Potwór Spaghetti powraca

Opublikowano: 30.04.2015 | Kategorie: Prawo, Wiadomości z kraju, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 1226

Sąd zwrócił uwagę Ministerstwu Administracji i Cyfryzacji na błędy proceduralne. Wniosek pastafarian będzie rozpatrywany jeszcze raz.

W lipcu 2012 roku zwolennicy Kościoła Latającego Potwora Spaghetti zwrócili się do MAC o zarejestrowanie nowej religii. Po niemal roku zastanawiania się, ministerstwo odmówiło wpisania nowej religii do rejestru kościołów i związków wyznaniowych. Zwolennicy Potwora Spaghetti twierdzą, że ich wyznanie spełnia wszystkie przewidziane prawem zasady, by zostać zarejestrowane jako związek wyznaniowy.

Kościół Latającego Potwora Spaghetti powstał w USA w 2005 roku i był reakcją na negowanie w niektórych szkołach teorii ewolucji i propagowanie niezgodnej z nauką zasady kreacjonizmu. W USA to wyznanie rozwija się znakomicie, w Polsce napotyka trudności. Niektórzy religioznawcy uważają, że jest parodią religii.

Wojewódzki Sąd Administracyjny nie badał zarzutów dotyczących prawa materialnego, lecz zwrócił uwagę tylko na błędy proceduralne. W obu ministerialnych instancjach odmowę wydał ten sam urzędnik, co jest sprzeczne z zasadą obiektywizmu – stwierdził sąd. Teraz wniosek powróci do MAC i będzie rozpatrywany jeszcze raz.

„Nie lękajcie się, bowiem to jeszcze nie koniec! 🙂 Ku chwale Latającego Potwora Spaghetti, walczymy dalej! Podtrzymujemy obietnicę, że w razie potrzeby, negatywny dla nas wyrok wydany w WSA zaskarżymy w NSA, a jeśli będzie trzeba spotkamy się w Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu” − napisali w oświadczeniu na stronie Kościoła jego wyznawcy.

Autorstwo: MW
Źródło: Strajk.eu


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

57 komentarzy

  1. paullenburg 30.04.2015 08:44

    Bez watpienia jest to parodia religii tu chyba nikt nie ma watpliwosci… Ciezko cos takiego traktowac powaznie aczkolwiek z drugiej strony jesli spelniaja wyznaczone przez prawo wymogi to chyba wyjscia nie ma I trzeba ten ich wyglup zaakceptowac… Maja w koncu prawo robic co chca ze swoja wolnoscia… Teoretycznie ….:) A przy okazji teorii wlasnie to co do wspomnianej teorii ewolucji jest ona wlasnie tylko I wylacznie teoria….. Teorii jak wiemy jest wiele…. Ciezko wiec wymagac zeby wszyscy uznawali ja za prawde tylko dlatego,ze tak brzmi oficjalna wersja czesci naukowcow….

  2. realista 30.04.2015 09:08

    i w koło Macieju…

    teoria naukowa to nie to samo co potoczne słowo teoria czyli coś niesprawdzonego… .. .

  3. paullenburg 30.04.2015 09:36

    zgadza sie … jednak nawet teorie naukowe sie zmieniaja gdyz sa zbudowane na podstawie aktualnego dla nich stanu wiedzy…. ta konkretna,o ktorej mowa tez…

  4. realista 30.04.2015 10:19

    oczywiście, ale jak sam piszesz “sa zbudowane na podstawie aktualnego dla nich stanu wiedzy” i on tę teorię potwierdza a nie obala, więc na razie mamy zbiór faktów, wyjaśnień i wniosków, który naszej wiedzy odpowiada, i ten spójny system nazwany jest “teorią ewolucji”.
    powiedzenie z lekceważeniem, że to tylko teoria (system pojęć, definicji, aksjomatów i twierdzeń, ustalających relacje między tymi pojęciami i aksjomatami, tworzący spójny system pojęciowy) jest raczej absurdalne… .. .

  5. paullenburg 30.04.2015 10:35

    Jak swiat swiatem jedne teorie naukowcow byly wypierane przez nastepne … Zmieniane… Tak bylo jest I bedzie… Nie widze wiec nic absurdalnego w fakcie ,ze ktos moze podac w watpliwosc jedna z nich nawet jesli po slowie teoria ma ona dodane slowo naukowa…. A juz szczegolnie w przypadku tej teorii ,o ktorej mowa…. Z calym szacunkiem ale luk w niej mozna by znalezc I znaleziono zreszta nad wyraz duzo…

  6. realista 30.04.2015 10:47

    właśnie dużo mniej niż twierdzą jej przeciwnicy. została natomiast potwierdzona przez nieznane podczas jej powstawania metody naukowe i późniejsze odkrycia.

    oczywiście, można w nią wątpić. ale po dodaniu słowa “naukowa” zmienia się całkowicie kontekst, więc nadal sensu w takim argumencie nie widzę.
    coś jak twierdzenie, że to przecież tylko tylko zamek, po dodaniu “królewski” zmienia wydźwięk, nie?… .. .

  7. Jedr02 30.04.2015 11:18

    Ja to mam urażone uczucia religijne że potwór spaghetti został tutaj przedstawiony jako paskudne amerykańskie kluchy z klopsami, a nie porządne włoskie danie, to profanacja taka jakby powiesić na krzyżu Jezusa w jeansach.

    Ewolucjonizm to można by podzielić na dwie rzeczy. Jedną jest naturalnie obserwowany ciąg zmian wszelkich istniejących form, w tym też tych biologicznych. A drugą wiara w pewien historyczny ciąg zmian jaki miał się odbyć, gdzie wiara ta oparta jest na wybranych znaleziskach “historycznych” przy usunięciu bądź ignorowaniu innych. O samym zjawisku usuwania znalezisk przeczących ogólnie przyjętej historii ewolucji, można poczytać choćby w „Zakazanej Archeologii”. Znaleziska nie pasujące do przyjętej historii są odrzucane. W każdym razie dobrze jest zrobić pomiędzy tym co jest oparte na nauce, a tym jest światopoglądowe, a te rzeczy się w tej kwestii mieszają.

  8. paullenburg 30.04.2015 11:28

    Zostala tez podana w watpliwosc wielokrotnie I to nie tylko przez jej przeciwnikow a osoby rzeklbym postronne… Zgoda,ze zmienia sie kontekst po dodaniu slowa naukowa, jana sprawa ale z czasem jak widac zmienia sie tez czesto wiarygodnosc co stawia sprawe w nowym swietle… Argument ,ze pozniejsze odkrycia ja potwierdzaja jest demagogia ,ktora ma dwa konce… Inne bowiem z kolei wskazuja na jej luki… Mozna tak gdybac w nieskonczonosc…. Mi tylko chodzilo o fakt,ze nalezy miec czesto dystans do oficjalnych wersji bo mozna sie zdziwic…:) nawet jesli wersje owe sa zwane teoriami naukowymi… widac to wyraznie na przestrzeni lat….

  9. realista 30.04.2015 12:06

    nie za bardzo wiem co masz na myśli pisząc: “Inne bowiem z kolei wskazuja na jej luki…”. o jakich odkryciach przeczących ewolucji piszesz? ja na przykład piszę o odkryciu DNA i sposobów manipulacji nim.

    oczywiście w tej teorii są pewne luki, ale znaczą głównie tyle, że nie wiemy jak coś się konkretnie odbywa, a nie że się odbywa. np. przebieg mutacji czy zakładanie czystej losowości. jednak wiemy coraz więcej, choć nie dociera to do szerokiej opinii, bo ta wiedza wykracza daleko poza rozumienie zdecydowanej większości ludzi. dlatego nie gdybajmy, nie poddawajmy w wątpliwość wszystkiego, lepiej skupmy się na zrozumieniu tematu. czasem jak czytam zarzuty wobec TE, że np. “nie znaleziono ogniwa pośredniego” czy “prawdopodobieństwo powstania komórki…” itp. to mnie krew zalewa na jak już prymitywnym poziomie TE jest nierozumiana. argument, że “to tylko teoria” jest wg mnie równie nietrafiony. o, albo że “mutacje mogą być tylko szkodliwe”…

    nie polecam jednak mieszania archeologii z paleontologią. to jednak dwie różne sprawy. ewolucjonizm nie zajmuje się historią gatunku ludzkiego, tylko procesami różnicowania się gatunków… .. .

  10. paullenburg 30.04.2015 12:43

    Wlasnie zakladanie czystej losowosci , brak jakichkolwiek form posrednich a takze dowodow na nie itp. itd. zreszta samo zakladanie ,ze cos powstalo z niczego czy jakby z wybuchu badz zupy pierwotnej jak to tam niektorzy nazywaja jest bardzo optymistyczne….:) Darwin wiedzial o genach tyle co swinka morska o gwiazdach przez to wlasnie czasem mysle ,ze to co nazywamy ewolucja w swietle dzisiejszej wiedzy jest bardzie dostosowaniem,adaptacja czyms innym wiec od ewolucji… mozna by mnozyc przyklady luk ale jak chocby zakladanie przez ewolucjonistow stalego wzrostu gatunkow I ich roznorodnosci co ma sie nijak do dzisiejszej rzeczywistosci gdyz jest wrecz przeciwnie I nie tylko przez skazenie srodowiska czy inne czynniki zewnetrzne .. mozna by ale zwyczajnie mi sie nie chce… nie szukam dziury w calym… wciaz mam po prostu dystans to teorii naukowych I to sie nie zmieni ….

  11. realista 30.04.2015 13:28

    no ale właśnie widzisz… wpisujesz się w ten trend, co mnie bardzo smuci.
    losowość w warunkach chemiczno-biologicznych jest ograniczana/wywoływana przez bardzo wiele czynników. nie jest to szczególny zarzut, że tego nie rozumiemy jeszcze. ważne, że nie są to zmiany celowe, a losowe.
    cyt.: “brak jakichkolwiek form posrednich a takze dowodow na nie” to jest nieprawda. form pośrednich znaleziono cały ogrom. problem w tym, że zawsze możesz wstawić między ogniwa pośrednie kolejne ogniwa. albo też “znalezione ogniwa” nie są bezpośrednio połączone z jakąś linią, wtedy trzeba by tworzyć kolejne linie i szukać kolejnych ogniw i tak w nieskończoność. po co? do czego? wiemy, że się organizmy przekształcają, gatunki pojawiają się i giną.

    cyt.:”cos powstalo z niczego czy jakby z wybuchu badz zupy pierwotnej jak to tam niektorzy nazywaja jest bardzo optymistyczne…” bo to tak nie powstało, i zajmuje się tym nie TE a biogeneza. teoria ewolucji nie zajmuje się samym powstaniem życia. zapewniam jednak, że upraszczanie Wielkiego Wybuchu (Big Bang) do wybuchu (explosion) czy sprowadzanie “pierwotnej zupy” do odpowiednika pieczarkowej to mijanie się z tematem, nie dotykanie nawet sedna.

    cyt.:”zakladanie przez ewolucjonistow stalego wzrostu gatunkow I ich roznorodnosci co ma sie nijak do dzisiejszej rzeczywistosci”
    że co? TE właśnie wyjaśnia dlaczego jest taka różnorodność i nigdzie nie zakłada, że jest coś stałego (jaki wzrost?) w tym procesie prócz tego, że stale następuje.

    cyt.:” wciaz mam po prostu dystans to teorii naukowych I to sie nie zmieni ….”
    i słusznie. popieram krytyczne spojrzenie, sam stosuję. warto jednak zagłębić się w temat, żeby nie zdradzać się w pierwszym pytaniu, że się nie wie o co kaman… .. .

  12. paullenburg 30.04.2015 15:37

    Nie pisze moze zbyt jasno , przepraszam I niektore rzeczy brzmia jak maslo maslane ale uwierz,ze gdybym nie mial ani troche pojecia ani podstaw zeby w cos watpic to bym sie nie odzywal … Jak wiem to pomimo licznych prob nie udalo sie po dzis dzien udowodnic ewolucji pojedynczego genu… Jak wiem to dowody kopalne sa bardzo potrzebne do podtrzymania czesci teorii ewolucji traktujacej o stopniowym rozwoju a ich brakuje wiec tez zawodza… Jak wiem to tworzenie zycia z materii nieozywionej nie jest dowodem bo nikomu nie udalo sie tego powtorzyc… Samo spontaniczne przypadkowe I samorzutne powstanie zycia jest dla mnie jak na teorie scisle przeciez naukowa malo zadowalajace …. Geneza kodu genetycznego jest tez mysle problemem dla teorii ewolucji….Przechodzenie jednych grup osobnikow w drugie(jak miedzy rybami a plazami) tez bywa nad wyraz niejasne w TE.. Sam dobrze wiesz ,ze przyklady mozna by mnozyc… Nie jestem moze ekspertem ale mam wystarczajaco powodow zeby smiec ,ze tak zazartuje watpic w niektore element ukladanki zwanej TE…

  13. realista 30.04.2015 17:10

    zgadzam się, że są luki, ale w zasadzie nie ma alternatywnych, jakkolwiek udowodnionych teorii. przynajmniej się z taką nie spotkałem.

    nie chce mi się już ciągnąć wątku, w każdym razie:
    – dziwne pojęcie “ewolucja pojedynczego genomu”… nie wiem o co chodzi.
    – brakuje dowodów kopalnych na stopniowy rozwój? według mnie jest ich prawie wystarczająco.
    – nie słyszałem, żeby ktoś próbował stworzyć życie od podstaw (jeszcze).
    – używając pojęć “spontaniczne przypadkowe i samorzutne powstanie życia” zdajesz się sugerować FUKS, a nie miliardletni proces chemiczno-fizycznych reakcji substancji w dynamicznym otoczeniu.
    – geneza kodu genetycznego to ciekawy aspekt, i… a w ogóle to http://www.eioba.pl/a/252y/abiogeneza-pochodzenie-zycia
    – przechodzenie grup osobników w drugie (jak między rybami i płazami)? też nie wiem o co chodzi. to my wymyśliliśmy systematykę i kryteria przynależności do różnych grup.

    ja powiem tak – też nie jestem ekspertem, ale wskazywane luki nie są wystarczające, abym mógł zwątpić w całość TE…

  14. paullenburg 30.04.2015 18:24

    Jezeli sa luki w jakiejkolwiek teorii naukowej to znaczy , ze nie da sie jej do konca udowodnic I potwierdzic… Wtedy natomiast takie cos jest jedynie hipoteza a nie teoria naukowa … Chocby nawet prawdopodobna to jednak tylko hipoteza…. Przynajmniej dla mnie …. Tak jak mowilem mistrzem w przelewaniu tego co wiem na slowa nie jestem,szczegolnie gdy pisze z pracy 🙂 a i argumenty wybralem po prostu te ,ktore przyszly mi do glowy pierwsze ale obydwoje wiemy,ze jest tych luk wiecej… Jak dla mnie wystarczajaco zeby uznac ja za lekko naciagana …
    P.S.: ciekawy link swoja droga… dzieki

  15. zenekis 30.04.2015 21:03

    No to jak oficjalnie się zarejestrują można bedzie zostac kapłanem ich religi i w pełni kożystać z funduszu kościelnego i płacić mniejsze ZUSy.
    Hehe dali przywileje dla kościoła to tylko zapisywać i osoby prowadzące działalność będą mogły płacić mniejsze składki 🙂

  16. bartosz_kopan 30.04.2015 23:49

    Chwała Potworowi!
    Nie chce mi się czytać poprzednich postów dokładnie – ale realista jak zawsze rzeczowo oświeca ignorantów – a ci jak zawsze wytykają dziurki nauce – przy okazji hołdując bajkowej historii, której jedynym atutem jest fałszywa obietnica na coś czego sprawdzić nie można na pewno (co dla niektórych jest dowodem na prawdziwość sic!), a co jest dla każdej żywej istoty nieuchronne.

  17. paullenburg 01.05.2015 09:16

    Nikomu nie holduje… Nie wiem skad Ty to wytrzasnales… 🙂 Wiem dobrze o czym mowisz ale gadasz na sile bo ja nie zajaknalem sie ani slowkiem… wrecz przeciwnie… nie jestem pierwszym lepszym oszolomem zeby wierzyc w co popadnie… w tym rowniez w naciagane I nie dajace sie poki co do konca udowodnic teorie… nawet te naukowe…
    A @realista rzeczywiscie, choc sie z nim nie zgadzam w kilku kwestiach to musze przyznac ,ze jak to sie mowi nie jest z pierwszej lapanki i swoje wie…
    Bez dwoch zdan szacunek dla niego…

  18. bartosz_kopan 01.05.2015 16:10

    @paullenburg
    Wróć do swojego pierwszego wpisu:

    “…A przy okazji teorii wlasnie to co do wspomnianej teorii ewolucji jest ona wlasnie tylko I wylacznie teoria….. Teorii jak wiemy jest wiele…. Ciezko wiec wymagac zeby wszyscy uznawali ja za prawde tylko dlatego,ze tak brzmi oficjalna wersja czesci naukowcow….”

    Przeczytaj ze zrozumieniem.
    Nadal uważasz teorię ewolucji za naciąganą? Nie da się jej udowodnić? Czekasz na wehikuł czasu?
    I to Ty piszesz mi o “pierwszych lepszych oszołomach”?
    realista – jak napisałem ma jeszcze cierpliwość. Ja już czasami nie wierzę, czytając niektóre posty, że żyję w 21 wieku, w erze rozkwitu nauki.

  19. robi1906 01.05.2015 16:33

    Ci co lubią myśleć , zadają pytania
    np. skąd się wzięły ssaki w morzu ? .
    Jednym odpowiada teoria Darwina i dowody które za nią przemawiają
    ( również badania DNA ) które sensownie to wyjaśniają ,
    (ale jeszcze zostało dużo do okrycia i każdy rozsądny człowiek to wie ).

    A drudzy wierzą że to jakiś Jahwe albo inny “latający makaron ” to zaplanował i ulepił ,
    i te dwa nurty myślenia rzadko kiedy dojdą do porozumienia .

    Po prostu racjonalizm i fanatyzm nigdy nie spotkają się w połowie drogi .

  20. paullenburg 01.05.2015 16:51

    Powtorze , jak swiat swiatem teorie naukowe sie zmieniaja I sa zastepowane innymi… Jezeli kazda z nich taktujesz jako prawde absolutna tylko dlatego ,ze ktos z naukowego swiata tak twierdzi na dana chwile to Twoja sprawa…. Nie wymagaj tego od innych… TE jest teoria ,w ktorej z czasem powstalo wiele luk i stala sie mniej przekonujaca …. Ja choc uwazajac ,ze wiele jej elementow jest prawda widze tez te wspomniane ewidentne luki uniemozliwiajace jej calkowite udowodnienie…. Skoro cos nie jest do konca udowodniona prawda nie moze byc tym samym tak traktowane jakby nia bylo… Proste… Piszesz o ludziach wierzacych i holdujacych bajkowym teoriom… ? Wiec pamietaj,ze weglug oswieconych przez nauke zycie powstalo ,przypadkowo, w pierwotnej zupie… 🙂 tak samo racjonalne wytlumaczenie….

  21. realista 02.05.2015 10:10

    a gdyby powstało celowo w pierwotnej zupie to by coś zmieniło?… 😉
    https://www.youtube.com/watch?v=ETAD1EMklIE#t=666

    takim samym przypadkiem wypiętrzył się Giewont, utworzył się Bałtyk, powstał Księżyc i pierścienie Saturna. imho patrzenie na przypadek z perspektywy rezultatu nie jest najwłaściwsze. pomyśl jaki to jest splot niesamowitych przypadków na przestrzeni tysiącleci, że urodziłeś się akurat ty z takim zestawem genów… można więc powiedzieć, że narodziłeś się przypadkowo, albo np. że jesteś unikalny… .. .

  22. paullenburg 02.05.2015 21:24

    Fakt ,splot przypadkow calkiem zacny… 🙂 Cos w tym jest … Czasem mysle,ze wlasnie to rzekomo slepe i przypadkowe dzialanie ewolucji jest jedna z jej slabosci… Takie troche optymistyczne zeby nie poweiedziec zyczeniowe zalozenie … Gdyby ewolucja odbywala sie na slepo bez ,ze tak powiem wytyczonego projektu to splodzilaby po drodze wiele bubli… Tychze jednak ciezko sie doszukac posrod jej owocow … No przynajmniej ich pozostalosci bo zakladam ,ze wtedy dobor naturalny sprawilby ,ze buble owe zostalyby jedynie przezytkiem… Takie nieudane gatunki bez szansy na przetrwanie… Coz moze tak moze nie… Czasem mi sie zdaje ,ze znakomita wiekszosc dyskusji na temat TE jest ograniczona… Ograniczona przez prowadzacych… Zazwyczaj bowiem mamy po jednej stronie barykady zagorzalych kreacjonistow a po drugiej fanatykow ewolucji a upraszczajac pewnie w wiekszosci ateistow… Spor wykracza wtedy a raczej zbacza z toru gdyz ani jedna ani druga strona nie popusci i nie spojrzy na sprawe obiektywnie… Wrecz przeciwnie bedzie skupiac sie na atakowaniu przeciwnej strony za wszelka cene… A to blad… Osobiscie to mam czasem wrazenie ,ze mozna to pogodzic… Moze wlasnie zycie w pierwotnej zupie powstalo celowo… ,za sprawa ingerencji (jakiej lub czyjej to zostawie lepiej w domysle…:) ,ze ewolucja zostala mowiac krotko zapoczatkowana swiadomie,wprawiona jakby w ruch i choc nie jest calkowicie taka jaka widzial ja Darwin (to dla mnie pewne ….) to mimo wszystko swoje robi….
    Niewazne bo tu juz filozofowac zaczynam…

  23. realista 02.05.2015 22:02

    cyt.:”Osobiscie to mam czasem wrazenie ,ze mozna to pogodzic… Moze wlasnie zycie w pierwotnej zupie powstalo celowo… ,za sprawa ingerencji (jakiej lub czyjej to zostawie lepiej w domysle…:) ,ze ewolucja zostala mowiac krotko zapoczatkowana swiadomie”

    możesz mieć rację 😉
    http://nola.humidbeings.com/_user/images/larges/213b80e303b5ffc6bffa177e12f832f3.jpg
    … .. .

  24. paullenburg 03.05.2015 08:30

    W ogole to dzieki za te wszystkie linki… A ostatni w szczegolnosci … 🙂

  25. agama 03.05.2015 12:34

    religie nikogo, i tak trzeba się znowu wcielić

  26. Konter 03.05.2015 13:36

    Coś wprawiło świat w ruch, wątpię aby był to Potwór Spaghetti. Jednak moralną koniecznością jest zakładać istnienie Boga.

  27. realista 03.05.2015 14:30

    cyt.:”trzeba poważnie rozważyć tezę,że jesteśmy w systemie planetarnym stworzonym wyłącznie dla naszego rozwoju.Dowodów jest coraz więcej,wytrwali znajdą.”

    oczywiście możliwe, że żyjemy w “cosmosarium” jakichś kosmitów. 😉
    a może jakiś link dla mniej wytrwałych?

    cyt.:”Coś wprawiło świat w ruch, wątpię aby był to Potwór Spaghetti.”

    pytanie – czy celowo? czy z rozmysłem? czy zaplanowane?
    jeśli stwórca stworzył wszechświat możliwości to i ewolucję (wszystkiego).
    takich planet jak nasza są zapewne miliony, zamieszkiwanych przez miliardy osobników miliardów gatunków, i to w naszej tylko galaktyce, a co dopiero w całym wszechświecie.
    czy to daje wam wyobrażenie Stwórcy? to ten sam, co ukatrupił swojego syna na krzyżu żeby samego siebie przebłagać? wątpię tak samo, jak w rolę Potwora Spaghetti… .. .

  28. 0ghost0rider0 03.05.2015 16:13

    Czesc, dla tych ktorzy lubia zastanawiac sie nad sensem zycia :

    https://www.youtube.com/watch?v=siuvyyRbyyc

    Jest to czesc 1. Reszte mozna sobie znalezc 🙂

    Pozdrawiam

  29. goldencja 04.05.2015 10:53

    @paullenburg cyt. “Gdyby ewolucja odbywala sie na slepo bez ,ze tak powiem wytyczonego projektu to splodzilaby po drodze wiele bubli… Tychze jednak ciezko sie doszukac posrod jej owocow … No przynajmniej ich pozostalosci bo zakladam ,ze wtedy dobor naturalny sprawilby ,ze buble owe zostalyby jedynie przezytkiem…” – zdajesz sobie sprawę, że w przyrodzie nic się nie marnuje, prawda? Te wszystkie buble ewolucyjne są zjadane przez nie-buble. Wyjątek stanowią buble zakonserwowane w formalinie w piwnicach uniwersytetów medycznych. Buble można również znaleźć na bieżąco np. we własnym ogródku. Jeśli ktoś się zajmuje hodowlą zwierząt również spotkał się ze zmutowanymi (niekorzystnie) okazami, których nie rozmnaża (w związku z czym ich linii próżno szukać jako dowodów). I od tego są jednak wyjątki. Wiele ras zwierząt powstało poprzez selekcję i rozmnażanie “bubli”, dzięki czemu mamy zwierzęta zupełnie nieprzystosowane do samodzielnego życia – całkowicie zdane na człowieka.

    Dla wszystkich poszukiwaczy bogów zacytuję ciekawe przemyślenie osoby, która doznała śmierci klinicznej, wizji przedśmiertnej i medycznie monitorowanego w szpitalu konwencjonalnym nagłego cofnięcia terminalnego stadium nowotworu złośliwego węzłów chłonnych od momentu śpiączki poprzedzającej śmierć u większości chorych do całkowitego “zniknięcia” (bo nie znaleziono nawet odpadów z rozkładu) wszystkich guzów z całego organizmu oraz wędrujących komórek nowotworowych. “bóg to nie jakiś zewnętrzny byt – to stan świadomości, ciało to inny stan świadomości, tak jak woda występuje w kilku stanach skupienia – tak wszystko ma wiele stanów świadomości – jednej tej samej świadomości i jej form.” Ciekawsza teoria od tych wszystkich waszych starych religii. 😉

  30. paullenburg 04.05.2015 15:19

    paullenburg 04.05.2015 14:12
    cyt : ,, to ten sam, co ukatrupił swojego syna na krzyżu żeby samego
    siebie przebłagać? wątpię tak samo, jak w rolę Potwora Spaghetti… ..
    .”

    Tu wlasnie czesto w tego typu dyskusjach przyslowiowy pies jest
    pogrzebany….

    Jakkolwiek zakladanie ,ze istnieje jakis kreator , jakas sila
    sprawcza wszystkiego, jest moim zdaniem jak najbardziej zrozumiale, (
    podobnie zeszta jak i zakladanie ,ze go nie ma ) tak juz upraszczanie
    wszystkiego i mierzenie miara jednej tylko religii jest pokpieniem
    sprawy….
    Religii w historii ludzkosci bylo i jest cale mnostwo… Pisalem
    wczesniej o upadaniu jednych teorii naukowych a powstawaniu drugich…
    Podobnie jest z religiami i podobnie jak naukowcy tworzacy swoje teorie tak
    i tworcy religii roszcza sobie prawo do posiadania patentu na prawde…
    Kazda niemal religia zaklada bowiem ,ze jest ta jedyna i sluszna… Mozna
    tez wiec spokojnie patrzec na nie z dystansem a nawet z lekkim
    przymruzeniem oka… Jednak zmierzam do czegos istotniejszego, do tego
    mianowicie,ze religia ta lub inna nie moze byc argumentem przeciwko idei
    ,ze za stworzeniem wszystkiego stoi jakas sila wyzsza … Przeciwnie…
    Zakladanie ,ze tak jest,ze istnieje jakis kreator nie musi wcale wiazac sie
    od razu za slepym podazaniem, z klapkami na oczach za jakas ,,jedyna i
    sluszna” religia i nie uzywaniu przy tym wlasnego rozumu… Ba, nie
    musi wcale wiazac sie z jakakolwiek religia…
    Zakladanie ,ze wszystko wzielo sie za sprawa takiego lub innego ale
    jednak ZAMIERZONEGO aktu stworzenia jest po prostu wbrew pozorom czyms co
    moze swietnie sobie radzic bez pomocy religii… Malo tego, moze byc wcale
    nie gorszym rozwiazaniem niz teorie i proby naukowcow…. Mozna to nazwac
    oczywisciem uproszczeniem,pojsciem na latwizne ale ciezko wtedy byloby
    obiektywnie powiedziec cos innego o takim nie przymierzajac wielkim wybuchu
    czy o tej rownie optymistycznej pierwotnej zupie ……

  31. realista 04.05.2015 18:38

    no a w ogóle skąd pomysł, że jest jeden stwórca wszystkiego? 😉 dlaczego nie dwóch? dlaczego nie cała hierarchia stwórców?

    ładnych naście lat temu popełniłem mikropopwiadania zamiast tłumaczyć co myślę o wszechświecie. to parę z nich w temacie stwarzania:
    http://john5408.wix.com/realista#!mikroopowiadania/csrl

    osobiście myślę, że bóg jest w 99,99% mylony z „substancją duchową” będącą “sprawcą” świadomości, źródłem takich rzeczy jak jasnowidzenie, być może i ewolucji…
    po co Stwórca miałby projektować każdy gatunek organizmu na każdej zamieszkanej planecie Wszechświata? gdzie tu zabawa? 😉 nie lepiej przyglądać się z ciekawością co powstanie „samo”? ja bym w takiej sytuacji wymyślił prawa oparte na jakiejś jednej zmiennej dającej w konsekwencji cały kosmos zjawisk, a potem podziwiałbym co „wyszło”. stąd w opowiadankach mowa o wymuszeniu (drgnięciu) w fazoprzestrzeni. po prostu też uważam, że wszystko jest „wibracją”.
    analogicznie jak mp3, gdzie w pliku są zapisane głośności iluś tam częstotliwości, a my słyszymy muzykę albo głos konkretnego człowieka, a wszystko dzięki matematycznemu przekształceniu z dziedziny czasu do dziedziny częstotliwości… .. .

  32. masakalambura 04.05.2015 21:17

    Gdyby było ich kilku, walczyliby ze sobą.

  33. realista 04.05.2015 21:19

    skąd ta antropomorfizacja?… .. .

  34. masakalambura 04.05.2015 21:26

    niby gdzie?

  35. realista 04.05.2015 21:35

    w twoich słowach. dlaczego mieliby walczyć? to takie… ludzkie…
    a jeśli jest hierarchia, tzn. bóg stworzył boga, który stworzył boga itd.?… .. .

  36. masakalambura 04.05.2015 21:44

    Nigdy nie widziałeś walczących psów?

    Jeśli nie widzisz dwóch różnych rodzajów stworzeń, np jednych opartych na drganiu energii (jak my) a innych na czymś innym, znaczy, że był tylko jeden Stwórca.

  37. realista 04.05.2015 21:50

    lol, człowieku! mówimy o STWÓRCY WSZECHŚWIATA, a nie o jakichś psach…

    to, że ich nie widzisz może znaczyć, że są na „innych częstotliwościach” tak, jak słuchając zetki nie słyszysz trójki, więc to nic nie znaczy. proste?… .. .

  38. masakalambura 04.05.2015 22:02

    Ty mówisz o antropomorfizacji, ja jej tam nie widziałem i nadal nie widzę.

    Nic nie znaczy. Jednakże to że ich nie widzimy pozwala wysnucie przypuszczenia, dla naszej rzeczywistości bardziej prawdziwego, że ich nie ma, tym samym całe twoje przypuszczenie o wielu stwórcach czyniąc bez znaczenia. Proste?

    A nawet jeśli by byli, jak ich nazywasz drganiem innej częstotliwości, dalej są drganiem energii i w ten sposób pozostają dziełem tego samego Stwórcy. Jasne?

  39. MakSym 04.05.2015 22:14

    Realisto, nie wiem czy znasz – jeśli nie, to powinno cię zainteresować, jako, że lubisz podejście naukowe.
    Hameroff i Penrose są już blisko ze swoją teorią ale jeszcze trochę im brakuje innych elementów. 🙂

    Lżejszy materiał – wywiad z Hameroffem na temat natury świadomości:
    http://davidicke.pl/forum/mozg-jako-komputer-kwantowy-teoria-hameroffa-i-penrose-a-t11455.html

    i cięższy, bardziej filozoficzny:
    http://www.academia.edu/952884/Rogera_Penrosea_kwantowanie_umys%C5%82u

  40. realista 04.05.2015 22:15

    cyt.:”Ty mówisz o antropomorfizacji”

    ja tylko wskazuję, że ty o tym mówisz nadając Stwórcom ludzką cechę walki między sobą.

    cyt.:”to że ich nie widzimy pozwala wysnucie przypuszczenia, dla naszej rzeczywistości bardziej prawdziwego, że ich nie ma”

    czyli skoro nie widzimy boga, to go nie ma, tak? 😛
    to nie jest bardziej prawdziwe dla naszej rzeczywistości. wielu rzeczy nie widzimy bądź nie zdajemy sobie z nich sprawy, a jednak istnieją.

    cyt.:”A nawet jeśli by byli, jak ich nazywasz drganiem innej częstotliwości, dalej są drganiem energii i w ten sposób pozostają dziełem tego samego Stwórcy. Jasne?”

    albo Stwórców.

    widzę, że nie nadążasz… .. .

  41. masakalambura 04.05.2015 22:25

    A ja ci powiedziałem, że niczego takiego nie robię, bo nie tylko ludzie walczą.

    Boga nie widzimy, ale słyszymy Jego Słowo.
    Drganie wszelakiej energii którym jest całe znane i nieznane stworzenie przez to Słowo powstało. Ono jest Tym Słowem.

    Wiecznym ” Bądź! ”

    i jesteśmy…

    I On też jest. Proste?

  42. realista 04.05.2015 22:30

    cyt.:”bo nie tylko ludzie walczą.”

    ale schodzisz z porównaniami “w dół” a nie idziesz “w górę” inteligencji.

    cyt.:”Boga nie widzimy, ale słyszymy Jego Słowo.”

    itd. cała reszta, tak se tłumacz. nie chce mi się polemizować na takim poziomie… .. .

  43. masakalambura 04.05.2015 22:31

    Ja nigdzie nie schodzę, ty to robisz.
    Tak samo w pierwszym jak i w drugim zdaniu.

    Na początku było Słowo…
    Czymże jest słowo jak nie drganiem energii?
    I czym my jesteśmy jak nie tym drganiem?

  44. realista 04.05.2015 22:36

    ja porównałem Stwórców do psów czy ty? no nie rób sobie jaj… .. .

  45. masakalambura 04.05.2015 22:39

    Ja do nikogo Stwórcy nie porównywałem od samego początku.
    Nie da się. Przecież jest Jeden. I kto jest jak Bóg?

  46. realista 04.05.2015 22:50

    już przestań z tą religią. jakbyście sobie wymyślili, że na początku było tchnienie to byś argumentował “czymże jest tchnienie jak nie ruchem cząsteczek? i czym my jesteśmy jak nie tym ruchem?”… daj spokój po prostu.

    maskalambura: Gdyby było ich kilku, walczyliby ze sobą.
    realista: dlaczego mieliby walczyć? to takie… ludzkie…
    maskalambura: Nigdy nie widziałeś walczących psów?

    a teraz obroń swoją tezę bez umniejszania Stwórcom…

    cyt.:”Przecież jest Jeden”

    …albo jest ich wielu, albo jest ich cała hierarchia… może jest cała cywilizacja bogów… twierdzisz to, co ci każe religia, nie widzę więc sensu rozmowy w tym temacie z tobą. sprowadzasz temat do swojego Jedynego Boga, a nie masz jak obronić tej tezy, bo nawet jego istnienia nie możesz dowieść bardziej niż ja istnienia całej menażerii bóstw, bogiń i stwórców niższego i wyższego rzędu… .. .

  47. masakalambura 05.05.2015 07:35

    Typowa manipulacja,

    -gdyby było ich kilku, walczyliby ze sobą.
    -skąd ta antropomorfizacja?

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Antropomorfizacja

    Ja się pytam od kiedy walka jest cechą wyłącznie ludzi? Psy, koty, lwy i orły walczą ze sobą o dominację. Nawet rośliny walczą o lepsze nasłonecznienie. Gdyby istniały siły tworzące rzeczywistość na różnych zasadach, ich stworzenia byłyby ze sobą w konflikcie dominacji. To nieuniknione. Zatem i stwórcy, gdyby było ich wielu, w ten sposób walczyliby ze sobą.

    Niczego takiego nie obserwujemy. I nie ma nawet śladów takiej walki w przeszłości.

    A kiedy pokazuję, że wszyscy zostaliśmy stworzeni przy pomocy Słowa, nie widzisz w tym prostoty geniuszu naszego Stwórcy i szukasz wielu. Szukaj. Ja widzę jedno stworzenie. Słowo nadało nam charakter drgającej energii. Słowo narzuciło nam prawa natury. I to Słowo wprowadziło Prawo Świadomości.
    Jest to jasne i proste do zaobserwowania.

    Jeśli wymyślanie niestworzonych bujd o rzeszach stwórców, nie mając ku temu choćby jednej przesłanki (ja przesłanki monoteizmu podałem) jest oznaką postępu umysłowego, to cieszę się ze swojego zacofania.

  48. Maximov 05.05.2015 09:32

    @masakalambura

    A Ty, jak zawsze, zawężasz wszystko do tej planety i do tego, co widzisz.
    Dopuszczasz w ogóle możliwość (ciągnąc wątek @racjonalisty), że faktycznie może być wielu bogów, którzy ciągle walczą ze sobą, ale nie tutaj lub na innych częstotliwościach.
    I to Ty tego nie widzisz… 😉

    “A kiedy pokazuję, że wszyscy zostaliśmy stworzeni przy pomocy Słowa…”

    Znów powtarzasz swoje bajki.
    Logicznym jest (przynajmniej dla mnie), że nadal zbyt mało wiemy o otaczającym nas świecie i wpychanie w każdą nieznaną rzecz boga jest prymitywnym sposobem “ogarnięcia” świata.
    Taki był mechanizm poznawczy ludzkości od tysiącleci.
    Obecnie osiągnęliśmy jednak taki poziom rozwoju, że tłumaczenie sobie świata w ten sposób jest śmieszne.
    Ale Ty zapewne wolisz wierzyć w swoje legendy a mnie, według Twojej wizji, czeka jakieś piekło, czy co tam islam dla niewiernych przygotował.
    Pokój (umysłu) z Tobą!

  49. realista 05.05.2015 10:07

    jaka manipulacja? zacytowałem dokładnie zachowując sens.

    dalej uzasadniasz, że stwórcy muszą walczyć o dominację. tylko prymitywne byty potrzebują dominacji, po co takie coś wszechmocnym Stwórcom? architektom wszechświatów? to właśnie nazywam antropomorfizacją Stwórcy.
    poza tym jest jednak zasadnicza różnica między walką a konkurencją, więc ok, ci Stwórcy są bardzo waleczni i walczą na piękno stwarzanych wszechświatów. permanentnie…

    cyt.:”Niczego takiego nie obserwujemy. I nie ma nawet śladów takiej walki w przeszłości.”

    skąd wiesz gdzie patrzeć i jak wyglądałyby ślady takiej walki? bez sensu są twoje argumenty. to ja zaargumentuję tak – nie może być jeden bóg, bo by umarł z samotności… nie znaleziono jednak martwego ciała boga…

    cyt.:”wszyscy zostaliśmy stworzeni przy pomocy Słowa, …”

    dobra, dobra. ale przez kogo? może na konkurs przez podstwórcę 3-rzędu na KP33 w zbiorniku 89 na Ogólnoboski Zlot Stwórców Wszechświatów?

    cyt.:”nie mając ku temu choćby jednej przesłanki (ja przesłanki monoteizmu podałem)”

    ale to są tylko dla ciebie dobre przesłanki, ale są równie nieudowadnialne jak moje bujdy… .. .

  50. masakalambura 05.05.2015 14:01

    Realista, a czy ty w ogóle wierzysz w Boga?

    Maximow
    Absolutnie nie zawęziłem pojęcia Boga. Właściwie to nieskończenie rozciągnąłem Jego pojmowanie, jako Tego, który Swym Słowem wyemanował Wszechświat, wszystkie światy, włączając to cały czas od Początku, poprzez teraźniejszość aż do Końca, z końcem włącznie. Brzmienie tego Słowa to drganie wszystkiego tego, czym jesteśmy i co jesteśmy w stanie zaobserwować oraz wszystkiego tego, czego zaobserwować w stanie nie jesteśmy.
    Wiem to na podstawie informacji, które On Sam dostarczył poprzez Proroków, których uwiarygodnił, przekazując im informacje o przyszłości, w tym naszej teraźniejszości.

    A przeciwko sobie mam domysły grafomanów, piszących bzdury na podstawie własnych dziwacznych domysłów, bez żadnych, chociaż na tyci tyci sensownych dowodów.

  51. goldencja 05.05.2015 14:08

    @masakalambura Ty pytasz o dowody? A przedstawiłeś jakieś? “Wiem to na podstawie informacji, które On Sam dostarczył poprzez Proroków, których uwiarygodnił, przekazując im informacje o przyszłości, w tym naszej teraźniejszości.” – czy to jest dowodem na coś czy Twoim osobistym domysłem? Sam sobie zaprzeczasz i to zdanie najwidoczniej kierujesz do siebie: “A przeciwko sobie mam domysły grafomanów, piszących bzdury na podstawie własnych dziwacznych domysłów, bez żadnych, chociaż na tyci tyci sensownych dowodów.”

  52. realista 05.05.2015 14:51

    nie mogę odpowiedzieć wprost na tak postawione pytanie. w każdym razie na pewno nie wierzę w takie dziwactwa jak prezentujesz, w te pochodzące od jakichś tam “proroków” wizje prymitywnych bożków, którzy choć wszechmocni i wszechwiedzący, potrzebują bicia pokłonów przez jakieś wątłe istotki z podrzędnej planety gdzieś na zadupiu jednej z miliardów galaktyk. takie wizje boga to żenada i umniejszanie Stwórcy Wszechświata.

    uważasz czyjeś słowa za dowód? nawet jeśli, załóżmy, faktycznie istnieją niepodważalne precyzyjne przepowiednie, to skąd wiesz, że to ma coś wspólnego z bogiem, a nie na przykład z “eterem”, który jest niezależnym od czasu polem świadomości, a niektórzy doświadczają go poprzez wizje przyszłości albo przeszłości?
    albo skąd wiesz, że to nie jakiś pomniejszy bożek?

    no i skąd się w ogóle wziął twój bóg?… .. .

  53. paullenburg 05.05.2015 15:50

    Coz , dowodow na istnienie Boga stworcy lub bogow jest tyle samo co na jego lub ich nieistnienie czyli zero …… 🙂
    Inna sprawa ,ze osoba wierzaca nie potrzebuje jak mi sie zdaje dowodow bo ona raz ,ze wlasnie WIERZY a dwa ,ze czuje ,iz ma racje (poprzez modlitwy,medytacje etc.), tak przynajmniej mysle… Na drugim biegunie sa osoby ,ktore moim zdaniem tez tylko WIERZA ,ze Boga nie ma , gdyz udowodnic tego nijak przeciez nie sa w stanie….
    Ostatecznie jednak to paradoksalnie logika wlasnie podpowiada ,ze opcja z jakas sila wyzsza, energia , kreatorem zwal jak zwal stoi na poczatku wszystkiego… Jak bowiem cos mialo powstac z niczego… Wiem ,ze kij ma dwa konca I moze pasc pytanie w stylu kto w takim razie stworzyl boga… aczkolwiek mowiac o Bogu , tym z duzej litery, trzeba zalozyc,ze jest on ponadczasowy,wszechobecny itd…
    cyt : ,,no a w ogóle skąd pomysł, że jest jeden stwórca wszystkiego? 😉 dlaczego nie dwóch? dlaczego nie cała hierarchia stwórców?”
    Dobre pytanie… Szczegolnie zwazywszy,ze to co dla jednego jest boskie dla drugiego juz nie jest…. Mysle,ze nawet jesli kreatorow moze byc wielu to ostatecznie logiczne byloby ,ze musi gdzies byc poczatek wszystkiego,nawet ich, wiec tez ,ze jest jakas sila sprawcza , dajaca poczatek wszystkiemu… Tak jak mowisz , stworzenie , tchniecie zycia a potem mniej lub bardziej spontaniczne zostawienie spraw samych sobie byloby sensowne.. szczegolnie w swietle ewolucji….
    cyt:,,Te wszystkie buble ewolucyjne są zjadane przez nie-buble. Wyjątek stanowią buble zakonserwowane w formalinie w piwnicach uniwersytetów medycznych. ”
    W piwnicach uniwersytetow medycznych I nie tylko mozna tez znalezc zakonserwowane w formalinie zwierzeta ,ktore od kiedy istnieja nie zmienily sie ani troche…. Ciezko z kolei znalezc tam formy przejsciowe pomiedzy gatunkami….

  54. realista 05.05.2015 16:57

    zasadniczo się zgodzę, ale…

    cyt.:”Na drugim biegunie sa osoby ,ktore moim zdaniem tez tylko WIERZA ,ze Boga nie ma”

    to wynika z samego zastosowania słowa “wierzyć” jako przyjmowanie nieudowadnialnego. bo z tego wynika, że ludzie, którzy w nic nie wierzą są bardzo wierzący…

    cyt.:”mowiac o Bogu , tym z duzej litery, trzeba zalozyc,ze jest on ponadczasowy,wszechobecny itd…”

    niekoniecznie wszechobecny. stwórca może istnieć w innym ośrodku niż stworzenie. nie jest raczej typową sytuacją że stwórca jest wewnątrz stworzenia. a tam czas w naszym rozumieniu pewnie nie istnieje. więc dlatego ponadczasowy albo pozaczasowy. może być obecny pośrednio, przez jakieś “czujki” ;). polecam opowiadanie “Scriiik”, które humorystycznie o tym traktuje.

    cyt.:”mozna tez znalezc zakonserwowane w formalinie zwierzeta ,ktore od kiedy istnieja nie zmienily sie ani troche….”

    to akurat logiczne w pewnych sytuacjach. jeśli organizm jest doskonale przystosowany, to żadna mutacja nic nie wnosi. wtedy organizmy się nie zmieniają.

    cyt.:”Ciezko z kolei znalezc tam formy przejsciowe pomiedzy gatunkami….”

    w formalinie? wręcz żadnych tam nie ma ;).
    form przejściowych znaleziono bez liku, nadano im jednak klasyfikację gatunkową i już trzeba szukać kolejnych form przejściowych między tą a tamtymi… to się praktycznie nie kończy nigdy.
    nie wiem jakich form przejściowych ci brakuje, ale pisałem na ten temat już wielokrotnie. forma przejściowa to tylko nasza ludzka definicja, nie jakaś naturalnie zdefiniowana forma. zależy od przedziału czasu jaki rozpatrujemy.
    jeśli chcesz formę przejściową między rybami a płazami, to oczekujesz czegoś w rodzaju ryby z nogami. przecież znaleziono takich sporo, a najlepsze, że także u nas w Górach Świętokrzyskich. problem jest tylko z dokładnym umiejscowieniem takich organizmów w drzewie życia, bo często nie wiadomo czy to nie jakaś gałąź boczna.
    ale sam fakt zróżnicowania gatunków, przemijania i pojawiania się nowych potwierdza proces doskonalenia i różnicowania organizmów… .. .

  55. masakalambura 05.05.2015 18:35

    Realisto, Bóg nie potrzebuje niczego, sam jest Źródłem wszystkiego.
    To ja potrzebuję się z Nim połączyć, aby się oczyścić, aby się wzmocnić, aby napełnić się Jego energią. Dzięki niej czuję się dobrze, lepiej. Dlatego chcę się modlić w ten sposób. To wspaniały sposób na odpoczynek i na znalezienie sensu życia w tak męczącej codzienności.

    Nazywasz moja wizję Boga prymitywną. Ale pamiętaj, że to twoja własna projekcja tego, co ja myślę. Prymitywizm pojęcia boga, który mi przypisujesz jest twoim własnym. Tak samo jak antropomorfizacja, która mi przypisujesz, a której nie robię, bo zawsze mam w pamięci 2 przykazanie Dekalogu. To twój własny grzech. Nie mój. Jesteś jego niewolnikiem. Nie ja.

    Skąd wiem, że te przepowiednie pochodzą od Niego? No przecież czytałeś, to On stworzył wszystko i zawsze. Również w przyszłości. Dla Niego to wszystko już było. Sam o tym powiedział.
    Skoro uczynił prawdą informacje o przyszłości dane prorokom, również pozostałe dane im informacje są prawdą. To oczywiste dla tych co prawdą żyją. Potrafię zrozumieć, że dla ciebie nie są. Współczucie…

    Co ciekawe, tym, którzy prawdziwie wierzą w Niego, obiecał pokazywać przyszłość w prawdziwych snach, prawdziwych wizjach.
    Ta strona poświęcona jest świadomemu śnieniu. Tak się składa, że ja też to umiem, świadomie śnić i wychodzić z ciała. I tak się szczęśliwie złożyło, że dodatkowo moje sny się spełniają. Nie wszystkie, ale szczególne, takie, które mają inne światło. Czasem spełniają się dosłownie, a czasem symbolicznie. W zależności od tego, czego dotyczą. Dziękuję za to Bogu z całego serca. Niech Jego Imię będzie na wieki błogosławione.
    To dobra informacja dla zainteresowanych pełną eksploracją śnienia. Przy szczerej wierze w Boga i za Jego zgodą, oprócz zasłon rzeczywistości jaźni i rzeczywistości jawy, również zasłona czasu daje się usunąć.

    To są dowody dla wiernych. I nagroda dla nich.
    Dowodem na istnienie Boga, Władcy czasu są proroctwa, których prawdziwości nawet tak zateiściałe mamroty nie są w stanie ukryć czy unieważnić. A że powoduje to w was bulgotanie. Co ja mogę?

  56. realista 05.05.2015 19:00

    cyt.:”Niech Jego Imię będzie na wieki błogosławione.”
    cyt.:”Co ja mogę?”

    przestać bulgotać… .. .

  57. masakalambura 05.05.2015 19:04

    Hehe

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.