Polski Lwów – Rewolucja przemysłowa w Europie Zachodniej

Opublikowano: 12.09.2022 | Kategorie: Historia, Publicystyka, Publikacje WM

Liczba wyświetleń: 1076

Wydawałoby się – jaki tu jest związek? Co ma piernik do wiatraka? Natomiast związek był i to bardzo mocny!

Rewolucji przemysłowej w Anglii i Holandii, a także, w mniejszym stopniu, w północnych Niemczech i Skandynawii, towarzyszył gwałtowny wzrost populacji miejskiej zatrudnionej w manufakturach, a co za tym idzie – odejście od rolnictwa. Wszyscy ci ludzie potrzebowali czegoś do jedzenia – a Polska miała ziemie, które dawały obfite plony pszenicy.

Otóż Lwów, będąc miastem handlowym pośrodku folwarków polskich ziemian, w naturalny sposób stał się ośrodkiem eksportu zboża, a ten handel, niestety, wcale nie był w polskich rękach…

W XVI wieku eksport polskiego zboża zwiększył się 10-krotnie – to jednak nie było tylko zasługą chłopstwa polskiego, od 1569 roku magnaci dawnych ziem Wielkiego Księstwa Litewskiego (województw Bracławskiego, Wołyńskiego, Podolskiego i Kijowskiego), którzy przeszli pod rękę króla polskiego, zaczęli aktywnie przyczyniać się do eksportu zboża. To właśnie ich folwarki umożliwiły zwielokrotnienie eksportu pszenicy, której cena do 1585 roku na giełdzie w Rotterdamie wynosiła za pud jeden gulden. Oczywiście przy takiej cenie wszystkie mniej lub bardziej nadające się terytoria były obsiane pszenicą, zaorane zostało Dzikie Pole, skolonizowane ziemie zadnieprzańskie: gulden za pud – to nie w kij dmuchał!

Maksimum wypada na rok 1618, kiedy przez gdańskie służby celne przeszło ponad 260 000 ton zboża. Eksport przez inne porty – Elbląg , Królewiec, Rygę, Szczecin razem sięgał tylko 1/4 gdańskiego. Część chleba wywozili drogą lądową. Powszechnie uważano wówczas, że chleba wyeksportowanego z Rzeczypospolitej na przełomie XVI-XVII w. wystarczyłoby na ponad milion osób rocznie. Z grubsza rzecz biorąc, przez ręce polskich kupców rocznie przechodziło ponad 18 i pół miliona talarów – kwota jak na tamte czasy ogromna!

Ale kupcy ci byli „polscy” tylko terytorialnie… Lwów w XVI wieku przeżył kilka dużych pożarów i jedną wojnę handlową. W której co prawda nie było zabitych i rannych, ale wielu zubożałych było aż nadto! Co więcej, to nie Polacy toczyli główne „bitwy” wojny o kontrolę nad handlem zbożowym, lecz środowiska żydowskie z ormiańskimi. Walki toczyły się ze zmiennym powodzeniem, przeplatane rozejmami, a nawet wspólnymi akcjami – kiedy na przykład trzeba było postawić „do pionu” zbyt zarozumiałych Polaków, książąt Koniecpolskich, którzy postanowili podwoić cenę swojej pszenicy, ale Żydzi w końcu wygrali. Od połowy XVI wieku żydowski dzierżawca i żydowski kupiec zboża stali się kluczowymi postaciami zarówno na Czerwonej Rusi i Wołyniu, jak i w samej Polsce, w której żydowskie miasteczko Kazimierz Dolny nad Wisłą stało się nieoficjalną „główną giełdą zbożową” Wschodniej Europy.

Dlaczego „polscy panowie” byli chętni wynajmować swoje latyfundia w nowo przejętych województwach? Odpowiedź jest prosta – ponieważ żydowscy dzierżawcy zawsze mogli wnieść opłatę czynszu Z GÓRY. Pełną monetą. Gotówką. Od razu. I właśnie dlatego kontrola zarówno handlu pszenicą, jak i gorzelnictwa, a nawet cerkwi prawosławnej – powoli, ale pewnie przechodziła w ręce Żydów. Pierwsze skrzypce wśród nich grała społeczność lwowska.

Zresztą już niedługo będzie musiała za wszystko zapłacić. I bardzo, bardzo drogo…

Ciąg dalszy nastąpi

Autorstwo: Andrzej Rotmann
Źródło: WolneMedia.net


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. MasaKalambura 12.09.2022 22:40

    Nie bez kozery ‘tu spoczniemy, ty spoczniesz” Polska, Polin powstała. Jesteśmy jednym z ostatnich narodów, na którego terenie rozegrał się henochowski (apokryf) schemat wędrówki ludów semickich linii Izaaka i ich dzieci z innych narodów po Pozostałej Ziemi przez zdaje się kilka z Tygodni “Apokalipsy Tygodni” Henocha. Opisana wcześniej alegoria zwierząt.

    https://fdocuments.pl/document/ksiega-henocha-568526f710692.html?page=35

    Ciekawe, że na naszej Ziemi sądu nad Izraelem dokonali Germanie niemieccy i Słowianie Rusi rekami ich samych i własnymi, w kolejno po sobie następujących, ogólnoeuropejskich akcjach powszechnej faszyzacji i komunizacji tych terenów oraz odzyskaniem Ziemi Świętej do celów Najwyższych.

    Polskie rączki, zapewne też bez skazy nie pozostały. Bo długo już wyjaśnienia prowadzone były. 70 lat to prawie półtorej cykli Lat Jubileuszowych. Raczej wyjaśnione to mamy. Zostaliśmy wymazani jak Izrael z map awansem. I jak wy powróciliśmy.

    Teraz, kiedy Izrael jako scena teatralna Ludów przystrojona, aktorzy kurtynę podnieśli, zaczyna się następny Spektakl kolejnych z Tygodni Henocha. Z Tygodnia 14 do 15-go.

    https://fdocuments.pl/document/ksiega-henocha-568526f710692.html?page=42

    Mój osobisty klucz Apokalipsy Tygodni to 1 tydzień, 700 lat księżycowych.
    A szczep Odwiecznej Rośliny Sprawiedliwości, przedstawiający Sąd, jest Słowem zapisanym w drugiej Księdze Prawa, przez Ostatniego Proroka dla całej Ludzkości, ze szczepu Iszmaela. Muhammada. (Pokój z Nimi Wszystkimi)

    ……..

    Wystarczy tych sztucznych ogni w Europie.

    Prosiłbym o kolejny i tym razem spokojny (bez zabijania) rok szkolny, bez monitorów z żywymi nauczycielami. Jeszcze nie jest na to za późno.

    Chwalić Boga, przyciski zagłady neuronowej nienaruszone pozostają. Oby możliwie cała zgromadzona energia nuklearna posłużyła ludzkości nie jako spalacz ludzi i wyparowywacz, albo rozrywacz genomu w chomosomach, ale jako paliwo istniejących nadal, niewybuchających specjalnie Elektrowni do ogrzewania domostw i gospodarstw.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.