Polska znów notuje spadek w rankingu wolności prasy
W zeszłym roku nasz kraj stracił 7 pozycji w rankingu wolności prasy, w tym roku – „tylko” 4. Polska znalazła się na 58. miejscu na 180. Trzy lata temu odnotowano najbardziej drastyczny spadek – zaraz po wygranych przez PiS wyborach.
Znaleźliśmy się w zestawieniu za krajami takimi jak Senegal, Botswana, Fidżi, Argentyna, Gujana, Madagaskar. Twórcy rankingu przyjaźnie nastawieni do rządów PiS nie są. „Wygląda na to, że nic nie jest w stanie zatrzymać Prawa i Sprawiedliwości przed wprowadzeniem radykalnych reform w Polsce, nie licząc się z tymi, którzy myślą inaczej” – piszą, uzasadniając tegoroczny spadek pozycji Polski. – „Osobom zachęcającym do umiaru w debacie rząd zawsze odpowiada tymi samymi argumentami opartymi o ideologię”.
Przywołują przykłady łamania wolności – między innymi osławioną sprawę Tomasz Piątek kontra Antoni Macierewicz, a także kwestię nałożenia na stację TVN rekordowej kary (1,5 mln zł) za relację z „puczu sejmowego” z końca 2016. KRRiT ostatecznie wycofała się z tej decyzji, ale Reporterzy Bez Granic uznali to za represjonowanie.
Wskaźnik Wolności Prasy to ranking publikowany od 2002 roku przez RBG, uwzględnia 180 krajów. Polska znalazła się w niebezpiecznej strefie ostrzegawczej oznaczonej kolorem pomarańczowym – jako kraj „problematyczny”. Najgorzej jest w 12 procentach oznaczonych kolorem czarnym („bardzo źle”) i czerwonym („źle”) – to między innymi kraje autorytarne takie jak Turcja czy Egipt.
Polska zanotowała największy spadek w 2015 po wygranych przez PiS wyborach – z 18. miejsca spadła na 47. Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich protestowało wówczas przeciwko tak surowej ocenie twórców rankingu.
W tym roku nie ma dla nas miejsca nie tylko w pierwszej dwudziestce, ale nawet w pierwszej pięćdziesiątce. „Wolność prasy jest jedną z głównych ofiar reform. Nazwa mediów publicznych została oficjalnie zmieniona na „media narodowe”, które stały się tubą rządowej propagandy. Nowi szefowie nie tolerują opozycji ani osób neutralnych, zwalniają tych, którzy odmawiają współpracy” – piszą twórcy raportu o rządach PiS.
W tym roku również zanotowano spektakularne spadki: Malty (z 47 na 65), Serbii (z 66 na 76) i Czech (z 23 na 34). Na pierwszym i ostatnim miejscu: powtórka z 2017 – na pierwszym miejscu Norwegia, na ostatnim Korea Płn.