Policyjne morderstwo było „zgodne z prawem”

Opublikowano: 11.01.2014 | Kategorie: Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 898

Ława przysięgłych zdecydowała w środę większością głosów ośmiu do dwóch, że policja w Tottenham nie złamała prawa strzelając do nieuzbrojonego 29-letniego Marka Duggana. Zabójstwo mężczyzny wywołało największe zamieszki uliczne, jakie zanotowano w Wielkiej Brytanii od 1985 roku.

Ławnicy stwierdzili także, że Duggan nie posiadał przy sobie broni w chwili aresztowania, natomiast mógł ją wyrzucić chwilę wcześniej. Informacja, czy mężczyzna był uzbrojony stanowiła kluczowy punkt śledztwa, ponieważ kilka metrów od jego ciała znaleziono pistolet – zawinięty w skarpety i pozbawiony odcisków palców.

Rodzina i zwolennicy Duggana zebrali się pod Królewskim Sądem Sprawiedliwości skandując: „mordercy”. Ciotka mężczyzny po usłyszeniu orzeczenia powiedziała mediom: „Większość ludzi w tym kraju wie, że na Marku przeprowadzono egzekucję”. I dodała: „Dopóki starczy nam sił, będziemy walczyć o sprawiedliwość dla Marka, jego dzieci, tych którzy zginęli bez powodu. Nie poddamy się. Nie ma sprawiedliwości bez pokoju”. Bernard Hogan-Howe, szef londyńskiej policji, stoi murem za swoimi podwładnymi twierdząc, że działali zgodnie z regulaminem.

Antypolicyjne demonstracje, zwołane spontanicznie tuż po śmierci Duggana w dniu 4 sierpnia 2011 roku, doprowadziły do masowych starć z policją. Dwa dni później, przerodziły się w największe zamieszki uliczne we współczesnej historii tego kraju. Z Londynu rozprzestrzeniły się na wiele innych miast, m. innymi Liverpool i Birmingham. Masowa grabież, podpalenia i starcia wygasły dopiero 11 sierpnia. Niedługo potem, angielska policja zatrzymała ponad 1000 osób pod zarzutem zakłócenia porządku publicznego.

Źródło: Grecja w Ogniu


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. supertlumacz 11.01.2014 13:25

    Mimo wszystko to standardy poszanowania praw obywatelskich o jakich w Polsce można tylko marzyć.

    Może ta ciotka mężczyzny widziała policjantów w kominiarkach mieszających się z tłumem demonstrantów tak jak ten zidentyfikowany w Warszawie antyterrorysta podczas Święta Niepodległości? Jeśli i ona nie…

  2. supertlumacz 11.01.2014 20:33

    Wydaje mi się że na całym świecie praktyka zarówno
    1. Relacjonowania spraw sądowych
    jak i
    2. Zasądzania odszkodowań w sprawach cywilnych
    zmierzają w złym kierunku.

    Wymieniam te pozornie nie mające nic ze sobą wspólnego kwestie, bo często występują łącznie.

    Zacznę od tej sprawy, a właściwie od jej prawdopodobnego przebiegu bo artykuł jest tak stronniczy i nieprofesjonalny że na pewno to nie wiadomo nic… Prawdopodobnie 29-letni Mark Duggan był właścicielem pistoletu o czym policja wiedziała ze źródeł operacyjnych a kamery monitoringu wykazały że w ręku lub w kieszeni bluzy trzymał pistolet. Wątku tego nie będę rozwijał bo jest dosyć dobrze opisany w moim źródle http://en.wikipedia.org/wiki/Death_of_Mark_Duggan
    Natomiast skoncentruję się na cioci i na szefie policji. Bernard Hogan-Howe, szef londyńskiej policji jest zapewne dobrze sytuowanym bardzo zajętym człowiekiem mającym zaległe urlopy do wykorzystania, natomiast ciocia jest zapewne osobą NIEZAMOŻNĄ (ang. underpiviileged) . Wytoczenie jej procesu byłoby czasochłonne, zasądzone odszkodowanie ze względów humanitarnych małe i nieściągalne….

    Podoba mi się szef policji jednego z więzień w Teksasie (?) który w ramach promocji równości płci nakazał skuwać za nogi również więźniarki…

    Inne przykłady . Po zamachu w mińskim metrze matka jednego ze sprawców , zamiast paść na kolana przed rodzinami ofiar i przed Prezydentem Aleksandrem Łukaszenką dysponującym prawem łaski, szukała pomocy u wrogów, w Polsce. Cóż mógł zrobić AŁ? Nic. Ten przypadek jest szczególnie drastyczny bo matka szkodziła rodzinom (nie tylko…) ofiar najbardziej jak mogła. Czy podpisywaliście listy protestacyjne w tej sprawie?….

    Przed euro 2012 ktoś wykupił dom z lokatorami z widokiem na Stadion Narodowy, na Saskiej Kępie (jedna z najdroższych dzielnic stolicy). Nie zdążył go wyremontować dla rosyjskich kibiców bo samotna matka z dzieckiem odmawiała opuszczenia lokalu . Sędzina najniższej instancji, gołębie serce, w szczegółowym uzasadnieniu obejmującym analizę groszowych wydatków, uznała że kobieta miała prawo odmowy opuszczenia lokalu bo jej sytuacja materialna była bardzo trudna, a upośledzone dziecko wymagało opieki której nawet dobry hotel nie był w stanie zapewnić.

    A w ogóle to ludzie są równi, prawda? Może i na tym forum można dopatrzyć się podobnych sytuacji?

  3. pasanger8 12.01.2014 02:12

    Owszem ludzie są równi tylko nie zawsze mają narzędzia by swojej wolności często przed bandziorami w mundurach.
    http://www.wykop.pl/i/link/271059/szwajcaria-bron-palna-i-wolni-obywatele/

  4. pasanger8 12.01.2014 03:54

    P.S.Tłumaczu Twoja wiara w prawdomówność mundurowych jest zabawna ale niebezpieczna
    http://bartoszkrajewski.mobile.natemat.pl/73539,policjanci-z-poznania-usuwaja-dowody-bedzie-wydalenie-ze-sluzby
    http://ratunkupolicja.blog.onet.pl/2009/07/17/poznan-policjanci-z-baltyckiej-uniewinnieni-2/
    Policjanci niszczą dowody(nadużywając swoich uprawnień),nawet kiedy zastrzelą przypadkowego ,niewinnego człowieka to nie ponoszą konsekwencji.Wydaje Ci się ,że to w porządku?A co jak Ciebie przez przypadek zastrzelą?
    Bezkrytyczne zaufanie do munduru i togi to niebezpieczny brak krytycyzmu.To ludzie jak inni kłamią gdy tylko mogą coś na tym zyskać np.ciepłą resortową emeryturkę.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.