Politycy nie rozumieją znaczenia nowych technologii

Opublikowano: 06.10.2011 | Kategorie: Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 487

Politycy nie rozumieją potencjału, jaki już istnieje w przemyśle informatycznym (niemal 3% PKB), a także jego wpływu na gospodarkę i konkurencyjność kraju. Marzą oni o kreowaniu informatyki na polską specjalność, ale nie przekłada się to na propozycje programowe – wynika z ankiety przeprowadzonej przez Polską Izbę Informatyki i Telekomunikacji.

Miesiąc temu Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji (PIIT), przy udziale Stowarzyszenia Komputer w Firmie, przygotowała ankietę umożliwiającą opracowanie “Cyfrowego Portretu Ugrupowań Politycznych 2011”. PIIT organizowała podobną akcję przy okazji wyborów prezydenckich. Do kandydatów zostały wysłane ankiety, które pozwalały im na przedstawienie swojej wizji społeczeństwa cyfrowego.

W tym roku ankieta została wysłana do większości komitetów wyborczych. Zamieszczono ją również na stronie PIIT, aby każda osoba startująca w wyborach mogła ją wypełnić. Ostatecznie odpowiedziało pięć komitetów wyborczych (PO, PJN, PSL, SLD, Ruch Palikota) oraz panowie Janusz Dubiel oraz Przemysław Jakub Hinc (PIIT gratuluje im wyważonych opinii). Wyniki ankiety wczoraj zaprezentował Michał Jaworski – Wiceprezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji.

Najsmutniejszy wniosek z badania jest taki, że społeczeństwo informacyjne, przemysł informatyczny i innowacyjność nie są w wizjach polityków polską drogą w przyszłość. W żadnym z programów ani w żadnej z ankiet zagadnienia te nie mają wysokiego priorytetu i nie są traktowane jako propozycja zmiany cywilizacyjnej.

Politycy wydają się też nie dostrzegać prawdziwego potencjału, jaki tkwi w przemyśle teleinformatycznym, który już dzisiaj daje setki tysięcy dobrych miejsc pracy. Wolą mówić o takich rzeczach, jak wypromowanie znanej na świecie polskiej marki teleinformatycznej bądź wykreowanie informatyki jako polskiej specjalności. Propozycje proinnowacyjne ograniczają się do obietnic zwiększenia nakładów na naukę, badania i rozwój.

Polskie partie dostrzegają to, że internet zmienia sposób komunikowania się i umożliwia udostępnianie. Pojawia się też sprawa bezpieczeństwa w sieci, ale postrzegana przez konieczność zapobiegania cyberatakom, a także zachowanie furtki w postaci możliwości zwiększenia kontroli przez państwo nad obszarem internetu.

Niemal wszystkie ugrupowania wskazały na potrzebę zmiany w rządzie sposobu koordynowania rozwoju informatyzacji i sieci teleinformatycznych. Politycy chcieliby, by w jednym ministerstwie zapadały decyzje odnośnie telekomunikacji, informatyzacji oraz gospodarki elektronicznej.

Nikt nie ma wątpliwości, że każdy uczeń powinien mieć komputer, a infrastruktura szkolna wymaga szybkiego i zdecydowanego doinwestowania. Wszyscy dostrzegają potrzebę pilnego podniesienia umiejętności nauczycieli. Każda partia chce realizować i finansować rozwój teleinformatyczny w edukacji w inny sposób, ale nikt nie próbował policzyć związanych z tym kosztów.

Zdecydowana większość ugrupowań wskazała na konieczność wdrożenia strategii liczenia kosztów i jeśli nie zagraża to bezpieczeństwu państwa, zamawianie usług u zewnętrznych dostawców. To zdecydowana zmiana, gdyż jeszcze rok wcześniej kandydaci na Prezydenta RP skłaniali się do dużo większej autonomii administracji.

Ponadto politycy doszli do wniosku, że ceny dostępu do internetu nie mają już największego priorytetu. Teraz istotny jest “impuls inwestycyjny”.

Bardziej szczegółowe informacje dotyczące wyników badania TUTAJ.

Opracowanie: Marcin Maj
Na podstawie: PIIT
Źródło: Dziennik Internautów


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. lbooo 06.10.2011 09:54

    Być może politycy nie rozumieją potencjału techonologii teleinformatycznych, natomiast ci którzy chcą ich kontroli doskonale rozumieją ten potencjał i własnie dlatego chcą je kontrolować.

  2. hybrid 06.10.2011 10:19

    bardzo dobrze rozumieja, wiedza ze technika juz jest na takim poziomie ze niedlugo nie beda nam potrzebni!!dlatego energia i informacja sa zawlaszczane przez korporacje !!

  3. Obi-Bok 06.10.2011 11:53

    Oni przede wszystkim nie mają takiej wyobraźni, jak obecne pokolenia wychowane z komputerem w kieszeni (niemalże). Nie rozumieją jak ważna dla rozwoju jest komunikacja i wymiana idei. Dla nich internet to kolejny obszar, który – w ich mniemaniu – wymaga kontroli i pozwoleń.

  4. lbooo 06.10.2011 12:02

    @Obi-Bok A kto powiedział że im zalezy na rozwoju? Im zależy na utrzymaniu władzy, a rozwój i wymiana idei to dla niech zagrożenie.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.