Polska nie integruje uchodźców

Opublikowano: 13.11.2015 | Kategorie: Społeczeństwo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 948

Najwyższa Izba Kontroli zbadała, w jakich warunkach przebywają w Polsce uchodźcy. O ile zapewniamy im odpowiednie warunki pobytu i stosowną opiekę lekarską, to kompletnie nie mamy pomysłu, jak ich włączyć do społeczeństwa.

Najwyższa Izba Kontroli zbadała dwa etapy pomocy uchodźcom w Polsce – czas do uzyskania statusu oraz proces, który następuje po jego otrzymaniu. Wyniki są przerażające – większość osób, które w Polsce uzyskały status uchodźcy, często nie zna języka, ma problemy z samodzielnym zapewnieniem sobie odpowiednich warunków mieszkaniowych oraz znalezieniem stałego zatrudnienia. Aby zdobyć środki na życie, imigranci podejmują prace dorywcze lub korzystają ze świadczeń pomocy społecznej.

Jak podkreśla w swoim raporcie Najwyższa Izba Kontroli, obie zajmujące się uchodźcami instytucje działają w zupełnym oderwaniu od siebie. Urząd ds. Cudzoziemców odpowiada za pierwszy etap integracji, służący przygotowaniu do samodzielności po otrzymaniu statusu uchodźcy. Pomimo wzrostu środków, nie widać efektów. Co najbardziej martwi – tylko 14-17 proc. uchodźców uczy się na tym etapie języka polskiego. Następujący później proces właściwej integracji, za który odpowiada Ministerstwo Pracy, a którego zasadniczym elementem powinny być 12-miesięczne indywidualne plany integracji, sprowadza się głównie do dalszej pomocy finansowej.

Indywidualne programy integracji są po prostu nieskuteczne, wymagają reorganizacji. Jak zwykle problem tkwi w realizacji przepisów oraz podziale środków. Przepisy przewidują bowiem, że pomoc udzielana cudzoziemcowi w związku z realizacją IPI, obejmuje świadczenia pieniężne oraz wsparcie w formie pracy socjalnej, poradnictwa specjalistycznego, w tym prawnego, psychologicznego i rodzinnego, udzielania informacji oraz wsparcia w kontaktach z innymi instytucjami, w szczególności z instytucjami rynku pracy, ze środowiskiem lokalnym i organizacjami pozarządowymi. Środki finansowe, które urzędy mają do dyspozycji, są skromne – przeznaczane są wyłącznie na wypłatę świadczeń pieniężnych i opłacanie składek na ubezpieczenie zdrowotne. Pozostałe działania w zakresie wspierania uchodźców są realizowane przez służby pomocy społecznej oraz instytucje wspierające zatrudnienie w ramach swojej zwykłej działalności – na takich samych zasadach, jak dla obywateli polskich.

Co to oznacza? Że pomoc w integracji ogranicza się do wypłacania zasiłku. W Polsce nawet nauka języka dla starających się o status uchodźcy nie jest obowiązkowa, a przecież umiejętność porozumiewania się w języku kraju przyjmującego jest kluczowa w procesie integracji. Nauka języka staje się obowiązkowa dopiero dla cudzoziemców, którzy status uchodźcy uzyskali i uczestniczą w indywidualnych programach integracji. Mimo to obowiązek realizowany był więc niemal wyłącznie przez organizacje pozarządowe.

Nie ma się co dziwić, że większość uchodźców traktuje nasz kraj jako tranzytowy. Zdecydowana większość ubiegających się o status uchodźcy opuszcza Polskę tuż po złożeniu wniosku, w trakcie bądź zaraz po zakończeniu indywidualnego programu integracji. W latach 2012-2014 na ponad 14,5 tys. złożonych wniosków o przyznanie statusu uchodźcy, blisko 90 proc. zostało umorzone – przede wszystkim z powodu wycofania wniosku lub nieobecności cudzoziemców w ośrodku.

Autorstwo: MZ
Źródło: Strajk.eu


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. agama 13.11.2015 10:29

    Polskie społeczeństwo jest podzielone i samo sobie jest obce, a ma się z tak odmiennymi ludźmi integrować? Z drugiej strony, może dzięki ogólnej niechęci do fanatyków Polacy się trochę zjednoczą

  2. kozik 13.11.2015 12:44

    Sprawa jest banalnie prosta!

    Urząd ds. Cudzoziemców nie zajmuje się skutecznie integracją cudzoziemców, bo do tego potrzebne jest powołanie URZĘDU ds. SKUTECZNEJ INTEGRACJI CUDZODZIEMCÓW (tzw. U-SIC!) – z własną administracją, budżetem, lokalami, statutem i regulującymi jego działanie ustawami. Bez tego nie będzie efektów…
    Analogicznie jest w przypadku działań Urzędu Pracy.

    P.S.
    Jeszcze jedna ważna rzecz: przerwa na kawę i może jeszcze na herbatę i jeszcze ewentualnie na bułkę z szynką pn.-czw., a z serem w pt. W tym czasie petenci nie mają wstępu, żeby nie doszło do zadławienia!

    P.S.2
    Jeszcze jedna ważna rzecz: tzw. spotkanie choinkowe – ono najlepiej integruje zepsół. Najlepiej zorganizować je w czasie pracy, oczywiście petenci nie mają wstępu, żeby nie doszło do zadławienia!

    TO KONIECZNIE NALEŻY ZAPISAĆ W Dz.U., żeby nie było później złej interpretacji na niekorzyść petentów!

    Jak mi się jeszcze przypomni coś, co usprawni pracę urzędów, to dopiszę i proszę Was też o pomoc – pomóżmy urzędnikom, bo “urzędnik”, to brzmi dumnie!

  3. BrutulloF1 13.11.2015 16:49

    O czym ta rozmowa. Przede wszystkim: czy ktoś ich zapytał, czy chcą się integrować? Szwaby są bajecznie bogate w porównaniu do nas i w życiu nie zintegrują swojej tzw mniejszości.

  4. kozik 13.11.2015 17:17

    @BrutulloF1
    Niewykształceni imigranci muzułmańscy traktują socjal jako dżizję, a to tylko utwierdza ich w słuszności swoich postaw. Nie da się drogą finansową zintegrować takich mniejszości, a polityka zachodu doprowadzi do wojen domowych/fali mikrokonfliktów zbrojnych.
    Wykształconym imigrantom w zasadzie jest potrzebna tylko pomoc doradcza, ew. kredyty z poręczeniem państwowym – i tylko takich imigrantów warto zapraszać (tak, tak, leje się ze mnie rasizm, ksenofobia, materializm, ale nie chcę pracować do 77 r.ż. na utrzymanie rzeszy imigrantów socjalnych).

  5. agama 13.11.2015 17:49

    a może to niech oni płacą np. za życie w bardziej cywilizowanych i tolerancyjnych społeczeństwach i za to, że nie są ateistami czy krześcijanami? Jak Kuba Jahwe…

  6. kozik 13.11.2015 18:18

    @agama
    Tak, to jest doskonały pomysł – sprawdza się w praktyce np. w Polsce – tutaj prawie każdy musi płacić za przywilej życia w tym kraju i dlatego na razie jeszcze nie mamy tu soc-imigrantów, a imigranci z Ukrainy muszą się jako-tako integrować i pracować razem z Polakami.
    Niestety dopłaty do dzieci i dopłaty pogłówne dla imigrantów (czy się klęczy, czy się stoi, tysiąc trzysta się wykroi) mogą to zmienić.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.