Polskie Lasy znów zagrożone

Opublikowano: 04.01.2014 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 839

Polskie Lasy Państwowe są bardzo dobrym przykładem realizacji koncepcji zrównoważonego rozwoju, koncepcji tak modnej w państwach wysoko rozwiniętych.

Wycinaliśmy lasy, pozyskiwaliśmy drewno, służyło ono człowiekowi i tworzyło miejsca pracy i mamy coraz więcej lasów i coraz więcej drewna w tych lasach. Zbieraliśmy grzyby, jagody i polowaliśmy i nie straciliśmy ani jednego z dziko występujących gatunków. Wręcz przeciwnie jest zdecydowany wzrost występowania ilościowego wielu z tych gatunków, które zginęły już dawno z mapy tzw. „wysoko rozwiniętej” Europy. Polskie Lasy Państwowe, dzięki konsekwentnie prowadzonej od dziesiątków lat gospodarce nagromadziły ogromny majątek. Występują na prawie 8 milionach hektarów i zajmują prawie ¼ terytorium kraju. Ta jedna czwarta terytorium kraju to około 2 miliardów m3 drewna o wartości ponad 400 miliardów złotych. Ta jedna czwarta terytorium kraju to miejsce pracy setek tysięcy ludzi, miejsce rekreacji milionów ludzi, to miejsce uzupełniania budżetów rodzinnych tych co zbierają grzyby i jagody i często aby przeżyć, sprzedają je przy drogach.

Sukcesy Polskich Lasów Państwowych to pochodne polityki prowadzonej od 1924 roku kiedy to dekretem prezydenta II RP powołano Lasy Państwowe. U podstaw tej decyzji leżały między innymi dwie zasady; zasada wzrostu zasobów leśnych przy ich użytkowaniu przez społeczeństwo i zasada samofinansowania. Zgodnie z tymi zasadami Polskie Lasy Państwowe mają nie obciążać budżetu państwa i równocześnie płacąc podatki i tworząc miejsca pracy, stymulować rozwój gospodarczy. Służyć mają każdemu z nas poprzez zapewnienie dobrego powietrza, dobrej wody, możliwości rekreacji oraz pełnego dostępu do owoców leśnych i grzybów. Polskie Lasy Państwowe są wyśmienitym przykładem realizacji koncepcji zrównoważonego rozwoju, tak ostatnio modnej w Unii Europejskiej. Pozwalają korzystać ze swoich zasobów przyrodniczych, zasoby te służą Polakom i jest ich coraz więcej. Dzieje się to głównie z tego powodu że są samowystarczalne finansowo.

Sukcesy Polskich Lasów Państwowych i gromadzone ich bogactwo to również ogromne, śmiertelne ich zagrożenie ze strony kół liberalnych. Pierwszą próbę przejęcia tych dóbr podjęto za czasów koalicji AWS-UW. Wtedy to podjęto rządową próbę stworzenia z Polskich Lasów Państwowych jednoosobowej spółki skarbu państwa, przedsionka prywatyzacji. Społeczeństwo zorientowało co do intencji i na skutek ogromnego protestu społecznego, zorganizowanego przez ówczesne Porozumienie Centrum, rząd Jerzego Buzka wycofał się z tego haniebnego pomysłu. Druga próbę podjął rząd PO-PSL Donalda Tuska w roku 2010, starając się włączyć Polskie Lasy Państwowe do sektora finansów publicznych. Celem tej koncepcji było zabranie możliwości samofinansowania się Lasów Państwowych co miało doprowadzić je do bankructwa a następnie prywatyzacji. Ta próba również nie powiodła się i przed wyborami, w świetle masowego protestu społeczeństwa zorganizowanego przez Stowarzyszenie na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju Polski, przy wsparciu Prawa i Sprawiedliwości i przy pomocy Radia Maryja, TV Trwam i Naszego Dziennika (1,5 miliona zebranych w rekordowym czasie podpisów), rząd Donalda Tuska został zmuszony również do wycofania się z tego pomysłu. Trzecią próbę podjęto w ostatnich dniach, oczywiście bez jakiegokolwiek rozgłosu i jakichkolwiek konsultacji społecznych. Tym razem, motywując to racjonalnością i oszczędnością postanowiono rozpocząć proces destabilizacji Polskich Lasów Państwowych zmieniając ustawę o lasach. Osiemnastego grudnia 2013 roku w „prezencie świątecznym” w projekcie zamieszczonym na stronie internetowej Ministerstwa Środowiska czytamy, że Polskie Lasy Państwowe z wypracowanych środków własnych mają odprowadzać do budżetu państwa po 100 milionów złotych rocznie z tym, że w roku 2014 i w roku 2015 danina ta ma wynieść po 800 milionów zł. Całe oszczędności Polskich Lasów Państwowych gromadzone w ostatnich latach, mające służyć trwałości ich użytkowania mają zostać przekazane do budżetu państwa. Nie uratuje to budżetu państwa ale zdestabilizuje system finansowania Polskich Lasów Państwowych. W krótkim czasie okaże się, że Polskie Lasy Państwowe są bankrutem i należy je poddać restrukturyzacji a więc prywatyzacji. I to jest głównym, ukrytym celem obecnego rządu Donalda Tuska. Prywatyzacja a więc sprzedaż Polskich Lasów Państwowych to poważny zastrzyk pieniężny dla konającego budżetu ale to równocześnie śmierć dla Polskich Lasów Państwowych i roli tych lasów dla Całego Społeczeństwa.

Prawo i Sprawiedliwość zdecydowanie odrzuca obecną wersję propozycji zmian ustawy o lasach i domaga się sejmowej i ogólnopolskiej debaty na temat przyszłości Polskich Lasów Państwowych. Sprawa jest niezwykle aktualna w świetle nowej strategii UE na rzecz lasów. W świetle tej strategii Polskie Lasy Państwowe są liderem koncepcji zrównoważonego rozwoju i winny być wzorem dla jednoczącej się Europy.

Autor: prof. Jan Szyszko
Źródło: Stefczyk.info


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. masakalambura 04.01.2014 10:00

    Należy obronić Polskie Lasy. To nasze wspólne dziedzictwo i nasz wspólny teren, w którym możemy schronić się przed cywilizacją. Prywatne Lasy również dzisiaj funkcjonują. Skoro jest dobrze, nie należy nic ruszać i zmieniać.

  2. RobG56 04.01.2014 15:21

    Już kiedyś było, że jedyną gwarancją dla lasów jest stosowny zapis w Konstytucji (http://www.ekologia.pl/srodowisko/ochrona-srodowiska/prywatyzacja-lasow-panstwowych-lasy-do-konstytucji-po-raz-wtory,16776.html)
    Żadna opcja polityczna nie jest tym zainteresowana. A przecież 30 procent kraju i narodowego majątku i bogactwa mogłoby na taki zapis liczyć. Zamiast tego co chwilę mamy straszaka w postaci prywatyzacji a rzeczywisty majątek kraju zaspakaja coraz węższe grono leśnej korporacji wspierając ekologizm, w tym również ekologiczny terroryzm.
    Co chwilę mamią nas swoistym dzieworództwem – że ekologizacja to przyczyna wzrostu różnorodności biologicznej. A przecież gdyby jej (różnorodności) realnie nie było to nie pojawiłaby się znikąd. Jest cały czas, nie zawsze odsłonięta.
    Stawianie walorów ekologicznych Lasów Polskich z pierwotnego założenia – lasów gospodarczych, w przeciwwadze do innych celów nie ma żadnego uzasadnienia i żadnych podstaw. Las od zawsze wypełniał różnorakie funkcje. Szczególnie w Polsce nie mieliśmy do czynienia z eksploatacją.
    Kiedyś zadecydowano, że Parki Narodowe mają wypełniać typowo ochroniarskie funkcje. Dziś okazuje się, że 50 procent leśnej powierzchni również została wtłoczona w kaftan konserwatorskiej ochrony.
    Pan profesor ubolewa, że gnije w Puszczy Białowieskiej 2 miliony metrów sześciennych drewna. Ale nie mówi jaka masa została skazana na zgnicie na obszarze całej Polski. Piski Szast przy tym to pikuś. Ile to mniej tlenu? A ile mniej drewna, miejsc pracy, desek, mebli, miliardów złotych, o ile więcej musimy pracować do emerytury?
    Polska jest jedna. I ma jedną kieszeń. Nie może jej zawłaszczać górnik, sędzia, lekarz, poseł. Nie może jej zawłaszczać leśnik. Idiotyczna Ustawa o lasach, która z monopolisty surowcowego zrobiła korporacyjnego administratora wtłoczonego w środowisko ekologistycznych oszołomów nie mogła się skończyć inaczej. Chciejstwo i głupota jej twórców kończy się tragicznie dla leśników (których coraz mniej w wyniku restrukturyzacji, modernizacji, etc) nie mówiąc o dorobku nas wszystkich. Nie mówiąc o zasobach naturalnych i przyrodzie. Bo badania, co nie każdy wie, wskazują na malejącą produkcję tlenu, a obszary ściśle chronione niosą w efekcie znaczne zubożenie przyrodnicze (co dowiedzione jest w Rezerwatach Białowieży i Tatr). W tych warunkach, wciśnięte w karby Ministerstwa Środowiska, Lasy Państwowe nie są w stanie stworzyć rozsądnych rozwiązań prawnych. Będzie to możliwe dopiero wraz ze zmianą całego systemu. Czy dotrwają do tego czasu. Być może nie. Ale z pewnością idea Lasów Państwowych, którą stworzył Loret, a która jest niszczona od ćwierćwiecza, jest ideą trwałą i mocną. Społeczeństwo polskie w dużej mierze wciąż jest społeczeństwem chłopskim, które nie aprobuje dzisiejszych destrukcyjnych rozwiązań nie mających nic wspólnego z chłopskim zdrowym rozsądkiem lecz z manierą wyalienowanego centralizmu.
    Dzisiejsza kontrybucja na Lasy to wynik wielu czynników ale oburzony profesor Jan Szyszko nie widzi rozwiązań, poza utrzymywaniem obecnego status quo.

  3. roztargniony 05.01.2014 02:52

    @masakalambura, właśnie dlatego, że jest dobrze, muszą to rozkminić, by nie było już dobrze.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.