Polskie żołądki gorsze?
UOKiK porównał teoretycznie identyczne produkty żywnościowe z rynku polskiego i niemieckiego. Te przeznaczone na nasz rynek bywają gorszej jakości.
Jak donosi Money.pl, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów porównał ze sobą sto produktów, które teoretycznie powinny być takie same pod względem składu. Istotne różnice ujawniono w przypadku dwunastu z nich.
Badania UOKiK-u przeprowadzone we współpracy z Inspekcją Handlową odbyły się w dwóch etapach. Pod koniec 2017 r. zakupiono 37 par artykułów żywnościowych w polskich i niemieckich sklepach sieci Aldi, Kauflandzie, Lidl, Makro, Netto i Rossmann. Były to: serek, chipsy, napoje, soki, jogurty, herbata, kawa, pizza mrożona, ketchup, czekolady, ciastka, żelki, kakaowy krem do smarowania pieczywa, ryby mrożone, wędliny i kiełbasa.
Co wskazuje na to, że producent uważa polskie żołądki i podniebienia za gorsze? Na przykład: niemieckie czipsy Crunchips smażono na oleju słonecznikowym, polskie – na palmowym i z dodatkiem wzmacniacza smaku, a poza tym było ich o 25g mniej w paczce. Kawa Nescafe Classic jest mocniejsza za Odrą, a czekolada Milka z orzechami w polskiej wersji ma mniej orzechów.
„Nie powinno być różnic w traktowaniu konsumentów w Unii Europejskiej. Producenci nie mogą lekceważyć oczekiwań konsumentów i każdą różnicę tłumaczyć odpowiedzią na inne gusta klientów” – stwierdził Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Źródło: NowyObywatel.pl