Polska podzielona w Dzień Niepodległości

Opublikowano: 12.11.2016 | Kategorie: Polityka, Społeczeństwo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 778

11 listopada to święto upamiętniające odzyskanie niepodległości przez Polskę po 123 latach zaborów. Święto, które powinno łączyć, od lat już dzieli.[SN]

Osobne obchody celebrują politycy byłej i obecnej ekipy rządzącej — Bronisław Komorowski wraz z liderami opozycji Andrzejem Czumą, Ryszardem Petru, Romanem Giertychem, Grzegorzem Schetyną i Mateuszem Kijowskim — złożyli rano wieniec przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie. To zupełnie jak prezydent Andrzej Duda — a jednak obie delegacje starannie zaplanowały ten dzień tak, aby się nie spotkać. Komorowski zamierzał swoją akcją upamiętnić obchody 11 listopada 1979 roku, gdy wraz z Andrzejem Czumą zorganizowali zakazaną przez władze PRL uroczystość Święta Niepodległości. Rok później zostali za to skazani — i to przez sędziego Andrzeja Kryże, którzy później został doceniony funkcją wiceministra sprawiedliwości przez PiS.[SN]

Wczoraj przed pomnikiem marszałka Piłsudskiego w Warszawie PiS zorganizowało tzw. Capstrzyk Niepodległości — ceremonię wzorowaną na odbywających się w wigilię świąt narodowych przed II wojną światową. Antoni Macierewicz mówił podczas uroczystości: “Nie było w tamtym czasie (w 1918 r. — przyp. red.) ludzi, którzy byliby gotowi przywoływać obce siły przeciwko własnemu narodowi, którzy byliby gotowi przywoływać obcych monarchów i obce wojska przeciwko niepodległej Polsce. Takich wówczas nie było. I nikomu nie przyszło do głowy, żeby pisać listy, wywołujące interwencję wobec własnego państwa i żądające, żeby własne państwo ukarać, żeby własne państwo poniżyć, żeby własne państwo wykluczyć ze społeczności międzynarodowej. (…) Dzisiaj mamy zaszczyt odbudowywać wojsko, państwo i społeczeństwo polskie”.[SN]

W Warszawie zadeklarowano 20 zgromadzeń publicznych, w tym trzy duże marsze: Komitetu Obrony Demokracji, który skupia szeroko pojmowaną opozycję wobec PiS (udział w nim zapowiedział kilka dni temu Grzegorz Schetyna, który stwierdził, że “ciągle nie jest to dzień, który jednoczy”), a także Marsz Niepodległości — z udziałem organizacji nacjonalistycznych, od lat kończący się rozróbami; wreszcie — kontrmarsz antyfaszystów. W tym roku osobno przemaszerują też środowiska lewicowe skupione wokół partii Razem w marszu “Za wolność naszą i waszą”.[SN]

Andrzej Duda zapowiedział, że przygotował już ustawę o obchodach 100. rocznicy odzyskania niepodległości. Wyraził nadzieję, że “już w 2017 roku wszyscy spotkamy się na jednym marszu”. Pytanie tylko, czy z własnej woli, czy z przymusu.[SN]

Święto Niepodległości obchodzi się je formalnie od 1937 roku, kiedy to zapisano w ustawie, że jest to symboliczna data ponownego powstania Polski po 123 latach zaborów. To dobra okazja do tego, aby zapytać czy rzeczywiście jest co świętować i czy twierdzenie, że Polska jest niepodległa nie jest nadużyciem.[ZNZ]

Trzeba przyznać, że Polska była niepodległa po 1918 roku, kiedy odzyskano państwowość. Potem jednak przyszła wojna i przez nasz kraj przetoczyły się dwa totalitaryzmy. Najpierw zniszczyli go Niemcy, a potem w niewolę wzięli bolszewicy nieco skrótowo utożsamiani z Rosjanami. Przez ten cały czas trudno mówić o niepodległości, PRL to była raczej autonomia. Jednak PRL zbankrutował, a ZSRR upadł i w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku znowu można było mówić o tym, że Polska odzyskała niepodległość. Co z tego skoro przekupieni pokaźnymi apanażami polscy politycy postanowili przystąpić do Unii Europejskiej. Proces ten rozpoczął się poprzez zgłoszenie formalnego wniosku o członkostwo w 1994 roku. Nastąpiło to zaledwie 5 lat po wyjściu z podległości względem Moskwy.[ZNZ]

Polska stała się członkiem Unii Europejskiej 1 maja 2004 roku, ale była to zupełnie inna UE niż ta, z którą mamy do czynienia obecnie. Najpierw forsowano konstytucję Unii Europejskiej, ale po serii porażek w referendach uznano, że nie można pozwolić na demokrację, gdyż jest przeszkodą i dokonano zmiany nazwy z konstytucja na traktat, od miejsca podpisania zwany lizbońskim. Dokument ten opisuje reformę UE i został przyjęty w grudniu 2007 roku. Polska ratyfikowała go 1 grudnia 2009 roku, kiedy podpisał się pod nim nieżyjący już prezydent Lech Kaczyński. To właśnie wtedy uznaliśmy, że Unia Europejska jest państwem, a my jesteśmy jego częścią. Podległość względem Moskwy, zastąpiliśmy podległością wobec Brukseli. Ostatnie kryzysy polityczne w naszym kraju, w które aktywnie włączała się Bruksela, wskazują na to, że rzeczywiście traktowani jesteśmy jak kolonia. W związku z tym świętowanie niepodległości jest przynajmniej nie na miejscu. Jest to tym bardziej szkodliwe, że sprawia wrażenie jakby Polska była niepodległa, co dodatkowo utrudnia społeczeństwu zrozumienie sytuacji w jakiej się znaleźliśmy.[ZNZ]

Na plus należy zapisać, że pamięć o historii Polski i jej dokonaniach, nie zaginęła, a setki tysięcy ludzi znowu przeszły w całym kraju w Marszu Niepodległości. Jak cenna jest ta inicjatywa świadczą wściekłe ataki międzynarodowego lewactwa na profile społecznościowe marszu i jego organizatorów. To pokazuje, że jest potencjał na zmianę i widać procesy dziejowe, które może pomogą nam w najbliższym czasie odzyskać utraconą niepodległość. Wielka Brytania dała przykład co można zrobić, aby powiedzieć dość.[ZNZ]

Autorstwo: Tomasz Dudek [SN], Admin3 [ZNZ]
Źródła: pl.SputnikNews.com [SN], ZmianyNaZiemi.pl [ZNZ]
Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Prometeusz 12.11.2016 08:53

    Sputnik jak zwykle epatuje stronniczymi podprogówkami i promuje swojską, ruską agenturę (która na okoliczność nowego rozdania geopolitycznego udrapowała się w płaszcze obrońców polskiego interesu narodowego), a władza spod symbolu pierwszej i drugiej PRL wykłóca się publicznie o to, czy pierwsza komuna nie była taka zła – czy też druga nie jest znacznie lepsza. No i, rzecz jasna, o to – kto jest naszym najdobrzejszym przywódcą i powinien zasiadać przy korycie.

  2. luzak1977 12.11.2016 09:09

    Co by tu nie napisać, to jeden poprze, drugi oleje, a trzeci wyśmieje. To nie jest nic złego. Tak nas zaprogramowano. Komu na tym zależy? Myślę, że Chazarskim pomiotom i ich panom. Nowy Porządek Świata musi wyłonić się chaosu. Jednak najpierw będzie, chyba, wojenka.

  3. kozik 12.11.2016 18:03

    Polacy MAJĄ być podzieleni. Divide et impera.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.