Polscy internauci bojkotują izraelskie produkty

W związku z ostatnimi napięciami w relacjach polsko-żydowskich po wypowiedziach izraelskich oficjeli na temat Polaków i antysemityzmu na portalach społecznościowych i forach pojawia się coraz więcej publikacji nawołujących do rezygnacji „w ramach świadomego wyboru” z izraelskich produktów dostępnych w Polsce.

Internauci aktywnie udostępniają m.in. publikację, w której wyliczono wszystkie produkty i usługi w Polsce oparte na izraelskim kapitale, począwszy od dużych inwestycji, takich jak sprzęt wojskowy, następnie produkty dostępne „dla każdego”, czyli sektor spożywczy, sieci kin, aptek, sektor farmaceutyczny, transport. Sama lista nie ma na celu bojkotu produktów z Izraela, w publikacji podkreślono, że w porównaniu do innych zagranicznych inwestorów w Polsce, np. Niemiec, izraelskich firm wcale nie jest tak dużo. Jednak na tle ostatnich napięć polsko-żydowskich internauci jawnie wzywają — „nie kupuj/nie korzystaj z tego co na liście”, a zdjęcie z kodem kreskowym rozprzestrzenia się w sieciach społecznościowych w błyskawicznym tempie.

​Przypomnijmy, w poniedziałek doszło do ostrego sporu polsko-izraelskiego, po tym, jak szef MSZ Izraela wystąpił w niedzielę z antypolskim oświadczeniem. Israel Katz w wywiadzie dla stacji Channel 13 TV stwierdził, że „Polacy kolaborowali z nazistami”, a także „Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matek”. Po jego słowach premier Mateusz Morawiecki ogłosił decyzję o rezygnacji Polski z udziału w szczycie V4. Ostatecznie szczyt został odwołany.

„Zarówno Izrael, jak i Polska są naszymi ważnymi sojusznikami i przyjaciółmi. Wzywamy naszych sojuszników i przyjaciół do znalezienia drogi do usłyszenia się nawzajem, pójścia naprzód oraz kontynuowania bliskiej współpracy i dbania o wspólne interesy” – oświadczył Departament Stanu USA.

W stanowisku Departamentu Stanu przekazanym Polskiemu Radiu zaznaczono, że USA bardzo doceniają współpracę z Polską przy organizacji spotkania ministerialnego na temat Bliskiego Wschodu, które odbyło się w ubiegłym tygodniu. „Doceniamy również zdecydowany udział Izraela w warszawskiej konferencji” — podały służby dyplomatyczne USA. Departament Stanu wyraził również nadzieję, że to wydarzenie przyczyni się do poszukiwania nowych sposobów na zaprowadzenie pokoju i stabilności na Bliskim Wschodzie.

Ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher uważa, że minister spraw zagranicznych Izraela Israel Katz powinien przeprosić za swoje słowa – informuje PAP. Izraelski polityk wywołał kilka dni temu burzę, mówiąc w wywiadzie dla izraelskiej telewizji o kolaboracji Polaków z nazistami oraz, że „Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki”.

Georgette Mosbacher na pytanie dziennikarzy, czy premier Izraela Binjamin Netanjahu powinien przeporosić za kontrowersyjne słowa swojego ministra, odpowiedziała: „Myślę, że osoba, która je wypowiedziała, powinna przeprosić”. Na kolejne pytanie, czy w takim razie p.o. ministra spraw zagranicznych Izraela Israel Katz powinien przeprosić za swoje słowa, powiedziała: „Tak, to zasługuje na przeprosiny”.

Wcześniej amerykańska ambasador skomentowała „starcia” pomiędzy Izraelem i Polską na „Twitterze”: „Między bliskimi sojusznikami, takimi jak Polska i Izrael, nie ma miejsca na takie obraźliwe komentarze jak wczorajsza wypowiedź izraelskiego ministra spraw zagranicznych Israela Katza”.

Źródło: pl.SputnikNews.com [1] [2]
Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net