Polska w 814 roku naszej ery
Brytyjski dowód na zakłamywanie historii Polski.
Nie znam innego narodu jak Polacy, który wszem i wobec tak mocno i zawzięcie udowadniałby swoją niską wartość. Jako pretekst, do obalania przedchrześcijańskiej historii Polski służy mit o „Wielkiej Lechii”.
Ponieważ nie było takiego państwa jak „Wielka Lechia” (co potwierdza Czesław Białczyński), historia ta służy za pretekst ataków: zarówno lewicy udowadniającej naturalną bylejakość Polaków, jak i środowisk ultrakatolickich (w swoim mniemaniu ultraprawicowych), które nie rozumieją, że istnienie Papiestwa z wyjątkiem zaledwie kilku papieży (w tym Jana Pawła II na czele), nigdy nie było gwarantem niepodległości Polski.
Historia się powtarza. Wrzuć w Google: „Skandaliczna wypowiedź Papieża Franciszka – porównał Polaków do nazistów i sowietów”.
Czy więc rację ma założycielka Partii Kobiet nagrodzona przez Michnikowe „wysokie Obcasy”? W lipcu 2018 r. ta lewicowa intelektualistka powiedziała: „(…) nie sądzę, żeby Polacy mieli duży mózg w tych czaszkach słowiańskich (…) mózg będzie nam malał wraz z niepodległością.[1]
Na Wikipedii czytamy, że Manuela „fascynuje się gnozą, kabałą, postacią Marii Magdaleny i motywem czaszki w kulturze światowej”. Typowy syndrom kolonialnego sierżanta… Ale ten wstydzący się własnego pochodzenia sposób myślenia, naprawdę nie dotyczy tylko środowiska osób związanych z „Gazetą Wyborczą”.
Dotyczy wielu wierzących bezkrytycznie w historię Polskie pisaną przez Kościół katolicki zdominowany przez Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego. Tak jakby historia Polski zaczynała się w 966 r. Pamiętajmy, że atakowali nas też protestanci (potop szwedzki), którzy wielokrotnie występowali przeciw polskiej niepodległości na rzecz państwowości pruskiej i angielskiej.
Czy obchodząc 1050-tą rocznicę chrztu Polski zrobiona rachunek zysków i strat władzy papiestwa w Polsce? Czy przypomniano o klątwach kościelnych rzucanych na polskich władców, a zatem i na cały Polski naród? Pierwszą była klątwa rzucona przez przyrodniego brata patrona Polski – św. Wojciecha, biskupa Gaudentego na Bolesława Chrobrego i całe królestwo. Podobno przekupionego przez Niemców.
Nie do wybaczenia jest jednak zakłamywanie historii Polski – mentalne podcinanie skrzydeł, i tak już zniewolonemu umysłowo i tożsamościowo narodowi.
W brytyjskiej: „Map of Europe after the death of Charles the Great (814 AD). Original map made by Charles Colbeck, The Public Schools Historical Atlas (1905)” („Mapie Europy po śmierci Karola Wielkiego (814 r.). Oryginalna mapa wykonana przez Charlesa Colbecka, Atlas historyczny szkół publicznych (1905)”)[2] znajdziemy taką mapę Europy z 814 r. n.e.:
Przyznam, że wolę starszą wersję mapy, bo jest dokładniejsza. Współczesna wersja mapy wygląda jak poniżej:
Ale i tak większość środowisk naukowych, wciąż niczym murzyni afrykańscy, przepraszam, Afroamerykanie, będzie żyć z syndromem byłych niewolników, wstydzących się własnego pochodzenia, i udowadniający, że oni i cały polski naród są nikim, że Polacy ze swojej natury są przedstawicielami drugiego dna…
Proszę przyjrzeć się mapom. Mamy na nich nawet Chazarię.
Autorstwo: Romuald Kałwa
Źródło: NEon24.pl
Przypisy
[1] http://wdolnymslasku.com/2018/07/28/skandaliczne-slowa-gretkowskiej-nie-sadze-zeby-polacy-mieli-duzy-mozg-w-tych-czaszkach-slowianskich/
[2] http://legacy.lib.utexas.edu/maps/historical/history_colbeck_1905.html