Potężna władza pieniądza

Opublikowano: 12.12.2011 | Kategorie: Gospodarka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 1037

“Pieniądze to Potężny Władca” – powiedział kiedyś XVII-wieczny poeta hiszpański Don Francisco de Quevedo y Villegas. Czterysta lat później nic na świecie się nie zmieniło…

Umysł bywa zmieszany i skonsternowany, kiedy staje w obliczu chaosu sytuacji, którą trudno zrozumieć – na przykład sytuacji takiej, jak obecny globalny kryzys finansowy. Ale może spoglądamy ze zbyt bliska. Zróbmy krok do tyłu i spójrzmy jeszcze raz…

Skomplikowana złożoność jest często celowo wprowadzana do zasadniczo prostych problemów przez ludzi, którzy korzystają ze sztucznie wytworzonych skomplikowań i mają władzę ich kontrolowania. Gdy w grę wchodzą pieniądze, wpływowi ludzie, którzy korzystają z łupienia niezliczonych milionów ciężko pracujących ludzi, upewniają się, że ich “maszyna pieniędzy” będzie przeć do przodu. Weźmy obecny światowy kryzys finansowy.

Po pierwsze, nie jest to w ogóle “kryzys”: to, z czym świat ma obecnie do czynienia jest nieodwracalnym Globalnym Kolapsem Finansowym, który jeśli nie zostanie właściwie potraktowany, może pociągnąć za sobą upadek całej gospodarki światowej.

Po drugie, popchnął on gospodarkę realną w “kryzys”, z którego, jeżeli odpowiednie działania zostaną podjęte, może – i musi! – być ona uratowana. Ponieważ wszystkie gospodarki narodowe są jak na razie w zasadzie nienaruszone (choć wiele z nich zostało mocno poturbowanych) mogą być przywrócone do zdrowia.

Po trzecie, prawdziwym źródłem obecnego problemu jest finansjera – wirtualny świat banków, pożyczek systemu rezerwy frakcyjnej, lichwiarskich odsetek, oszukańczych derywatów, kasyna spekulacyjnych “inwestycji” i innych pasożytniczych i antyspołecznych działań – które nielegalnie wyrosły ponad realną gospodarkę, którą jest świat pracy, produkcji, wytwarzania, wysiłku, trudu, potu i kreatywności.

W statystykach widzimy, że finansjera stała się dziś 20, może 30 razy większa niż realna gospodarka.

PIERWSZE ZASADNICZE PYTANIE: JAK I DLACZEGO TO NASTĄPIŁO?

To proste: wszystko, co jest potrzebne do wzrostu finansjery to stworzenie skomplikowanego, skrzywionego i fałszywego systemu, który pozwoli bankierom i traderom na wpisywanie w arkuszu kalkulacyjnym komputera irracjonalnych formuł (arkusze kalkulacyjne nigdy nie narzekają: zawsze zsumują lichwiarskie odsetki i krociowe zyski bez żadnego wysiłku) – tak, że skumulują “zyski” dla nielicznych, dzięki czemu mogą oni rosnąć, rosnąć i rosnąć. Realna gospodarka jednak używa PRACY jako napędu, a nie śmiesznych wirtualnych liczb wpisanych na komputerze. A praca jest tym, co napędza Ziemię: trzeba pracy, talentu i wysiłku, aby zbudować nowe samochody, samoloty czy ubrania, nowe domy i drogi. Praca jest potrzebna, aby upiec więcej chleba i zebrać więcej żywności. Dlatego realna gospodarka może rosnąć tylko arytmetycznie, podczas gdy wirtualna finansjera może rosnąć wykładniczo… I w tym sęk!

DRUGIE ZASADNICZE PYTANIE: KTO SPRAWIŁ, ŻE TO NASTĄPIŁO?

Globalna Oligarchia Władzy Międzynarodowych Bankierów robi to otwarcie, wiedząc, że niewielu ludzi będzie w stanie zrozumieć, co się naprawdę dzieje. Czy to nie przypadkiem były amerykański gubernator Banku Rezerwy Federalnej Alan Greenspan, podczas obiadu w Washington DC w American Enterprise Institute w dniu 5 grudnia 1996 r., “wyjaśnił” ów niewytłumaczalny wzrost jako wynik “irracjonalnej wybujałości”? Cóż za solidne techniczne wyjaśnienie od Bankiera Centralnego nr 1!

Ta oszukańcza, ale niezwykle (i nielegalnie) silna Władza Pieniądza kontrolująca obecnie finansjerę sprawiła, że urosła ona na społeczeństwie jak guz nowotworowy. Począwszy od 2008 roku, od upadku Bear Stearns, AIG, Merrill Lynch, Lehman Brothers i ratowania Goldman Sachs, Citicorp, HSBC i Bank of America, finansjera wydaje się obecnie mieć “przerzuty” i grozi teraz, że zabije część realnej gospodarki światowej. Lepiej więc zróbmy coś z tym. I to szybko. A “zrobienie czegoś” oznacza coś więcej niż tylko walki na ulicach i rzucanie kamieniami w policję (choć trzeba przyznać, że jest to często konieczny pierwszy wspólny krok).

Finansjera uzurpuje sobie wyższy status, który legalnie do niej nie należy – należy on do realnej gospodarki. To realna gospodarka musi być zawsze na górze, bo to tam prawdziwa wartość jest wytwarzana. Finansjera z kolei musi być zawsze podporządkowana realnej gospodarce, a nie odwrotnie. To oznacza, że dziś głównym problemem jest to, że cały system ekonomiczno-finansowo-monetarny stoi do góry nogami. Musimy natychmiast znowu umieścić go we właściwej pozycji!

TRZECIE ZASADNICZE PYTANIE: OD CZEGO ZACZĄĆ?

Należy zacząć od odebrania w każdym kraju kontroli nad bankiem centralnym – tak, aby zapewnić niezbędną ilość nieoprocentowanego pieniądza do zaspokojenia potrzeb realnej gospodarki narodowej i aby wszyscy potężni bankierzy mogli zostać rozgromieni. Oznacza to uwolnienie twojego banku centralnego spod kontroli globalnych bankierów. Były prezydent Argentyny Juan Domingo Perón dokładnie to zrobił 60 lat temu, ale oligarchowie odsunęli go od władzy. Muammar Kadafi również to samo zrobił zupełnie niedawno i sprawdź, co się z nim stało….

Autor: Adrian Salbuchi
Tłumaczenie: davidoski
Źródło oryginalne: rt.com
Źródło polskie: Bankowa Okupacja


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. melasek 12.12.2011 07:05

    Do zakończenia artykułu można dopisać że za Lecha Kaczyńskiego dług Polski malał i Lecha już nie ma. Tak w ogóle to polecam BITCOIN , to to jedyny pieniądz który banksterzy nie będą umieć kontrolować.

  2. Kruczysko 12.12.2011 07:31

    Bitcoin? Rozwiń prosze temat 🙂

  3. buzdygan 12.12.2011 12:08

    Bitcoin to wirtualna waluta, która działa podobnie jak złoto, tylko że w internecie :). Za bitcoinem nie stoi żaden rząd czy organizacja – nikt nie może go kontrolować.

    Tak samo jak złoto, którego ilość na Ziemi jest ograniczona, liczba Bitcoinów nie może przekroczyć 21 milionów – czyli, gdy waluta się ustabilizuje, nie będzie inflacji.

    Nie można od tak stworzyć sobie bitcoinów. Podobnie jak złoto, gdzie każdy może iść z kilofem w góry i go szukać, bitcoiny też trzeba “wydobywać”, jednak odbywa się to nie przy pomocy ludzkich mięśni, a mocy obliczeniowej komputera. Kiedyś złoto można było łatwiej znaleźć, gdyż jego część była stosunkowo płytko pod ziemią. Teraz, gdy już znaczna ilość złota została wydobyta, znalezienie go przez jedną osobę z kilofem jest prawie niemożliwe. Analogicznie jest z bitcoinami. Gdy projekt był młody, każdy mógł uruchomić program rozwiązujący zaszyfrowany algorytm. Osoba, która pierwsza go rozwiązała, dostawała 50 bitcoinów. Teraz algorytmy są zdecydowanie trudniejsze do rozwiązania, i aby mieć szansę “wydobycia” bitcoinów, trzeba zebrać się w grupy i zaprząc do pracy więcej komputerów. Przypuśćmy, że zebrała się grupa 10 osób, które razem próbują rozszyfrować algorytm. Gdy im się uda, wtedy wszyscy dostają po 5 bitcoinów (50 dzielimy przez 10 osób) — chociaż to zależy od umowy użytkowników, gdyż czasami jest tak, że osoba, której uda się wpaść na rozwiązanie, dostaje trochę więcej, a inni mniej.

    Transakcje bitcoinów są szybsze niż przelewy bankowe i nic nie kosztują.

    Przelewy bitcoinowe mogą być anonimowe, jednak trzeba przestrzegać pewnych zasad. Osoba z bitcoinowym portfelem jest widoczna w sieci jako ciąg losowych liczb i liter, nie da się tego powiązać z danymi osobowymi. Jednakże każda transakcja jest zapisywana w rozproszonej sieci i pozostaje tam do końca świata. Dlatego, jeśli ktoś nam przeleje 100 bitcoinów do naszego portfela, a po roku chcielibyśmy zamienić te 100 btc na złotówki, musimy udać się do kantoru (są takie w internecie), ale tu już musimy podać dane naszego konta bankowego. Jest więc możliwe sprawdzenie wszystkich transakcji dokonanych z tego wirtualnego porftela i powiązanie ich z naszą osobą. Można jednak “prać” bitcoiny, np. tworząc sobie 5 portfelów, lub skorzystać z “pralni” on-line, gdzie wiele ludzi wpłaca i wypłaca bitcoiny (jest to trochę niebezpieczne, gdyż osoba prowadząca taką “pralnię” może ją zamknąć i ukraść wszystko).

    Gdy bitcoiny staną się powszechniejsze, zapewne będzie wiele nacisków na rządy, aby wprowadzić ustawy zakazujące ich używania.

    To bardzo obszerny temat, więcej informacji:
    po polsku – http://pl.wikipedia.org/wiki/Bitcoin
    po angielsku – http://bitcoin.org/

  4. maleczka 13.12.2011 23:24

    No znalazlam dzis na stronie i wrzucam bo daje do myslenia!!!

    http://www.youtube.com/watch?v=bOgtEBhV4DE&feature=g-logo

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.