Z niedowierzaniem patrzą na galopujące ceny w Polsce

Opublikowano: 08.02.2020 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1997

Polacy mieszkający w Wielkiej Brytanii lub ci, którzy niedawno wrócili do Polski, nie mogą wręcz uwierzyć w galopujące nad Wisłą ceny. Jeden z internautów dał temu wyraz na „Facebooku”, gdzie szczegółowo wypisał, ile trzeba obecnie zapłacić za produkty, wydawałoby się, podstawowej potrzeby.

Polacy mieszkający nad Wisłą do stałego wzrostu cen (w tym zwłaszcza żywności) zdążyli się już nieco przyzwyczaić, jako że zmiany, choć dotkliwe, obserwują stopniowo. Tymczasem dla wielu Polaków, którzy nad Wisłę przyjeżdżają od czasu do czasu, lub dla tych, którzy co dopiero powrócili do kraju, drożyzna w Polsce może być swego rodzaju szokiem. Jeden z internautów dał nawet wyraz swojemu rozgoryczeniu na Facebooku, gdy szczegółowo przyjrzał się cenom w polskich sklepach.

„Jestem w Polsce. Ceny bardzo wysokie!!! Banany 5 zł/kg, miks salat 4 zł, kiwi 10 zł/kg, mandarynki 7 zł/kg, ananas 5 zł/kg, jabłka 3 zł/kg, cukier 2,5 zł/kg, chleb 3,5 zł, halloumi 10 zł, pampersy 20 zł za 45szt, bataty 10 zł/kg, kalafior 6 zł/szt, marchew 3 zł/kg, pomidor 18 zł/kg, ogórek 10 zł/kg, cukinia 10 zł/kg, pierś z kurczaka 17 zł/kg. Ceny zaokrągliłem delikatnie w górę” – napisał młody mężczyzna.

Niezadowolenie Polaka z powodu galopujących cen nad Wisłą nie jest odosobnione – wielu naszych rodaków przebywających w Wielkiej Brytanii lub tych, którzy niedawno zdecydowali się na powrót do kraju przyznaje, że z obecną drożyzną jest lub będzie w Polsce bardzo ciężko. „Ceny kosmiczne” – pisze internautka. A inna dodaje: „Mamy dom bez kredytu, ale i tak ceny jedzenia, ubrań itd. przerażają (…). Suma summarum trochę żałuję powrotu”.

Ekonomiści nie mają jednak na razie dla Polaków mieszkających nad Wisłą dobrych wiadomości. Inflacja będzie rosła jeszcze przynajmniej w I kwartale bieżącego roku, a warto przypomnieć, że w samym tylko grudniu wzrosła ona do 3,4% r/r z 2,6% r/r miesiąc wcześniej. Na galopujące ceny w Polsce wpływ mają przede wszystkim zmiany regulacyjne, tzn. wzrost akcyzy na alkohol i tytoń, podwyżki cen wywozu śmieci, obniżenie limitów emisji CO2 przez samochody i wzrost płacy minimalnej do 2600 zł brutto. Poza tym za wyższymi cenami stoją też wyższe koszty produkcji i koszty transportu, na które wpłynął ubiegłoroczny wzrost cen prądu dla przedsiębiorstw i niestabilna sytuacja w Zatoce Perskiej.

Źródło: PolishExpress.co.uk


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

11 komentarzy

  1. ZIWK 08.02.2020 14:59

    “… Mamy 500+…”
    No przecież to był przewidywany procent inflacji, przy realizacji programu wyborczego “wolska w ruinie”.

  2. emigrant001 08.02.2020 15:28

    dla madki z dzieckiem jest 500+ ale dla podatnika to jest 700 minus

  3. hashi 08.02.2020 17:16

    Robiłem niedawno zakupy w niemieckim Lidlu, ceny niższe niż w PL, a produkty wyższej jakości. Może czas na arbitraż cenowy.

  4. ZIWK 08.02.2020 18:33

    @Hashi
    Mięso, warzywa – droższe niż w Polsce, chemia i art. przemysłowe porównywalnie…
    Trzeba pamiętać, że niemiecki VAT ma stawkę 19%; O różnicy w sile nabyczej przeciętnej wypłaty nie wspominam.

  5. MasaKalambura 08.02.2020 18:40

    Stękanie emigrantów to również typowy mit wyjazdu ku dorobkowi. Niezbyt to przyjemne wracać do kraju posuniętego dalej niż pozostał on w wyobraźni. Niestety domu już tak łatwo za roczną pensję na saksach nie zbudujesz. To se ne vrati.

  6. Szwęda 08.02.2020 18:59

    Sczególnie halloumi, miks salat, kiwi i bataty to są produkty podstawowej potrzeby…
    Wzrost płacy minimalnej załóżmy o 300 złotych miesięcznie, powoduje wzrost kosztów miesięcznego życia o 600 złotych…

  7. MasaKalambura 08.02.2020 19:12

    Skąd takie wyliczenia? Ekonomia jest zbiorem naczyń połączonych. Nie jest to tak proste. Razy 2? Skąd to?

  8. polantek 09.02.2020 00:51

    Wystarczy porównać ceny paliw a pozostałe to tylko pochodne tak że zwiazki zawodowe do roboty i strak za strajkiem o podwyzki płac.

  9. kufel10 09.02.2020 01:52

    TO pisał jakiś piewca ideologii PO? Ja kupuję w polskim sklepie i o ceny nie pytam, kupujcie dalej w bjerdonkach, lyldach, dajcie zarobić najeźdźcom, to będziecie niewolnikami i wy i wasze dzieci. Zarobi Polak to szczęśliwe będą polskie dzieci, a wy uszczęśliwiacie dzieci niemieckie. Typowa mentalność polaczka. Dlatego was kupili i tyracie za miskę żuru.

  10. majkel 09.02.2020 05:40

    500 plus zanim dadzą muszą najpierw zabrać, bo rząd, urzędnicy i politycy mają puste kieszenie. Ale chyba jeszcze gorsze, że tych urzędników i polityków jest bardzo, bardzo dużo i coraz więcej (to wspaniali elektorat), chcą zarabiać bardzo, bardzo dużo i pracować bardzo, bardzo mało

  11. Szwęda 11.02.2020 15:33

    Z powodu 500+ najbardziej trzęsą tyłami ci, którym wylewa się uszami i innymi otworami.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.