Polska sędzia, kurator i prokurator przeciw dziecku

Opublikowano: 22.05.2015 | Kategorie: Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1674

W Unii Europejskiej właściwość sądu w sprawach opieki nad dzieckiem uprowadzonym nie wynika z obywatelstwa dziecka lub rodziców, lecz wyłącznie z miejsca jego zwykłego pobytu przed uprowadzeniem lub zatrzymaniem, i z jego związków rodzinnych oraz społecznych. Zgodnie z Konwencją haską dotyczącą cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka, i zgodnie z prawem Unii Europejskiej, Rozporządzeniem Rady (WE) nr 2201/2003 z dnia 27 listopada 2003 r., właściwy w sprawach dziecka jest sąd państwa, na którego terytorium dziecko miało zwykły pobyt przed uprowadzeniem. Pobyt ten zgodnie z Konwencją i prawem Unii należy ustalić w sądowym postępowaniu dowodowym, starannie badając indywidualne okoliczności sprawy. Tyle “prawo wspólnotowe”. Praktyka wygląda inaczej.

W Sądzie Rejonowym w Cieszynie jednoosobowo orzekająca sędzia uniemożliwiła rodzinie przeprowadzenie postępowania dowodowego celem wykazania, że dziecko uprowadzone w Niemczech mieszkało przed uprowadzeniem w Polsce pod Cieszynem, i że dlatego ma prawo do sądu w Polsce. Zamieszkiwanie dziecka w Polsce potwierdzają dokumenty i świadkowie. Sędzia odrzuciła prośbę matki o sądowe postanowienie o odebraniu uprowadzonego w Niemczech dziecka mającego polskie obywatelstwo (III Nsm 709/14), nie przeprowadziwszy w ogóle postępowania dowodowego. Sędzia bez dowodu oświadczyła, że dziecko w Polsce nie mieszkało, i że dlatego jej zdaniem polski sąd jest w jego sprawie niewłaściwy. Prośba matki o pomoc sądową została przez sędzię odrzucona bez przeprowadzenia rozprawy, i z pominięciem przedłożonych sądowi dokumentów świadczących o zamieszkiwaniu i zwykłym pobycie dziecka w Polsce. Postępowania dowodowego domagała się od sądu matka wspierana niezależnym obywatelskim wnioskiem osoby znającej sprawę dziecka, która następnie zawiadomiła prokuratora.

Cieszyński prokurator Prokuratury Rejonowej w Cieszynie Tomasz Wilusz postanowieniem z dnia 8 maja 2015 r. (1 Ds. 629/15) odmówił wszczęcia postępowania w sprawie cieszyńskiej sędzi Marty Jarząbek-Słobodzian. Prokurator całkowicie zignorował zarzut braku postępowania dowodowego.

Sędzia Marta Jarząbek-Słobodzian nie powołała ani jednego dowodu przeczącego zamieszkiwaniu dziecka w Polsce. Wskazała jedynie na oświadczenie kurator sądowej Jolanty Kaczmarczyk, utrzymującej, iż powiedziano jej, że dziecko nie mieszkało w Polsce, oraz na twierdzenie Naczelnika Wydziału – Organu Centralnego w Ministerstwie Sprawiedliwości, Pawła Kosmulskiego, mającego nadzorować postępowanie z wniosku matki z Konwencji haskiej, iż jakoby Niemcy poinformowali go, że wnioskowi “nie można nadać biegu”. Wypowiedzi kurator sądowej Jolanty Kaczmarczyk oraz naczelnika Pawła Kosmulskiego nie miały podstawy dowodowej, i były poświadczeniami nieprawdy. Były też świadectwami niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w zakresie rzetelnego ustalania okoliczności istotnych dla ochrony praw człowieka i praw obywatelskich, oraz przekroczenia uprawnień funkcjonariuszy publicznych. Kurator sądowa Jolanta Kaczmarczyk nie była uprawniona do prowadzenia postępowania dowodowego i ustalania przeszłych okoliczności; naczelnik Paweł Kosmulski nie był uprawniony do stwierdzania dopuszczalności albo niedopuszczalności wniosku z Konwencji haskiej w oparciu o opinie osób trzecich w sytuacji braku sądowego orzeczenia w przedmiocie dopuszczalności wniosku. Sędzia Marta Jarząbek-Słobodzian nie dała matce szansy przedstawienia dowodów i świadków zamieszkiwania i zwykłego pobytu dziecka w Polsce, oraz jego stałych związków rodzinnych i społecznych w Polsce.

Z powodu nieujawnienia przez prokuratora Tomasza Wilusza w uzasadnieniu odmownego postanowienia, że otrzymał dowody świadczące o możliwości korupcji sędzi Marty Jarząbek-Słobodzian przez osoby uzyskujące znaczne dochody z przetrzymywania w Polsce dzieci przekazywanych im pod opiekę przez niemieckich urzędników, prokurator Tomasz Wilusz oraz sędzia Marta Jarząbek-Słobodzian objęci zostali w postępowaniu odwoławczym podejrzeniem korupcji i wspierania zorganizowanej polsko-niemieckiej przestępczości gospodarczej. Przestępczość ta, której przykładu dostarczyli zarejestrowana w Zgorzelcu spółka “Ewans” i jej zarząd, Ewa Rozalia Sterzineger oraz Reiner Hermann Albert, została ujawniona przez niemiecką telewizję państwową. Obecnie jest ona przedmiotem postępowań Prokuratury Rejonowej w Zgorzelcu (Ko 139/15) i Prokuratury Okręgowa w Jeleniej Górze (III Ko 199/15). Sędzia Marta Jarząbek-Słobodzian rozpoczynała swą sędziowską karierę właśnie w Zgorzelcu, i miała okazję osobiście poznać przestępców nadal bezkarnie wykorzystujących dzieci. Bez odpowiedzi pozostał doręczony Prokuratorowi Okręgowemu w Bielsku-Białej oraz Prokuratorowi Apelacyjnemu w Katowicach, wniosek o przekazanie sprawy innej niż cieszyńska prokuraturze rejonowej celem zapewnienia bezstronności postępowania. Materiały obciążające cieszyńską sędzię i tamtejszego prokuratora wraz z wnioskiem o przekazanie sprawy poza obszar właściwości Prokuratory Okręgowej w Bielsku-Białej doręczone zostały Prokuratorowi Okręgowemu w Bielsku-Białej. Trudno nie podejrzewać prokuratury o chęć pozostawienia bez wyjaśnienia wykorzystywania dzieci w przypadku, gdy zarabiać mogą na tym osoby powiązane z prokuratorami, i skłonne do dzielenia się korzyściami, sięgającymi nawet 4900 euro miesięcznie w udokumentowanym przypadku zupełnego pozbawiania niemieckiego dziecka przetrzymywanego w Polsce specjalistycznej pomocy opłacanej przez niemieckich podatników.

Praktyki przestępcze wykorzystujące niemiecką pomoc społeczną dla dzieci i młodzieży nie są skomplikowane. Przestępczy zarobek pochodzi z okradania dzieci z przysługującej im w Niemczech państwowej pomocy na opiekę i terapię. Warunkiem swobody okradania dzieci z przysługującej im pomocy jest pozbawienie osób dzieciom bliskich możliwości nadzorowania świadczenia tej pomocy. Osiąga się to poprzez wywożenie dzieci w odległe miejsca. Wywożenie dzieci z Niemiec do Polski jest tego skrajnym przykładem. W przypadku dziecka, któremu pomocy nie zechciała udzielić sędzia Marta Jarząbek-Słobodzian, niemieccy przestępcy mieli zamysł odwrotny: zatrzymać w Niemczech dziecko, które ma kontakt wyłącznie z rodziną mieszkającą w Polsce. Gdy dziecko mające rodzinę w Niemczech przetrzymywane jest w Polsce, lub gdy dziecko mające rodzinę w Polsce przetrzymywane jest w Niemczech, nikt nie staje na przeszkodzie okradaniu dziecka ze znacznej niemieckiej pieniężnej pomocy społecznej. Dla uzyskania całkowitej bezkarności okradania dzieci, niemieccy urzędnicy biorący udział w przestępczej działalności nie ujawniają rodzinom dzieci miejsc ich pobytu, oraz utrudniają na wszelkie sposoby spotkania z dziećmi, gdy rodziny wymuszą sądownie organizowanie takich spotkań.

Cieszyński prokurator Tomasz Wilusz przemilczał w uzasadnieniu swej odmowy wszczęcia postępowania wszystkie okoliczności przemawiające za podejrzeniem, że sędzia Marta Jarząbek-Słobodzian ze Zgorzelca uwikłana jest w kwitnącą w Zgorzelcu zorganizowaną przestępczość wykorzystywania dzieci. Prokurator uczynił to po swym nieudokumentowanym spotkaniu z sędzią Martą Jarząbek-Słobodzian przeprowadzonym poza budynkiem prokuratury. Treść uzgodnień poczynionych miedzy sędzią podejrzewaną o przestępstwo a prokuratorem mającym zbadać zarzuty przeciwko sędzi, a nie negocjować z nią odstąpienie od oskarżenia, pozostaje nieujawniona.

Odrzucenie bez przeprowadzenia postępowania dowodowego przez cieszyńską sędzię prośby matki o sądowe postanowienie o odebraniu dziecka uprowadzonego w Niemczech; a także wyznaczenie do rozpatrzenia zarzutów przeciwko sędzi prokuratora, który na co dzień współpracuje z nią lub z zatrudniającym ją sądem i jej kolegami; oraz odmowa prokuratora przeprowadzenia postępowania w sprawie, w której sędzia bez postępowania dowodowego odmówiła ochrony podstawowych praw człowieka i obywatela; można wyjaśniać rozkładem państwa polskiego, oraz brakiem powszechnego demokratycznego wybierania sędziów, brakiem społecznego udziału (ławników) w postępowaniach sądowych dotyczących ochrony praw człowieka i praw obywatelskich, i brakiem społecznej kontroli nad prokuraturą. Nadzór nad sprawowaniem wymiaru sprawiedliwości słabnie, a korupcyjne pokusy są coraz liczniejsze i coraz bardziej pociągające. Sądy okazują się głównym zagrożeniem dla wolności obywateli i demokratycznego państwa prawnego. Ich pierwszymi ofiarami stają się osoby niezdolne do skutecznej obrony, dzieci i ich matki.

Źródło: forum.praw.pl
Nadesłano do: WolneMedia.net


TAGI: , , , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.