniej w niedzielę w Doniecku, Ługańsku, Odessie i Dniepropietrowsku odbyły się prorosyjskie wiece, które zakończyły się zajęciem w niektórych miastach siedzib organów władzy.

Pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow powiedział, że przeciwko uzbrojonym uczestnikom akcji protestacyjnych na wschodzie kraju prowadzone będą akcje antyterrorystyczne. “Dziś w nocy utworzony został sztab antykryzysowy. A przeciwko tym, którzy chwycili za broń, prowadzone będą akcje antyterrorystyczne. Wzmocniona została ochrona wschodniej granicy naszego kraju” – oświadczył Turczynow w poniedziałkowym wystąpieniu telewizyjnym. W niedzielę w Doniecku, Ługańsku i Charkowie miały miejsce akcje separatystyczne, podczas których zajęte zostały budynki obwodowych administracji państwowych i zarządu Rady Bezpieczeństwa Ukrainy.

Bruksela uważnie i z niepokojem obserwuje sytuację na Ukrainie, lecz na razie nie daje konkretnej oceny wydarzeń, które miały miejsce na wschodzie Ukrainy. “Będziemy w dalszym ciągu oceniać sytuację. Dobrze wiadomo o wnioskach Rady UE z 20 marca, nic się nie zmieniło” – powiedziała dzisiaj w Brukseli przedstawicielka szefowej dyplomacji unijnej Catherine Ashton Maja Kocijancic. Ashton potwierdziła stanowisko UE, zgodnie z którym “wszelkie kwestie polityczne mają być rozstrzygane w drodze pokojowej”.

Rosja nie planuje wprowadzać dodatkowych środków wzmocnienia granicy z Ukrainą – poinformował przedstawiciel Służb Granicznych FSB FR. Pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy przewodniczący Rady Najwyższej Ołeksandr Turczynow poinformował dziś o wzmocnieniu ochrony wschodniej granicy kraju. „Wszystko już dawno zostało zrobione, nie przewidujemy żadnych dodatkowych środków wzmocnienia granicy z Ukrainą” – skomentował przedstawiciel Służb Granicznych FSB.

Moskwa domaga się zaprzestania obarczania Rosji odpowiedzialnością za wydarzenia na wschodzie Ukrainy, którą ponoszą władze tego kraju. „Dość już zrzucania winy na Rosję, poprzez oskarżanie ją o wszystkie nieszczęścia dzisiejszej Ukrainy. Ukraiński naród chce usłyszeć od Kijowa jasną odpowiedź na wszystkie pytania” – czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej MSZ Rosji w poniedziałek. Jak stwierdzono w rosyjskim MSZ, „jeśli nieodpowiedzialne podejście do losu kraju, do losu własnego narodu ze strony sił politycznych, które nazywają siebie ukraińskimi władzami, będzie kontynuowane, Ukraina nieuchronnie stanie w obliczu nowych trudności i kryzysów”.

Naddniestrze i Mołdawia powinny „w cywilizowany sposób się rozłączyć”, ponieważ Naddniestrze marzy o budowaniu dobrobytu wspólnie z Rosją – oświadczył przywódca nieuznawanej republiki, Jewgienij Szewczuk, podczas wystąpienia z przemówieniem do naddniestrzańskiego narodu w związku z gwałtownym zaostrzeniem się sytuacji na Ukrainie. „Władze Mołdawii mogą podjąć decyzję o podążaniu swoją drogą – do Unii Europejskiej, do NATO, lub do Rumunii” – dodał Szewczuk. Jego zdaniem na tej decyzji skorzystają wszyscy, także mieszkańcy Naddniestrza, którzy „są zmęczeni walką o przetrwanie”.

Radzie Najwyższej przedłożono postanowienie o wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego na wschodzie Ukrainy. Dokument ten został opublikowany na stronie internetowej ukraińskiego parlamentu w poniedziałek. Autorem dokumentu jest pozafrakcyjny deputowany do Rady Najwyższej, były członek Partii Regionów, Mykoła Rudkowski. W postanowieniu proponuje się wprowadzenie stanu wyjątkowego w obwodach donieckim, ługańskim i charkowskim. Deputowany wezwał również do „znalezienia pokojowego rozwiązania konfliktów, które trwają w tych regionach”.

Pełniący obowiązki ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Arsen Awakow poinformował na swojej stronie na Facebooku o rozpoczęciu operacji antyterrorystycznej w Charkowie. Według informacji Awakowa, centrum miasta i stacje metra zostały zamknięte. Szef MSW powiedział, że siedziba Charkowskiej Obwodowej Administracji Państwowej “została ponownie oczyszczona”, aresztowanych zostało 70 osób. Minister podkreślił, że operacja została przeprowadzona bez użycia broni. Wiece zwolenników federalizacji pod rosyjskimi flagami odbyły się w niedzielę w Doniecku, Charkowie i Ługańsku na wschodzie Ukrainy, ich uczestnicy domagają się przeprowadzenia referendum w sprawie statusu regionów.

Podczas zamieszek w mieście Mikołajów na południu Ukrainy poważnie ucierpiało co najmniej 10 osób – podają ukraińskie media. Prorosyjscy aktywiści bez skutku próbowali przedostać się do siedziby obwodowej administracji państwowej. Niedługo po tym zwolennicy Majdanu wyparli ich i zburzyli miasteczko namiotowe, rozłożone przez prorosyjskich aktywistów. Podczas starć protestujący użyli granatów hukowo-błyskowych i petard. Kilka osób doznało ran postrzałowych, wielu uczestników zamieszek doznało niegroźnych urazów.

W Charkowie doszło do starć między prorosyjskimi aktywistami i milicją. Przyczyną zamieszek była próba odepchnięcia protestujących od siedziby obwodowej administracji państwowej. Podczas operacji zostały między innymi użyte granaty błyskowo-hukowe. Aktywiści podpalili w odpowiedzi opony, które wcześniej rozłożyli przed budynkiem. Do tej chwili strażakom udało się ugasić ogień, między konfrontującymi stronami zapanował tymczasowy spokój.

Kryzys na Ukrainie sprawił, że Rosja nasiliła działania wywiadowcze w Szwecji – poinformowały szwedzkie służby specjalne. Według tych służb oznaką wzmożonej aktywności Rosji są też pozorowane ataki sił powietrznych na Szwecję. “Rosja to kraj, który prowadzi bardzo szerokie działania wywiadowcze w Szwecji. Służby rosyjskie są zainteresowane wszystkim: informacjami politycznymi, ekonomicznymi, technicznymi oraz wojskowymi” – twierdzi Wilhelm Unge, główny analityk kontrwywiadu SAPO. Jak podkreślił Unge Rosjanie próbują uzyskać informacje poprzez nasłuch, rekrutację współpracowników oraz “zakup znacznej ilości map”. Służby specjalne SAPO zapewniły, że monitorują rozwój sytuacji na Ukrainie wraz ze szwedzką służbą nasłuchu radiowego FRA oraz wojskową służbą wywiadu MUST. Szwedzkie media informowały w grudniu ubiegłego roku, że Szwecja pełni wiodącą rolę w przekazywaniu Stanom Zjednoczonym unikalnych informacji o przywódcach Rosji i polityce wewnętrznej tego kraju.

Amerykański ambasador przy OBWE Daniel Baer oświadczył, że Rosja zgromadziła dziesiątki tysięcy żołnierzy przy granicy z Ukrainą. Wezwał Moskwę do podjęcia kroków na rzecz deeskalacji kryzysu na Ukrainie. “Mamy mocne dowody świadczące o tym, że przy granicy są dziesiątki tysięcy żołnierzy i nie przebywają oni w miejscach ani w garnizonach, w których znajdują się w czasie pokoju” – powiedział dziennikarzom Baer po nadzwyczajnym spotkaniu organizacji w Wiedniu, na którym była dziś omawiana ta kwestia. Jak poinformowali dyplomaci, w tym amerykański ambasador, rosyjska delegacja nie zabrała głosu w czasie spotkania. “Federacja Rosyjska powinna podjąć kroki w celu deeskalacji kryzysu” – oświadczył Baer. Dodał, że wśród “prostych praktycznych kroków na rzecz deeskalacji”, znalazły się współpraca ze społecznością międzynarodową i wyrażenie zgody na inspekcje przemieszczania się wojsk. Wczoraj ukraiński premier Arsenij Jaceniuk oznajmił, że Rosja nie wycofała swoich wojsk w głąb kraju i nadal znajdują się one w odległości 30 kilometrów od granicy z Ukrainą. Oskarżył Moskwę o planowanie inwazji na jego kraj, a także o podsycanie nastrojów separatystycznych, czego przejawem jest zajmowanie przez środowiska prorosyjskie siedzib administracji państwowej we wschodnich regionach Ukrainy.

Władimir Putin oświadczył w poniedziałek, że jej władze nie dopuszczą do tego, by organizacje pozarządowe (NGOs) były wykorzystywane do destrukcyjnych celów na terytorium Rosji, jak stało się to na Ukrainie. Putin zaapelował do Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), by oddzielała zgodną z prawem aktywność opozycyjną od ekstremizmu. Prezydent postawił też przed FSB zadanie, by nie dopuściła do przeniknięcia do struktur władzy na zaanektowanym Krymie radykałów, ekstremistów i osób z kryminalną przeszłością. Putin mówił o tym w Moskwie na posiedzeniu kolegium Federalnej Służby Bezpieczeństwa poświęconym wynikom działalności FSB w 2013 i jej zadaniom na 2014 rok.

NATO poinformowało w poniedziałek, że ograniczy rosyjskim dyplomatom prawo wstępu do siedziby Sojuszu w Brukseli; to kolejne posunięcie wobec Rosji po zawieszeniu współpracy z nią z powodu rosyjskiej aneksji należącego do Ukrainy Krymu. “Szeroki dotychczas dostęp do kwatery NATO będzie zabroniony wszystkim przedstawicielom Misji Rosyjskiej (przy NATO) z wyjątkiem ambasadora Rosji, zastępcy szefa misji i dwóch osób personelu pomocniczego” – wynika z oświadczenia NATO. “Jeśli ktokolwiek inny z rosyjskiej misji zechce wejść w sprawach służbowych, będą go obowiązywać standardowe zasady dla odwiedzających. Oznacza to, że członkowie misji będą musieli być zapowiadani, rejestrowani i eskortowani podczas wizyt” – oświadczono. W minionym tygodniu szefowie MSZ państw NATO postanowili zawiesić wszelką praktyczną współpracę cywilną i wojskową z Rosją oraz pogłębić współpracę z Ukrainą. Decyzja Sojuszu to konsekwencja kryzysu na Ukrainie i aneksji Krymu przez Rosję.

Autorstwo: Jacek C. Kamiński (akapity 1, 4), redakcja GR (2, 3, 5-17), JW (18, 19), pk (20, 21)
Źródła: Lewica.pl, Głos Rosji, Niezależna.pl
Kompilacja 19 wiadomości na potrzeby “Wolnych Mediów”


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. bedzie dobrze 08.04.2014 14:37

    Ja nie do końca bym był zgodny z przedmówcą.Propaganda bardzo silnie działa to jest fakt.Tak samo działają wynajęci ludzie by protestować ,podjudzać itp.Weźmy sobie np.Polskę i Śląsk.W gazetach słyszy się o tym ,że ten region chce autonomii a dalej na pewno oderwanie od państwa Polskiego i wiadomo dołączenie do kogo.Propaganda tak działa … a przecież Śląsk tylko przez niewielki okres czasu był nie Polski.Polaków się niszczy więc mogą tam masowo osiedlać się niemcy …
    W Ukrainie to samo jedynym kryterium jest język ?Przecież wiadomo ,że rusyfikacja była na masową skalę i nie trwała wcale tak krótko.

    Niech ludzie stanowią o sobie ale w pełni świadomi swoich decyzji.

  2. adambiernacki 08.04.2014 21:53

    A nie mówiłem?

  3. polka 08.04.2014 22:52

    pablitto-Tymczasem taki np. Krym był od wieki wieków tatarski
    PROPONUJE SIĘ DOUCZYĆ HISTORII
    Historia półwyspu jest skomplikowana, zamieszkujących go w starożytności Taurów i Scytów wyparli Grecy, i to oni w czasach Cesarstwa Bizantyńskiego stanowili większość mieszkańców półwyspu. Od X wieku pojawili się tam Rusowie, zresztą działający w ścisłej kooperacji z Bizancjum. Graniczną datą dla Krymu jest 1240 rok, gdy opanowali go Mongołowie. W 1427 roku Złota Orda panująca na Krymie rozpadła się, i tę datę uznaje się za początek istnienia Chanatu Krymskiego. Organizm ten od początku swego istnienia eksterminował ludność grecką, słowiańską i ormiańską zamieszkującą półwysep. Atakowano także kolonie Genueńskie na wybrzeżach. W 1475 roku Turcja podporządkowała sobie Krym, wypierając Genueńczyków i zajmując Kaffę. Od tego roku datuje się rozpoczęcie agresywnej polityki Tatarów zarówno wobec nietatarskich mieszkańców Krymu jak i sąsiadów, w tym okresie zresztą głównym celem była Polska. Tatarzy bardzo szybko przyjmowali islam jako swoją religię, a jeszcze szybciej eksterminowali tych którzy byli prawowitymi mieszkańcami i właścicielami Krymu, poradzili sobie z Grekami, Rusami i resztkami Genueńczyków. Istotą tego państwa była zbrodnia i rabunek. Cały XVI i XVII wiek to historia nie tylko mordów prawosławnych mieszkańców Krymu ale także napadów na ziemie polskie i rosyjskie. Wraz ze słabnięciem Turcji słabła jednak także potęga Chanów. Po szeregu wojen w 1774 Chanat przyjął zwierzchnictwo Rosji, a po śmierci ostatniego Chana w 1783 Krym stał się częścią państwa rosyjskiego
    WIEC kto mieczem wojuje od miecza ginie Tatarzy wcieli rdzenna ludność do zera taki sam los powinien ich spotkać sorry taka prawda 🙂

  4. pablitto 08.04.2014 23:14

    Krym był od WIEKÓW tatarski – sama to zacytowałaś – więc w czym problem? Akurat w Eurazji wszyscy się wyrzynali, jak i spisywane są różne wersjie historii zależnie od punktu siedzienia (dlaczego niewiele się uczy np. historii “Polski” przed chrztem w 966?). My z reguły uczymy się wersji “rzymskiej” historii Europy. Masakr ludności dokonywali także Polacy w różnych okresach historii (“taki sam los powinien nas spotkać? -sorry taka prawda?” -może właśnie spotkał w niedawnej historii ;/) – podobnie jak każdy euro-azjatycki naród. Ten czas już się skończył (oby)…

    PS. “Istotą tego państwa była zbrodnia i rabunek” – to jeszcze do niedawna mówiło się np. o Wikingach, a tym bardziej “barbarzyńcach” grających na nosie starożytnemu Rzymowi – po wiekach okazuje sięto bzdurą, a tak naprawdę coś takiego można powiedzieć o każdym narodzie (nie wybielając tatarów, bo na pewno mordowali, na Podolu również).
    Z innej mańki -jak pamiętam – zapis jakiegoś arabskiego księcia po jednym z pierwszych militarnych spotkań “krucjatowych” o Europejczykach: “okrutnie śmierdzą, i okrutnie zabijają”. Swoją drogą, podobne zdanie na ten temat mieli np. chińczycy (posiadający już niespotykany i nieużywany w Europie “wynalazek” – papier toaletowy, o czym gadał nawet Cejrowski w TiVi).

    Logika historyczna zależy od tego kto ją pisze – tym bardziej opierając się na źródłach spisywanych x-wieków temu. Bo z reguły jest tak, że jak “my” gdzieś idziemy zbrojnie – to “zdobywamy” jakieś tereny… i tyle, a jak ktoś najeżdża na “nas” – to… no właśnie – pali, gwałci i morduje, uprawia ludobójstwo, “paluje”, torturuje… … – i raczej tak spisywana była masa części historii, tym bardziej odległej. Polecam – gdzieś się na pewno pałęta – instrukcja “palowania” człowieka spisana przez jakiegoś “zawodowego kata”, którą bodaj późnym średniowieczem lub jeszcze później rozpowszechniono w armii – i to nie wiem, czy nie dotyczyło konfliktów toczonych na ziemiach nomen-omen “okołoukraińskich”. Wiem, że zaczynało się to od słów, że trzeba “naciąć toporem tam, gdzie gnój wychodzi…” – tak, to po polsku było spisywane droga pani Polko. Uczmy się historii.

    Nie sądzę też, że komukolwiek dane jest sądzić kogokolwiek – że niby w wyniku jakiejś historii sprzed x-set lat powinien np. teraz cierpieć – to już niezła żenada.
    Obawiam się także, że -zgodnie z naukami wielu kultur, religii, mistrzów – że nasze dusze reinkarnując się na tej planecie – raz rodzą się Tatarem, raz Chińczykiem, Polakiem, Niemcem, czy Żydem… tym bardziej na przestrzeni wieków/tysiącleci (gdzie część tych “narodowości” należałoby wziąć w duży cudzysłów, bo niewiele to miało wspólnego z tym, co dziś zwiemy “narodem”).
    🙂

    Nie życzę też źle np. narodowi rosyjskiemu, bo to bardzo fajni ludzie – jedynie jeden z drugim put-in, jego łach profesorek i inni ziomusie z kGB zbyt dalece trzymający za twarz normalnych ludzi tamże – mogliby, delikatnie mówiąc, przejść jakoś na emeryturę – wówczas nie byłoby problemów z dogadaniem się z Rosjanami, czy jakimkolwiek innym narodem, zamiast wymachiwania szabelkami.

    Nie wiem ile masz lat, ale nie kładłbym va banque “wiedzy” historycznej cut&paste w akapicie z Wikipedii (z całym szacunkiem). Tym bardziej nie używałbym paru zauważonych “gdzieś w necie” akapitów do budowania swojego “twardego” światopoglądu, bo można się nieźle przejechać.

  5. pablitto 09.04.2014 00:39

    Agresja ruska “zapewne przyspieszyła” upadek Polski 😉 – heh, no bynajmniej go nie opóźniła 😉 “ale nie czarujmy sie polska i tak by upadla w 39 nawet jakby ruski nie weszli” – nie, no spoko, to już nie było różnicy, czy ruski tu weszli, czy nie?
    Co do kampanii wrześniowej – to też krótkie fakty – straty niemieckie były na poziomie kampanii we Francji (gdzie były nieporównywalnie większe armie +bryt. korpus, czas na przygotowania etc.) – adolf planowo miał zaraz po kampanii uderzać na Francję – jednak “lizanie ran” zajęło im o wiele więcej czasu, mimo “pokojowego” (to coś jak Krym) zajęcia Czechosłowacji (zakłądy przemysłowe) – gdzie nota bene też witały Wehrmaht uśmiechnięte “miliony” twarzy niemieckich “Sudetczyków” (jakieś paralele? ;). Sytuacja Polski była przerąbana, ale kampania wrześniowa przerodziłaby się w kampanię wrześniowo-październikową, a może nawet w kampanię ’39 – na wschodzie było dużo terenów bagnistych, lasów na południu – górzystych (gdzie planowano ostateczną obronę największymi wycofanymi siłami), czołgi niemieckie wówczas supersprawne nie były, a niemieckie linie zaopatrzeniowe rozciągnięte. Przykład – mjr. Hubal – gdzie działał? do kiedy?
    Do tego nie wiadomo, jak zareagowałyby w końcu inne kraje, gdyby konflikt się przedłużył (może żabojady osmieliłyby się podejść dalej poza zasięg własnej artylerii ;] – tym bardziej, że jak nazi zeznawali potem w Norymberdzie – to była akcja va banque – i na zachodzie nie było wcale dużych sił niemieckich). Szanse na “wygranie” tej wojny były mizerne – ale szansę na inny obrót sytuacji – jak najbardziej były. Rozwiał je stalin.

    Ukraińskie mordy to jedno a rosyjskie to drugie. Nie ma sensu się licytować. Jesli chodzi o liczbę ofiar – czysto faktologicznie – to straty polskie od stalinowskiej Rosji na pewno przywyższają masakry upa. Nie mówiąc, co działo się łącznie w najnowszej historii w latach ’45-’89… co działo się za carów z rozebraną Polską, co działo się z ludnością w 1920, 1939…

    Poza tym – jak np. wliczać ofiary Berlingowskiego Wojska Polskiego – sama “mityczna” bitwa pod Lenino – to było wysłanie polskich żołnierzy jako mięso armatnie wprost pod pozycje wroga, ilu rodaków zamarzło na Syberii? – nawet nikt tego dokładnie nie wie, o terrorze nie wspominając.

    I tu – niestety znowu- powtarza się lekcja historii. Kiedy wkroczyli Ruski w 1939 – podkręcali ukraińców, by łoili polskiego “pana” i inne złe “Lachy”… kiedy zaraz wkroczyli hitlerowcy – robili podobnie, podkręcając nienawiści lokalne, i wykorzystując to, że po ruskim bucie, ukraińcy witali ich jak wyzwolicieli (no, i przy okazji napuszczali ich na żydów oczywiście – z dużym skutkiem). Każdemu okupantowi było na rękę, kiedy różne etniczne strony tych ziem napi3rniczały się ze sobą.
    “Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta” – gorzka to nauka, i niestety powtarzana w historii :/
    “Tylko głupiec przewróci się dwa razy o ten sam kamień”, jak głosi arabskie przysłowie.

    Putin zrobi medialnie wszystko, żeby świat myślał, że Ukrainą rządzi uPA – to wersja dla nas, dla zachodu sprzedaje się “ultra-prawicowych nacjonalistów”, w Rosji są to wprost “faszyści”. Nota bene nie przeszkadza to mu sponsorowanie ultra-prawicowych ugrupowań w Europie. Cały czas próbuje wbić klina to tu to tam – a skutek ma być jeden – oderwać od Ukrainy ile się da – to chyba oczywiste. Żenujące jest też, że robi to nawet tak chamskimi metodami, a tzw. cywilizowany świat gra w te gierki. Rozumiem, że mamy na karku mityczne “NWO”, ale Rosjanie muszą udźwignąć swoją mafię z putinem i ziomalami, a potem dopiero “NWO”. Gdyby nie ten Krym, putin mógłby mieć obecnie poważne problemy z rosyjskim społeczeństwem, które coraz bardziej nie darzyło go symaptią -delikatnie mówiąc- (patrz przedostatni akapit artykułu) teraz jego 4 litery są uratowane – jest zewnętrzny wróg, jest sukces, propaganda kręci się aż miło jak za dawnych lat… “jest super” :/

  6. polka 09.04.2014 21:50

    pablitto Tymczasem taki np. Krym był od wieki wieków tatarski
    to ty tak napisałeś ja tylko cytowałem ciebie

    Od X wieku pojawili się tam Rusowie, zresztą działający w ścisłej kooperacji z Bizancjum. Graniczną datą dla Krymu jest 1240 rok wiec byli pierwsi od Tatarów po 1240 pojawiła się orda

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.