Polska armia zamawia mundury w Bangladeszu

Opublikowano: 27.06.2014 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 589

Jak ujawnił jeden z polskich tygodników, polskie wojsko zamawia mundury w Bangladeszu, który słynie z katastrofalnych warunków pracy i wyzysku pracowników. Na przełomie 2013 i 2014 roku zamówienie na uszycie 66 tys. koszulobluz mundurowych, zdobyło konsorcjum polskiej firmy Trawena i zarejestrowanej w Dakce spółki Bengal Sourcing. A Wszystko to pomimo, niedawnej „wpadki” kancelarii prezydenta, gdy na jaw wyszło, że koszulki promujące obchody „25 lat wolności” zostały zamówione właśnie w Bangladeszu. Trudno o bardziej dosadną ilustrację tego, że w kapitalizmie wolność jest własną parodią, a za szumnymi hasłami o demokracji i prawach człowieka stoją brutalne, prawa rynku i reżim ekonomicznych interesów.

To właśnie w Bangladeszu w kwietniu 2013 miała miejsca słynna katastrofa budowlana na przedmieściach Daki, gdzie w wyniku obciążenia dodatkowymi piętrami, dobudowanymi aby zatrudnić więcej taniej siły roboczej, zawalił się budynek szwalni, grzebiąc pod swoimi gruzami ok 1000 zatrudnionych w nim osób. Jak ujawnił później czeski fotograf Zbynek Hrbata, w miejscu tego morderstwa walały się również metki polskiej firmy Cropp, która podobnie jak House, Reserved, Mohito i Sinset należą do największej polskiej firmy LPP, handlującej ubraniami. Bangladesz słynie również z wyzysku pracy dzieci, zatrudnianych w tamtejszych branżach, również odzieżowych.

Jak wynika z przecieków opublikowanych przez Wikileaks oraz doniesień Amnesty International, władze Bangladeszu wyszkoliły także w ostatnich latach paramilitarne bojówki, które w charakterze szwadronów śmierci, prześladują tamtejszą opozycję. Członkowie tzw. Batalionu Szybkiego Reagowania, Rapid Action Battalion (RAB), są odpowiedzialni w ostatnich latach za setki pozasądowych morderstw, a także stosowanie tortur. Brytyjskie władze szkoliły ich w zakresie technik przesłuchania. RAB zajmował się także w porwaniami i wymuszaniami.

Źródło: Grecja w Ogniu


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. PeZet 27.06.2014 10:56

    Nie ważne jaka jest sytuacja w Bangladeszu, czy tmatejszy lud jest uciskany czy nie. Każda złotówka wydana przez Państwo Polskie w polskiej firmie zostanie przez tą firmę (przynajmniej powinna) pomnożona wielokroć i zwrócona państwu w formie podatków. O ile mnie wiadomo, z Bangladeszu podatków nie ściągamy. Patriotyzm przez duże Pe (O).

  2. kozik 27.06.2014 19:59

    Kurcze! To jest dobry pomysł – a skoro tak, to może jeszcze z Bangladeszu ściągnąć wojskowych. Będą służyć wiernie ojczyźnie priwislanskiej za połowę tego, co nasi.
    Do tego politycy w sejmie mogliby zamówić sobie awatary z Bangladeszu. Po co trwonić pieniądze na durne przyciskanie przycisków?
    Zamiast urzędników w urzędach – dzieci z Bangladeszu. Urzędnicy pod palmami piliby soczki.

    UCZYŃMY POLSKĘ KRAJEM SZCZĘŚLIWOŚCI!!! NIECH TU BĘDZIE DRUGI BANGLADESZ!!!

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.