Liczba wyświetleń: 856
Okazuje się, że w naszym kraju na 100 mieszkańców przypada jedynie 1,5 sztuki broni palnej. To zdecydowanie najgorszy wynik w całej Europie i jeden z najgorszych na świecie (znajdujemy się w okolicach 140. miejsca). W innych państwach naszego regionu sytuacja jest znacznie lepsza. Na Węgrzech współczynnik ilości sztuk broni na 100 mieszkańców wynosi 5,5, na Słowacji – 8,3, zaś w Czechach – 16. O takich krajach jak Niemcy, Szwecja czy Szwajcaria, gdzie współczynnik ten kształtuje się miedzy 30 a 45, nie będę wspominał…
Jarosław Kaczyński na niedawnym spotkaniu ze swoimi sympatykami w Gdańsku powiedział, że “Polacy nie są gotowi na powszechny dostęp do broni palnej”. Jak wiadomo, to prezes PiS wyznacza realny kształt bieżącej polityki naszego państwa, stąd wniosek, że w najbliższych latach w kwestii dostępności zwykłych Polaków do broni palnej nic się nie zmieni.
Wynik 1,5 sztuki broni na 100 mieszkańców jest minimalnie wyższy od współczynników funkcjonujących w takich państwach jak: Burundi, Papua–Nowa Gwinea, Burkina Faso, Czad, Mali czy Togo. Jest to o tyle ważne, że jeszcze do końca ubiegłego roku liczba polskich żołnierzy zdolnych do realnej walki była trzykrotnie mniejsza od liczby uczestników Marszu Niepodległości (w tym roku może być już nieco lepiej z uwagi na fakt, że do służby wejdą pierwsze jednostki Wojsk Obrony Terytorialnej).
W tym kontekście słowa Jarosława Kaczyńskiego o tym, że “Polacy nie są gotowi na powszechny dostęp do broni palnej” nie mogą być postrzegane pozytywnie. Żeby była jasność – nikt nie mówi o tym, że Polska z roku na rok ma się stać Stanami Zjednoczonymi Ameryki czy Szwajcarią, gdzie co drugi obywatel ma swoją broń w domu. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby zacząć ustawowo promować związki czy kluby strzeleckie, które znacząco mogłyby wpłynąć na dozbrojenie społeczeństwa w zupełnie legalny i koncesjonowany sposób. Wbrew obawom prezesa PiS uzbrojeni i odpowiedzialni obywatele mogą być bowiem czynnikiem zapewniającym zachowanie wewnętrznego porządku i bezpieczeństwa.
Na podstawie: DoRzeczy.pl
Źródło: Niewygodne.info.pl
Poznaj plan rządu!
Puki bedzie taki sposób wyłaniania posłów do sejmu, czyli partyjniacki, i partyjniackie bedzie, co za tym idzie państwo, to znaczy władze, nie pozwola te partie na posiadanie polakom broni. Przecież takie upodlone partyjniactwem społeczeństwo może sie zbuntowac, i jesli bedzie uzbrojone, może taka partyjniacka władze usunąć. Nie wazna jest obrona przed wrogiem zewnetrznym, bo realnie obecnie takiego nie mamy, mimo wmawiania nam, że Rosja chce nas zaanektowac… Wazne jest utrzymanie koryta…
Ale odpowiedz jest, tylko tzw. wyborcy mają to w d….! Prl-bis, podobnie jak prl jest państwem policyjnym (chociaż ja już jakiś czas temu doszedłem do wniosku, że jednak mafijnym co w odbiorze społecznym wiele się nie różni) a w takim państwie broń ma wojsko i policja (podległe “wadzy”) i przestępcy (aby durnym obywatelom nie przyszło do głowy, że “wadza” i jej “zbrojni” są niepotrzebni). I ten cały pis nie zamierza tego zmienić. Czyli tak jak hitlerowcy zabrali nam broń, komuna to podtrzymała a dupokracja nadal utrzymuje i tyle w tym temacie. To się nie zmieni do czasu, kiedy wyborcy nie wybiorą swojej autentycznej reprezentacji a prl-bis nie zmieni się w RP – państwo, które jest dobrem wspólnym obywateli.
Średnio 1.5 szt. broni na nabój scalony na 100 mieszkańców.
Ciekawe, jaki jest średni stan posiadania emerytowanych UB-ków, SB-ków, KBWowców, WSIoków, emerytowanych polityków Magdalenki? 150 szt./100 os.? A może tylko 100 szt./100 os.? Może to dobry temat na pracę mgr z socjologii/politologii?
Wreszcie jakaś dobra wiadomość.
Chyba zapomnieliscie o UK. Tam nawet Policja jest rozbrojona, oprocz specjalnych oddzialow chroniacych politykow, Royal Family oraz oddzialy antyterrorystyczne. W UK za posiadanie paralizatora elektrycznego grozi do 10 lat za kratami, gaz pieprzowy jest tez nielegalny, za noz jakikolwiek, bez uzasadnionego powodu przy sobie w miejscu publicznym (hmm… jak w PL, nie ma publicznosci, jest miejsce publiczne) tez mozna isc pierdziec. Palki teleskopowe tez sa nielegalne oraz wiele, wiele innych narzedzi ktore np. w Polsce sa legalne. Wracajac do nozy, w PL jest ta roznica, ze za posiadanie noza bez uzasadnionego powodu grozi grzywna max ograniczenie wolnosci. Angole maja obsesje na kazdym punkcie, wszystko u nich (Police) moze byc zakfalikowane jako offencive weapon (bron ofensywna). Wiec nie placzcie ze jest az tak zle z bronia w PL. Oczywiscie moglo by byc lepiej, ale lepiej Prezesowi nie mowic o w.w. sprawach, bo o zgrozo wezmie z glupich Angoli przyklad i skonczy sie tym jak w UK, ze wzrosnie przestepczosc a zwykli obywatele pozostana bezbronni.
Ps. rumcajs. Nie mamy wroga?? Mamy. Tuz za mniedzami, na Wschodzie Ukry, na zachodzie Szwaby (rowniez wrog naszej gospodarki – przyklad kolonizacja polskich zakladow i ich zamykanie oraz dzieki nim Islamisci, ktorzy mieli gleboko w powazaniu Polske poki nie zaczela wchodzic w zad US i beigac po bliskim wschodzie ku chwale USraela; a wewnatrz kraju USrancy i USraelczycy w parlamencie i samorzadach z POPiSu.
Jedynym gwarantem naszej niepodleglosci mogla by byc Rosja, ale na sile oni chca z niej zrobic naszego wroga. A powinien byc jak najszybciej POLexit, CzechExit, etc. pierd. lewacka mumie Europejska i budowac miedzymorze w dobrych relacjach z Rosja i Bialorusia. A rosja juz sie niech zajmie tymi Ukrami, sztuczny narod… No ale to juz temat.
Posiadanie broni to podstawa każdego społeczeństwa obywatelskiego.
Niestety u nas traktuje się ludzi jak nieodpowiedzialne dzieci, które mogą sobie i komuś zrobić krzywdę “bawiąc się” bronią.
Zresztą nie tylko w sprawie broni.
Odbierając człowiekowi poczucie odpowiedzialności za siebie robi się mu największą możliwą krzywdę.
@Seweryn
Rosja jako gwarant niepodległości… “Królestwa Polskiego”, “Kraju Nadwiślańskiego” czy może PRL-u – masz pełen wybór historii…
Bo przez ostatnie blisko 250 lat to większą cześć dziejów mieliśmy zagwarantowaną 100% niepodległość Petersburgowi/Moskwie… A ta gwarancja “niepodległości” kosztowała nas całkowity drenaż gospodarczy, kulturalny, społeczny i polityczny.
Dodatkowo przypominam Ci – w kontekście posiadania broni na terenie “Królestwa Polskiego” – zostało to zakazane carskim ukazem po Powstaniu Styczniowym.
Nic tak obecnie nie boli Rosji jak silna o stabilna Ukraina w normalnych – choćby poprawnych – stosunkach z Polską i resztą świata. Nawet Białoruś, która tkwiła pomiędzy Europą a Rosją po klęsce gospodarczej (spowodowanej rosyjską gwarancją “niepodległości”) zaczyna wracać z dalekiej Azji na swoje miejsce.